Ukraina czyli temat zastępczy

Obrazek użytkownika zetjot

Odnoszę wrażenie, że wydarzenia na Ukrainie stały sę pretekstem do zawieszenia polskiej polityki na kołku, do odwrócenia uwagi od realnych polskich problemów. Skądinąd tej polityki i tak było tyle co kot napłakał, co widać było wyraźnie na zdjęciach z posiedzenia rządu w sprwie Ukrainy. Te zdjęcie mówią same za siebie, co trafnie
zinterpretowali internauci tworząc stosowne memy. No bo co są w stanie wymyśleć trampkarze ?

Ale wydarzenia na Ukrainie nie są dla nas bez znaczenia. Proeuropejski kurs Ukrainy miałby dla nas ogromne
znaczenia strategiczne a i dotychczasowy przebieg wydarzeń może stanowić pouczajacą lekcję. Żeby mieć jakikolwiek wpływ na to, co się dzieje u sąsiadów, polski rząd musiałby prowadzić racjonalną, opartą na interesie narodowym politykę, gospodarczą, międzynarodową, musiałby posiadać jakąś długofalową strategię. Jak dotychczas takiej strategii nie wypracował a dominuje doraźna taktyka podążania za głównym nurtem albo nawet próby jego wyprzedzenia i wyrywanie się przed szereg.

Żeby stanowić atrakcyjny przykład dla UKrainy, polski rząd musiałby mieć realne osiągięcia motywujące Ukraińców do realnej i chętnej współpracy. Ale czym może nasz rząd zaimponować sąsiadom ? Co najwyżej może ich tylko odstraszyć, bo jego "polityka" to jedno pasmo kompromitacji. Kto chcialby kontaktować się z zadżumionym ?

Brak głosów