W zwykłej katastrofie nie jest możliwa taka masakra ciał

Obrazek użytkownika Muldi
Blog

Wrażliwym odradzam dalsze czytanie tego wpisu.
Nie jest możliwa taka masakra ciał bez wyjątkowo silnego czynnika rozrywającego albo użycia siekier, pił, nożyc i noży.
Żadna wersja lansowana przez MAK, GW, Politykę i przyległości nie tłumaczy ogromnego rozdrobnienia większości ciał, takiego, że przez wiele dni, bez badań DNA, rozpoznawania pierścionków, części ubrań, szczęk z zębami itp. nie można było najpierw poskładać, a potem rozpoznać zwłok. Kto choć trochę zna się na medycynie albo biologii, wie, że ciało ludzkie nie rozpada się na takie fragmenty pod wpływem upadku w pojeździe (samolocie), nie ulega tak znacznemu zmiażdżeniu i przemieszaniu, ani - co najważniejsze! - rozrzuceniu po terenie. Zniszczenie przez pracujące części statku nie powinno być tak rozległe. Z relacji osób identyfikujących zwłoki swych bliskich w Moskwie wynika, że u niektórych zabitych, przedstawionych przez Rosjan do rozpoznania, nie można było odróżnić nawet narządów i większych układów anatomicznych ciał, dlatego posługiwano się rzeczami zabitych i nie przywiązywano wagi do tego, czy należą one akurat do miazgi znajdującej się w okazanej trumnie tymczasowej. Widziałem setki wypadków komunikacyjnych; to było straszne, ale nigdy nie spotkałem się z takim zniszczeniem zwłok i przemieszaniem tkanek, o którym mówią świadkowie obecni na konfrontacji w Moskwie w kwietniu 2010. Natomiast byłem na miejscu w kilkanaście minut po wybuchu rotundy na skrzyżowaniu Marszałkowskiej i Alej Jerozolimskich w Warszawie (1979); wtedy rzeczywiście "nie było co zbierać", beton, aluminium i szkło były zmieszane ze szczątkami ludzi. Był potężny wybuch.
Ciało ludzkie w pojeździe rozpadającym się pod wpływem silnego uderzenia może stracić jeden, dwa członki (kończynę, głowę), jednak nie rozlecieć się na strzępy. Jest bardzo wytrzymałe, zbudowane ze znakomitych materiałów odpornych na rozrywanie i rozciąganie. Ich doskonałości technika XXI wieku wciąż nie potrafi naśladować. Ciało w czasie takiej katastrofy może nie zachować czynności życiowych, ale nie może rozpaść się jak mokre trociny wypchanej zabawki.
Ciała zabitych w katastrofie musiały rozstać rozszarpane albo przez wybuch, albo za pomocą wydajnych narzędzi, co jednak wymagałoby długiego czasu - jak wiadomo, ćwiartowanie zwłok zajmuje mordercom kilka godzin ciężkiej pracy (lekarz by to zrobił dużo sprawniej, ale oni tego nie umieją, bo nie znają szczegółów anatomii; chyba że użyją piły mechanicznej). Jednak to tylko ćwiartowanie, a nie rozdzielanie i mielenie tkanek...
Szczególne znaczenie dowodowe w katastrofie smoleńskiej powinny mieć znajdowane przez ludzi fragmenty (m.in. szczęki) głów, doskonale przez biologię skonstruowanych, zwartych i trwałych.
To, co było w przywiezionych z Rosji trumnach, musiało mieć charakter mieszaniny tkanek. Jeżeli w samolocie doszło do wybuchu, to w szczątkach były także ślady materiałów wybuchowych i inne dowody pośrednie, na przykład fragmenty metalowe, składniki poszycia kabiny itp. Wiele powiedziałaby analiza stanu kości.
Dlatego nie pozwolono otwierać trumien. W ogóle nie wiadomo, co w nich jest.
Dlatego nie ma żadnych relacji lekarzy, którzy tam byli i widzieli. Gdzie są ci lekarze? Czy w ogóle byli tam polscy lekarze (bo pani lek. Ewy Kopacz nie liczę). Nie spotkałem informacji na ten temat. Gdyby byli, jakieś informacje na pewno by do nas dotarły. Ale może niezbyt dobrze to śledzę...

