Sadurski znowu bzdety plecie

W "Rzeczpospolitej" Sadurski znowu próbuje uzasadnić przeprosiny Żydów przez Komorowskiego za zbrodnię w Jedwabnym. Przeprosiny te nie mogą mieć żadnego uzasadnienia. Gdyby zbrodnia w Jedwabnym popełniona została przez jakąkolwiek instytucję państwa polskiego , przeprosiny takie byłyby uzasadnione. Jednakże żadne instytucje państwa polskiego wtedy ani nie istniały na tym terenie, ani nie brały w tym udziału. Tak więc przeprosiny w wykonaniu Komorowskiego nie tylko, że są nieuzasadnione ale stanowią naruszenie polskiej racji stanu. Można je też potraktować jako kolejną wpadkę prezydenta. A zatem i Sadurski zaliczył kolejną wpadkę.

Można te zjawisko potrakować jako przejaw braku suwerenności państwowej oraz intelektualnej. Ale jak mozna podejrzewać czy to Sadurskiego czy Komorowskiego o suwerenność intelektualną ? Oni są od recytowania gdzie indziej opracowanych formułek.