Trójka i Lucyfer
Było o Radiu Gdańsk, to teraz coś z centrali. W centrali grają subtelniej, bo publika bardziej rozległa i zróżnicowana a więc i przekaz trzeba nieco niuansować.
Tu temat numer jeden to oczywiście sprawa "Uważam Rze" i..... słuchajce, nawet Paweł Wroński z giewu, który, choć się głęboko nie zgadza z poglądami redakcji "Uważam rze", poczuł się w obowiązku by wyrazić pogląd równie krytyczny wobec decyzji właściciela co Łukasz Warzecha. Jak to kłopoty ekonomiczne dobrze robią na intelekt ?
Przy okazji rozmowy z min. Budzianowskim wyszły na jaw jakieś kombinacje, o kórych niewiele wiem, iż wydawnictwo publikujące Rzepę i Uważam rze sprzedawano Hajdarowiczowi na raty. Pierwsza rata za obietnicę spoleglowości wobec planów "polityki informacyjnej" rządu, druga rata za wykonanie obiecanej przysługi i wszystko jasne.
Czyli jak działa "kapitalizm" w wykonaniu postpeerelowskim, lekcja dla redaktorów Radia Gdańsk.
No i coś o relacji między słuchaczami Trójki a Redakcją Trójki wyrażającej się przekazem, ale nie przekazem informacyjnym, bo ten podlega swoistym regułom gry dyktowanym przez rządowego właściciela, tylko przekazem podprogowym, poprzez graną muzykę. Oto od pewnego czasu z czoła listy pzebojów nie schodzi "Lucyfer" w wykonaniu grupy T-Love. Więc ja, jako zatroskany obywatel, donoszę, że to działalność dywersyjna i kopanie dołków pod premierem.
Donald jako Lycyfer ?????? Żeby być Lucyferem, trzeba mieć kwalifikacje. Donald nadaje się najwyżej na Borutę.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 691 odsłon