Tradycję należy pielęgnować - mówi Andrzej Gwiazda
"W '81 byłem w internie - wspomina Andrzej Gwiazda w dzisiejszym wywiadzie dla portalu stefczyk.info. - Wyprawiliśmy tam sobie fantastyczne Święta. W myśl zasady, że niezależnie od tego, co się dzieje, to tradycję należy pielęgnować. Święta są wesołe i takie mogą pozostać prawie w każdej sytuacji". W Strzebielinku była choinka, był opłatek i nawet świeczka (z oddestylowanej pasty do butów).
Już po trzech dniach zorientował się nasz bohater, że internowanie potrwa dłużej niż parę tygodni, i że trzeba przygotować się też do Świąt Wielkiej Nocy. Nie było wówczas szans na skontaktowanie się z rodziną, a komunikacja ze światem zewnętrznym była utrudniona. Było jednak wiadomo, że nie będzie zwycięstwa, że trzeba się nastawić na długi marsz, w którym istotne są nieugiętość i cierpliwość.
Nie było więc nadziei. "Raczej baliśmy się tego zagrożenia zgniłym kompromisem - mówi działacz 'Solidarności'. - Tego, że wykorzystają zmęczenie społeczeństwa. Siedząc w więzieniu nie zdawaliśmy sobie jeszcze sprawy z tego, jak ciężką wojnę Jaruzelski wypowiedział narodowi. Nie wiedzieliśmy, że masło i kaszka manna dla dzieci są wydzielane w głodowych ilościach. Nie spodziewaliśmy się, że Jaruzelski zastosował w zasadzie taki biologiczny atak na społeczeństwo".
W Święta Bożego Narodzenia było też śpiewanie kolęd i składanie sobie życzeń. Straż więzienna odnosiła się w miarę możliwości przychylnie do takiego postępowania internowanych działaczy. Pielęgnowanie tradycji pozwalało zapomnieć o trudach więziennego życia i sprawiało, że czas czekania na wolność mijał szybciej.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2753 odsłony
Komentarze
Tradycje nalezy...
26 Grudnia, 2011 - 20:19
..." nosic na rekach" i pielegnowac niczym niemowle...
Jest to bowiem,zlepek najwazniejszych wartosci minonych pokolen naszego Narodu,
jest w koncu tym co swiadczy o naszym jestestwie...
W dzisiejszej chorej i wyjalowionej Europie jestesmy
bodaj jedynym Narodem, ktory "powaznie" podchodzi do swojej tradycji.
Kto choc jeden raz spedzal Swieta na "zachodzie" wie o czym pisze...
A ze kilkadziesiat milionow tzw. "Polakow" w kraju
jakis czas temu zarazilo sie
"zachodnioeuropejska nowoczesnocia "
to nie powinno zniechecac nas do walki o nasza tozsamosc.
Historia jest matka terazniejszosci i babcia przyszlosci,
tylko opozniony w rozwoju wypiera sie wlasnych przodkow
i na wlasne zyczenie pozbawia sie owocow ich pracy i doswiadczenia.
Pan Andrzej Gwiazda wraz z Malzonka,
to wpanialy przyklad co oznaczy byc Polakiem
i jaka cene czasami trzeba za to zaplacic...
pzdr.
chris
Są jednak osoby i całe grupy społeczne,
26 Grudnia, 2011 - 20:49
które dbają o pielęgnowanie naszej tradycji. Małżeństwo Gwiazdów należy do tej grupy. Gdy już człowiek jest ukształtowany, trudno wmawiać mu wstecznictwo lub 'postępowość". Inaczej jest z dziećmi, dla których świat religii, tradycji i obrzędów jest światem cudownym i pięknym. Rodzice nie powinni im tego odbierać.
I jeszcze sprawa zachowania polskości i naszego państwa. Religia i wiara dokonywały tutaj wielkiego dzieła. Wierzmy, że tak pozostanie, a dzisiejsze ataki na Kościół odniosą pozytywny skutek, gdy utwierdza się nasza wiara, która skłania nas do pozytywnego działania.
Pozdrawiam także.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas
Re:Sa jednak...
26 Grudnia, 2011 - 22:12
A naturalnie ,
ze sa !
Mamy w kraju bardzo duzo wrtosciowych ludzi i co wazniejsze sa znani medialnie i majac wielka osobowosc "ciagna za lapska"
cale rzesze "leniwych ziomkow"
Osobiscie bardzo lubie sluchac np.wywiadow Pana Piotra Jaroszynskiego,
szczegolnie gdy mowi wlasnie o tradycji naszego Narodu.
I co wazniejsze,
nie jest to jedyna postac w tej naszej umeczonej
a tak ukochanej Rzeczpospolitej.
I dlatego wlasnie pomimo wielkiej rzeszy lemingow czy nnych nawroconych inaczej...
tj.slepo poslusznych "europejczykow"...
wiem,
ze to Dobro,
noszone przez wieki przez nasz Narod nie zostanie stlamszone przez postbolszewickie mutanty.
Dzisiejsi Polacy w przewazjacej czesci choc "osuneli sie nieco z nasypu" w swoim czasie powroca na tory wyznaczone im przez Przodkow...
Istnieja w kraju "Sily",
ktore nie pozwola,
by stalo sie inaczej...
pzdr.
chris
Słucham często wypowiedzi Piotra Jaroszyńskiego.
26 Grudnia, 2011 - 22:33
Problemem jest to, że mówi on tylko w Telewizji Trwam, a więc do widzów, których nie trzeba uczyć patriotyzmu i wierności tradycji. Tę rolę spełniają ciągle jeszcze w dużym stopniu tygodnik "Uważam Rze" i w pewnej mierze dziennik "Rzeczpospolita", a także portale wPolityce.pl i wiele innych. Chodzi mi o wpływ na ludzi wahających się lub "letnich" dla wartości katolickich, a którzy powinni przechylić szalę.
Kościół był już atakowany wielokrotnie w historii. Jednak zawsze wychodził obronną ręką, przynajmniej w Polsce, w której jego zasługi dla obronności, budowy silnego państwa, dla oświaty i wychowania oraz utrzymania moralności w Narodzie są ogromne.
Szczęśliwego Nowego Roku.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas
re:...problem jest...
26 Grudnia, 2011 - 22:47
no nie calkiem...
Pan Piotr Jaroszynski jest wszedzie tam,
gdzie jest mu mozliwe...,
a MY powinnismy byc "tuba" i ponosic te jego piekne slowa dalej,
a przynajmniej zachecac "tego czy owego" do wejscia na te czy inna strone internetu i przekonac sie samemu o wartosciach przez niego przekazywanych.
Mysle,
ze jest to nawet nasza powinnosc...
A Kosciol ?
No coz ?
To nie jedynie budynki, niesnaski i przepychanki,
to jst sila sama w sobie,
przynajmniej w naszym kraju...
i to jest nasze wielkie szczescie...
pzdr.
chris
Przekonał mnie Pan -
27 Grudnia, 2011 - 00:47
- będę musiał dokładniej posłuchać Piotra Jaroszyńskiego, by następnie napisać o tym notkę. Dotąd nie wpadłem na tę myśl.
Przed chwilą wydrukowałem tekst - wspomnienie Doroty Skrzypek o swym mężu Sławomirze Skrzypku. Polecam - treść jest związana z Bożym Narodzeniem, tradycją i wychowaniem w patriotyzmie.
Z pozdrowieniem.
Zygmunt Białas
Zygmunt Białas