Biała Księga potrzebna od zaraz

Obrazek użytkownika Muldi
Blog

Gdyby PiS wygrał wybory albo przynajmniej osiągnął zdolność koalicyjną, co jest możliwe, to powinien natychmiast ogłosić spis inwentarza pozostawionego przez Platformę Obywatelską.

Pracy nad inwentarzem PO-wskiego zła wymaga uczciwość wobec społeczeństwa.

Biała Księga (inwentarz spadku) składa się z dwóch części. Pierwsza powinna być gotowa już.

Część pierwsza to ta, która opisuje stan państwa widoczny na zewnątrz aparatu władzy. To można (i trzeba) pisać teraz. Mam nadzieję, że PiS to robi, i to od dawna. A jeśli nie, to tkwi w grzechu. Niepoprawni przecież w tym pomagają, dają gotowy materiał, niektóre zestawienia są mistrzowskimi perełkami, niewymagającymi nawet redagowania. Tylko z nich korzystać.

Część druga to ta, którą można stworzyć dopiero po otwarciu wejść na tyły rządu. Inaczej się rzecz jasna nie da. Dostęp do kuchni rządowej nie jest jednak łatwy nawet po objęciu rządów, ponieważ pozostają ludzie poprzedniej władzy, którzy długo będą maskować to, co niewygodne. Być może już teraz, na wszelki wypadek to robią, bo a nuż przegrają wybory? Dlatego, jak pokazuje historia, każdy nowy gospodarz wymiata ludzi poprzedniej władzy. I to się stanie, ale ludzie nowi powinni zacząć właśnie od spisu tego, co przejęli. To, co nie jest objęte klauzulami, powinno się stać wiedzą powszechną, medialną, i to możliwie jak najszybciej. Niestety wiemy, że niektórym przejmującym władzę w danym resorcie, nie chce się. To wymaga wysiłku, a tu tyle bieżących zadań... Nie, spisem inwentarza nie musi się zajmować minister osobiście.

Poważnym błędem PiS-u było to, że nie spisał inwentarza po wygraniu wyborów 2005 r. Dlatego przegrał w roku 2007.

Jest też ważne, aby Biała Księga była dokumentem, to znaczy zawierała dowody, powoływała się na źródła. To nie może być prymitywny stek obelg w stylu PO-wskim, bo tego nie zaakceptuje nawet absolwent podstawówki, nie mówiąc o profesorach uniwersytetu.

Platforma nie pisała żadnego inwentarza. Miała inną metodę, na skróty, i to bardzo skuteczną. PO powiedziała tylko swoim ludziom na szkoleniu: "Wszystko, co robił PiS, było złe, nawet jeśli było dobre, i tak macie mówić. Reszta dokona się sama".
PiS, jak znam postawę Jarosława Kaczyńskiego, ani na takie zachowanie nie stać, ani tak zachowywać się nie musi. Zakazuje tego Kodeks Honorowy, o którego istnieniu państwo Tusk, Komorowski, Schetyna, (wyjątkowy typek) Graś, Kidawa-Błońska, Gronkiewicz-Waltz, Pitera et cetera, nawet nie wiedzą. To, co zostawi po sobie Platforma (z PSL-em!), jest naprawdę (naprawdę!) dramatycznie złe, obojętnie jak rozumiemy znaczenie słowa "zły". Zatem wystarczy, aby spisać Białą Księgę jako przestrogę dla przyszłych pokoleń, upubliczniać ją i na każdym kroku cytować, cytować, cytować.

Przypomnę, jak się zachowywali m.in. ministrowie i inni urzędnicy z PO po objęciu władzy w 2007. Każdą wypowiedź, dosłownie każdą, zaczynali od tego, że nabroił PiS, w jak złym stanie PiS zostawił dany "odcinek rządzenia". Zawsze były to kłamstwa, fałsze, w najlepszym wypadku półprawdy, ale media i duża część narodu przyjmowały to wszystko za prawdę całkowitą. To był jeden z kilku czynników, które ułatwiły Platformie likwidację kontroli swojego rządu. Propaganda anty-PiS-owska była prowadzona niezmiennie według tego samego schematu: "PiS zostawił po sobie to a to - PO musi to naprawić - naprawa zajmie dużo czasu - w tym czasie nie da się nic zrobić - musimy czekać". Tak mówili PO-wcy zawsze. W ten sposób ugruntował się twardy elektorat anty-PiS-owski, którego obecnie nic nie przekona, że był karmiony kłamstwami. Kłamstwa te bowiem brzmiały bardzo wiarygodnie.

Nie chodzi o to, żeby PiS zachowywał się tak nikczemnie, jak PO z Donaldem Tuskiem i Bronisławem Komorowskim na czele. Nie, to byłoby niegodne. Zemsta w słusznej sprawie zawsze dokonuje się sama (patrz: Samoobrona, Liga Polskich Rodzin). Przecież na złodzieju czapka gore i PO będzie samoczynnie popełniać błędy obnażające jej bagno moralne. Nie chodzi więc o to, żeby kopać leżącego, bo to zabiera czas i siły, ale o to, żeby kłamcę powalić i trzymać przy ziemi, a także żeby objaśnić ludowi (w tym niżej podpisanemu), dlaczego drań został powalony. Kopanie niech sobie wezmą do repertuaru inni, na przykład SLD. Biała Księga (często cytowana) PiS-owi za oręż wystarczy.

Brak głosów

Komentarze

Wiecie ilu nowych miejsc pracy wymyśliła płatforma łowywatelska w Spółkach z udziałem SPaństwa takich jak ORLEN (Krawiec chyba ze 30 dyrektorów mianował), Mostostale, KGHM, PKP...

 

************************** BETTER DEAD THAN RED!

Vote up!
0
Vote down!
0

**************************
BETTER DEAD THAN RED!

#138716

to jest podstawowa rzecz po objęciu rządów. Mało tego. To powinno być podane do publicznej wiadomości aby ludzie mieli świadomość komu zlecili administrowanie Polską przez całe 4 lata, co im obiecano, a co zrobiono i ile wyrzeczeń trzeba będzie podjąć a by Polska wyszła na prostą. Ten grzech zaniechania PiS popełniło wcześniej mimo ciągłego napominania przez prof. J.R.Nowaka aby taki spis zrobili. Zapłacili za to, jak autor pisze.

Vote up!
0
Vote down!
0

Szpilka

#138755

... się sama nie dokonuje!

Właśnie chodzi o to, żeby dokopać.

Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

Vote up!
0
Vote down!
0

Pzdrwm

triarius

-----------------------------------------------------

]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek

http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów

#138835