Wolność słowa we własności prywatnej
I mamy gwóźdź programu – Hajdarowicz oświadcza, że twierdzenie o zamachu na wolność słowa to, w gruncie rzeczy, zamach na własność prywatną.
Nie będę zagłębiał się czy oceniał tego co napisała Rzepa o trotylu czy nitroglicerynie. Sprawa nie jest zakończona – mimo zwolnień, oburzeń, protestów, zachwytów, potępień, listów itp. wylewów różnorakich opinii czy ocen. Dla mnie istotnym jest co de facto przekazał Hajdarowicz.
Hajdarowicz powielił Michnika. Pamiętam bowiem jak Michnik pamiętał o „własności prywatnej” w czasie gdy dzisiejszej Czerskiej odbierano znaczek „Solidarności”.
Jest faktem, że Rzepa i Czerska są prywatne. Nie są jednak pospolitym warzywniakiem czy pralnią. Są mediami. Rozumiem Czerską, która z założenia ma swoich pupili, których broni do ostatniej kropli krwi a każdego, kto jej pupili ocenia inaczej, jest gotowa nazywać „oszołomami”, „kanaliami”, „tak zwanymi naukowcami” itd., itp. To medium oznajmiające a nie informacyjne. Skupiające w sobie wyłącznie ludzi o jednorodnej linii i bazie, dla których III RP to najświętsza świętość, niewzruszalny fundament, opoka, jedyna prawda, najsłuszniejsza słuszność, święta przeczystość, nietykalność. Nie na darmo Kuczyński wzywał do autocenzury przy pomyśle pisania krytycznych tekstów na temat obecnej władzy. Nazwał to co od dawna obowiązuje w „zaprzyjaźnionych mediach”.
Dziś widzę, że Hajdarowicz odrobił lekcję z czerskiej historii. A w zasadzie odrobili ją ci, dzięki którym Rzepę dostał. Jak bańka mydlana pękły zapewnienia Hajdarowicza o utrzymaniu linii pisma. Hajdarowicz wpisał się w III RP bo doskonale wie, że patrzenie na jej ręce będzie końcem Rzepy.
Przekaz Hajdarowicza jest jasny – to moje medium i ja decyduję co w nim się ukazuje. Hajdarowicz ma gdzieś przekaz. Liczy się kasa. A tej nie będzie gdy Rzepa nie będzie „po linii i na bazie”. Stąd „zamach na prywatność” – jasna i jednoznaczna wiadomość dla tzw. Salonu.
Hajdarowicz, (i Salon) nie rozumie jednego – minął już czas „jedynie słusznej” informacji. Wpisywanie się w ten schemat, za pomocą hurtowych zwolnień, nie spowoduje ograniczenia dopływu do „niepoprawnych” informacji. Za to postawi Rzepę w szeregu politpoprawności, w której nie liczy się prawda. Liczy się kasa. Prawda, panie Hajdarowicz?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1490 odsłon
Komentarze
@Okowita
6 Listopada, 2012 - 20:11
Jest jakaś delikatna różnica ;-). Prywatyzowana GW ukradła pieniądze związkowe. Patrz: Remuszko.
Prywatyzowana Presspublica dostała kredyt na prywatyzację. Od byłego TW.
Nie wiem, co gorsze ;-)
Pozdrawiam
@tl
6 Listopada, 2012 - 23:24
Ale wiadomo co lepsze: kredyt trzeba splacać.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
@tł
6 Listopada, 2012 - 23:31
Z tą kradzieżą sprawa jest dyskusyjna, przynajmniej na gruncie Talmudu.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
@synteticus
6 Listopada, 2012 - 23:40
Dobrze, niech będzie zawłaszczanie ;-). Na gruncie świadectwa Remuszki... i innych.
@tł
6 Listopada, 2012 - 23:52
Nie o to mi chodzilo. Kradzież to jest wtedy, kiedy Ojciec Rydzyk ma pieniądze. Kiedy pieniądze ma Szechter to jest normalnie.
Pozdrawiam
cui bono
cui bono
@synteticus
6 Listopada, 2012 - 23:55
No, to chodziło nam o dwie, różne rzeczy...
PS. Nie widzę żadnego iunctim z przedsięwzięciami medialnymi ojca Rydzyka.
w stanie wojennym
7 Listopada, 2012 - 00:42
bojkot stanowił potężną broń. I władza bardzo się denerwowała i chyba bardzo się go bała. Gdyby się powiódł, przestałby istnieć problem...
wczoraj w jedynce
7 Listopada, 2012 - 08:02
trzykrotnie powtarzał, że to JEGO gazeta. To ja mu odpowiadam, że MOICH pieniędzy nie zobaczy.
TW biznesmen.
___________________________
spodziewaj się wszystkiego.
___________________________
spodziewaj się wszystkiego.