Brak głosów

Komentarze

że (i jak!) rodziny powinny zrobić "prywatne" postępowanie dowodowe. Wbrew pozorom dałoby się to zrobić bez naruszania prawa i bez "tracenia" dowodów.
B nawet gdyby to była zwykła, przypadkowa katastrofa komunikacyjna, jakie się zdarzają, to śledztwo w tej sprawie powino być porządne a nie takie pierdoły!
Przypomnę: katastrofę w Cork bada 5 (niezaleznych) zespołów z róznych pańśtwa!!!! W "Zwykłej" katastrofie lotniczej rekonstruuje sie wrak!!! Dosłownie! Na specjalnym rusztowaniu kawałek po kawałeczku składa się do kupy rozwalony samolot. I tak dalej. I tak ze wszystkim...

Vote up!
0
Vote down!
0
#148366

Pojedyncze osoby lub rodzinę można zdyscyplinować zagrożeniem życia ich najbliższych, a czym można zdyscyplinować całe państwo?
W drugim przypadku dyscyplinujący mogą być wewnętrzni i zewnętrzni, a jedność celu nie wyklucza ich współpracy.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148372

Blogerów-amatorów zawsze można kwestionować, co merdia z ochotą czynią. Ale opinii profesjonalisty raczej nie da się obalić bez dobrych dowodów.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#148419

z kuzynką i żadna z nas na szczęście nie dotarła w porę.
Tamtej katastrofy też do tej pory nie wyjaśniono - bo podane oficjalnie przyczyny są po prostu nieprawdopodobne. Po wybuchu w Rotundzie na Wydziale Chemii mojej uczelni zebrali się przy herbacie pracownicy naukowi i dyplomanci, liczyli, liczyli, liczyli i wyszło im, że z taką siłą mógł wybuchnąć jedynie ładunek plastiku. Mieszczący się np. w aktówce.
Mam poważne obawy, że przyczyn katastrofy w Smoleńsku nigdy nie wyjaśnimy, podobnie jak innych zamachów na tle politycznym, bo terrorystyczne są wyjaśniane dosyć szybko.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#148421

że była to próba zatuszowania lewych przekazów wyprowadzanych za granicę.
Kiedyś spotkałem się z opinią, że to była zemsta za zatrzymanie Mętlewicza i ukróceniu procederu trwającego coś około 20 lat; ta druga teza jest dość prawdopodobna, bo interesy razem z nim robiła bezpieka.

http://archiwum.polityka.pl/art/pitawal-prl,362525.html
"Mętlewicz miał brata, który wybrał wolność w Austrii. W Wiedniu założył antykwariat. Do niego Witold Mętlewicz wysyłał z Polski dewizy i dzieła sztuki. W charakterze kurierów używał trzech dyplomatów brazylijskich, bo na granicy chronił ich immunitet. Z Wiednia odwrotną pocztą do Warszawy wracały sztabki złota. Proceder trwał ponad 20 lat. Witold Mętlewicz był więc człowiekiem bardzo zamożnym. Znany był z szerokiego gestu. Kiedyś na imprezę wynajął dla swoich gości statek pływający po Zalewie Zegrzyńskim, co w tamtych latach wzbudzało podziw publiki, ale i niezdrowe zainteresowanie organów ścigania. Zapraszano go na ówczesne salony jako ozdobę eleganckich przyjęć. Znano go w nocnych lokalach Warszawy. Afera wybuchła ponoć, kiedy pewien urzędnik resortu finansów podniósł alarm, że z Polski wyjeżdżają dewizy w ogromnych ilościach, a rynek zalewa złoto w sztabkach. Podejrzewano, że Mętlewicza kryją funkcjonariusze SB, bo mają udziały w jego przedsięwzięciach.

Proces rzecz jasna nie rozstrzygnął kwestii ochrony jego interesów przez Służbę Bezpieczeństwa. Próbowano skrupulatnie wyliczyć, ile dewiz i dzieł sztuki wywieziono z Polski, ale przy takiej skali interesów było to niemożliwe. Sam główny oskarżony (poza nim przed sądem odpowiadało jeszcze dziewięć osób) chętnie ujawniał wszystko, co pamiętał, przyznawał się do winy. Prawdopodobnie liczył na złagodzenie kary. W 1975 r. (dobiegał wtedy sześćdziesiątki) skazano go na 25 lat więzienia i przepadek mienia. Jego willę na warszawskim Mokotowie zarekwirowano. Przydzielono ją później wiceministrowi spraw wewnętrznych i członkowi Biura Politycznego KC PZPR Mirosławowi Milewskiemu. Dopiero pod koniec lat 80. Skarb Państwa odebrał Milewskiemu prawo do zajmowania schedy po Mętlewiczu. Dom sprzedano."
http://niniwa2.cba.pl/afera_zelazo.htm

Vote up!
0
Vote down!
0
#148423

Tak się dzieje, gdy w zamach jest/było zaangażowane więcej niż jedna strona medalu, dziwne w tej sytuacji jest stanowisko NATO, Stanów Zjednoczonych, Izraela, czyżby nikt nic nie wiedział, no i ten dziwny wybuch wulkanów na Islandii, na który potem zrzucono winę za nieobecność wielu przywódców światowych na pogrzebie śp. pary małżeńskiej Kaczyńskich na Wawelu?!

