Zimmerman bojkotuje postpeerel

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Parę dni temu, pisząc o Marku Kondracie, stwierdziłem,że nie warto zwracać uwagi na dywagacje artystów, wspierająć się przy tym przykładem Olbrychskiego, gdyż funkcjonują oni jak papugi do powtarzania cudzych tekstów i odtwarzania cudzych emocji, co ma ujemny wpływ na stan intelektu. Dodajmy do tego ludzi takich jak Kutz czy Wajda, także operujących w swojej twórczości głównie emocjami a obraz będzie pełen. Stąd ich wsparcie dla status quo, które gwarantuje im stabilność emocjonalną.

Nie wziąłem pod uwagę przypadku sławnego pianisty, Krystiana Zimermana, który, jak podaje "Uważam rze", od dwóch lat nie był w Polsce i odmówił koncertów w Polsce, oraz, uwaga, w Rosji, ze względu na przewlekanie sprawy Katynia.

Skąd ta odmienność ? Inny poziom artyzmu ? Różnica klasy ? Przypuszczam,że decyduje tu głównie rodzaj tworzywa, w którym operuje artysta, czyli język, który zwiększa ryzyko ulegania manipulacji.

Brak głosów

Komentarze

nigdy dość przyzwoitości i honoru

ze można się przeciwstawić obecnym szykanom mainstreamu ,duże uznanie panu Zimmermanowi jednemu z patriotów Polskich,dziękuję panu panie Zimmerman z całego serca i niech namówi pan innych Polaków na poparcie idei wolnej i niepodległej Polski.

Vote up!
0
Vote down!
0

nigdy dość przyzwoitości i honoru

#141379

Jakiś czas temu na audiofilskim forum była dyskusja na temat artysty i jego powinnościach, po jego wypowiedzi o polityce USA wygłoszonej od fortepianu podczas końcowej części koncertu w kwietniu 2009 roku. Zdania były podzielone od pochwalających, poprzez nawołujące do zachowania koncertów pianisty wolnych od polityki, po zakazujące artyście wypowiadania się o polityce w ogóle. Najwięcej zwolenników miała pierwsza opcja.

http://latimesblogs.latimes.com/culturemonster/2009/04/krystian-zimermans-shocking-walt-disney-concert-hall-debut.html

Ostatnio przy omawianiu płyty artysty z muzyką Grażyny Bacewicz ukazało się trochę kąśliwych postów, w tym posuwających się do tego, że artysta gra ciągle to samo, że zdziwaczał i w końcu, że jego czas już minął, bo grywa w jakiś małych, nieznanych nikomu salach.

W świetle powyższego widać, że jeśli dołożył Amerykanom to jest OK, a kiedy Rosjanom i pokazał, że nadal jest polskim artystą, spotkały go pomówienia i to tutaj, w Polsce.

Vote up!
0
Vote down!
0
#141392

tez bym nie koncertowal jakby na kazdym kroku organizatorzy skubali mnie z pieniedzy przeznaczanych na nagrody lub cele charytatywne.

Fakt,ze mieszkajacy zagranica pianista ma inne spojrzenie niz nasz mainstream na sprawy Polski.

A mowia,ze muzyka lagodzi obyczaje.

Vote up!
0
Vote down!
0

macieja

#141466

Mieliśmy kiedyś  pianistę światowej klasy, dla którego Polska była ważna.Nazywał się Ignacy Paderewski i został pierwszym premierem Niepodległej Ojczyzny.Kiedy przypomnimy sobie muzykę Chopina przesyconą polskością i zestawimy to z patriotyczną postawą  Zmmermana to wychodzi na to ,że muzyczna sława idzie w parze z miłością do swego kraju.

Vote up!
0
Vote down!
0
#141534

ufundowal Ignacy Paderewski z wlasnej kieszeni na 500-tna rocznice bitwy a wiec na pare lat przed wybuchem I Wielkiej Wojny.

Czyli filozofom nie snilo sie , ze 8 lat pozniej bedziemy miec Polska na powrot.

Ktoz z dzisiejszych "artystow i celebrytow" bardzo bogatych stanelo by i z kieszeni fundnelo pomnik wielki i  wazny ?

Albo fundnelo np stypendia dla ...Polakow z Kazachstanu?

Vote up!
0
Vote down!
0
#141535