To jest właśnie ta wielka polityka, wszyscy wiedzą, kto stoi za tym zamachem, ale nikt nic nie powie, ponieważ śmierć ludzi znajdujących się na pokładzie (większości z nich) opłacała się wszystkim możnym tego świata, ponieważ w ten sposób osłabiono Polskę. Większość ludzi, która zginęła w tej zagadkowej katastrofie, to byli ludzie zaangażowani w wielką światową politykę oraz w polską politykę wewnętrzną. Nawet wtedy , gdy nie lubi się PiS-u, Kaczyńskich i ich ludzi trzeba sobie z tego zdawać sprawę.

Dlatego tak ważna jest jedność między Polakami, mimo podziałów i różnych poglądów, które czasem kształtują się w nas na podstawie fałszywych danych lub nieprawdziwej wiedzy historycznej i politycznej.

Niestety, polityka PiS-u względem USA (rządu federalnego) oraz popieranie Izraela i jednoczesna walka prawie ze wszystkimi sąsiadami Polski była błędna, przy całkowitym ignorowaniu wydarzeń na Ukrainie, gdzie swoją państwowość i suwerenność naród ukraiński chciał/chce budować na pamięci o Banderze mordercy swoich rodaków oraz nas Polaków?!

Niestety, doradcy i wywiad śp. pana Lecha Kaczyńskiego całkowicie zawiódł, nikt o zdrowych zmysłach nie powinien pchać się w ręce swojego śmiertelnego wroga Rosji Sowieckiej, tym bardziej, gdy w tej walce nie ma się żadnych atutów, gdy nie można być pewnym swoich sojuszników Izraela oraz Stanów Zjednoczonych, zwłaszcza wtedy, gdy rząd Federacji Rosyjskiej również od pewnego czasu zaczął podążać drogą sprzyjania Izraelowi oraz Stanom Zjednoczonym.

Co na to wskazuje?

Na przykład chęć przystąpienia Rosji do NATO, w zasadzie już jej obecność w natowskich strukturach oraz chęć przystąpienia Rosji do Unii Europejskiej. Dowodem na, to jest również ingerencja NATO w Libii, jeszcze dwadzieścia lat temu taka interwencja w tym kraju byłaby niemożliwa, po prostu Rosja, by na to nie pozwoliła! Plan wprowadzenia na świecie Nowego Porządku Światowego - New World Order (NWO) idzie w dobrym i wcześniej zamierzonym kierunku.

Pytanie na dzisiaj, kiedy nastąpi zbrojna interwencja Ameryki i NATO w Iranie?! Co dostaną w zamian, za to, za pozwolenia na taką interwencję Rosjanie (ich rząd), którzy idą na krótkiej smyczy rosyjskich Chasydów, ich bracia z innych plemion żydowskich w zasadzie w Polsce już wszystko wykupili? Nie wiem tylko, czy rząd rosyjski wydzierżawił na pewien czas swoje złoża naturalne, czy tylko pozwolił na wydobywanie swoich złóż, w czyich rękach na dzień dzisiejszy te złoża rosyjskie się znajdują. Ktoś kto zna odpowiedź na to pytanie, wie również, po której stronie na 100% znajduje się dzisiaj Rosja. ;)))

Niestety, doradcy pana prezydenta Lecha Kaczyńskiego to byli albo podwójni gracze albo całkowici amatorzy i laicy w sprawach polityki i układów międzynarodowych oraz jej dynamiki, niestety niektórzy do tej pory stoją w 1939 roku inni, natomiast zatrzymali się w okresie od 1980-1989 roku.

Paweł Tonderski.

p.s.

Dziwne jest, że w przypadku ataków terrorystycznych na WTC, metro w Londynie oraz pociąg podmiejski w Madrycie rządzący w tych krajach wiedzieli po kilku minutach, że to na pewno zrobili terroryści arabscy powiązania z al Kaidą, jednak już o tym, że wszyscy ci ludzie byli powiązani z ludźmi wywodzącymi się z Arabii Saudyjskiej oraz Emiratów Arabskich, a więc militarnych sojuszników NATO oraz Stanów Zjednoczonych nikt nic nie pisał i nikt tego nie drążył. ;))) Tak jak dzisiaj nikt z możnych tego świata nie drąży tematu katastrofy smoleńskiej. Bo i po co? Jednak niektórzy Polacy są dalej gotowi walczyć i przelewać swoją krew w sprawie interesów rządzących Ameryką, bo już nawet nie samych zwykłych Amerykanów i chcą dalej walczyć w interesie Izraela, co dla mnie osobiście jest kompletnym idiotyzmem, ci ludzie są pozbawieni wyobraźni, to są po prosty dyletanci albo ludzie głupi, jest jeszcze jedna przyczyna takiego zachowania, to są ludzie opłacani przez Izrael albo przez Amerykę, innej ewentualności nie widzę.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148437

no i ten dziwny wybuch wulkanów na Islandii, na który potem zrzucono winę za nieobecność wielu przywódców światowych na pogrzebie śp. pary małżeńskiej Kaczyńskich na Wawelu?!

Wybuch nie był dziwny, był jak zawsze. Najśmieszniejsze jest tłumaczenie, że samoloty nie mogły latać, bo pył zatarłby silniki odrzutowe. Natomiast już w następne dni aż do teraz samoloty latają bez skrępowania. Ktoś kto zajmuje się pyłami submikronowymi wie, że taki pył utrzymuje się w atmosferze na znacznej wysokości i przez co najmniej pół roku. Więc przez zdecydowanie dłuższy czas powinien obowiązywać zakaż lotów lub/i ciągłe śledzenie przemieszczania się pyłu w atmosferze.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148439

i chyba dlatego nie moge pojac tej sytuacji z ekschumacja zwlok najblizszych przez rodziny. Moze zyje w innym swiecie, gdzie prawa jednostki choc troche sa respektowane. Wiec pytam polskich prawnikow , do kogo nalezy trup mego ojca, a do kogo beda nalezec prochy po mojej smieci, do moich dzieci czy do III RP, jezeli zostana zlozone w Polsce w rodzinnym grobowcu? Nie rozumiem czym bydleta moga szantazowac chocby leciwego Pana Melaka, a jezeli to czynia a oni utrzymuja to w tajemnicy, to moga sie jeszcze predzej spodziewac naglej niewyjasnionej smierci. Ida wybory i nalezy tych parchow z PO pytac publicznie na ich wystepach o SMOLENSK, a zwlaszcza TUSKA, KOPACZ;i cala ta bande. Nazwiska lekarzy przy idyntyfikacjach cial w Moskwie, Na podstawie jakich polskich przepisow nie wolno otwierac trumny przed pogrzebem i nie wolno dokonac ekschumacji - domagac sie odpowiedzi na biezaco, nie ma odpowiedzi, pytajacy podsumowuje - chybas nie Polak - przy zgromadzonych, publiczne ich obnazanie zapobiega skrytym mordestwom. Pod koniec Gierka 1978 rok, takimi skrytymi szantazami SB doprowadzilo do samobojstwa mego bliskiego kolegi. Ja o wszystkich ich grozbach natychmiast informowalem wszystkich, a przede wszystkim sasiadow ormowcow, moze dzieki temu dzis jeszcze zyje i w wiekszym dostatku jak moi oprawcy. Dlaczego polscy adwokaci nabrali wody do geby, przecie zginela tam ich kolezanka i przewodniczaca polskiej palestry, macie wolne zawody i tez sie boicie Tuska i Zyda Bartoszewskiego ktory opluwa nas Polakow do Zydow, ze az niektory to razi. Na moim blogu napisze jaki mialem sen i prosze Boga by sie spelnil.

Vote up!
0
Vote down!
0

Teraz  z  duzym  wysilkiem  wysluchalem  wypowiedzi  chyba  najwiekszej zgnilizny  moralnej z  Kutzem, a duzy  to wysilek  mego systemu  nerwowego.  Kanalia  pasozytujaca  ciagle &

#148450

Właśnie ten temat jest dla mnie największą zagadką. Przecież to zupełnie niepojęte. Najbliższa rodzina zmarłego ma niepodważalne prawo do rządani i wykonania ekshumacji. Co ma do tego pozwolenie jakiejś prokuratury? Były rządania rodzin. Czy tych ekshumacji dokonano? A jeśli nie to jakim prawem poza prawem kaduka.

Vote up!
0
Vote down!
0
#148518

Jan Bogatko

...dlaczego nie było ekshumacji? Albo inaczej - może były - ale zachowano tajemnicę?

Pozdrawiam,

Vote up!
0
Vote down!
0

Jan Bogatko

#148548

I ja to pytanie wciąż sobie zadaje: dlaczego do dziś nie doszło do ekshumacji? Czy może jednak nikt tak naprawdę nie dąży do tego?

Vote up!
0
Vote down!
0
#148555