Problemy z Powstaniem ?

Dyskusje na temat celowości Powstania Warszawskiego nie mają najmniejszego sensu, bo żeby zrozumieć motywy powstańców trzeba by przenieść się w czasie do r.1944 by poczuć, jak to było naprawdę. Do tego na dyskusję oddziałuje obecny kontekst polityczny.

Najlepiej byłoby oddać głos świadkowi historii Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu z wiersza sprzed Powstania:

"Trzeba nam teraz umierać, by Polska umiała znów żyć."

Koniec dyskusji, poeta wiedział, a raczej czuł intuicyjnie, co mówi. Bohaterom cześć i chwała. A jeśli kogoś
prześladuje myśl o stratach ludzkich związanych z Powstaniem, to musi sobie zdać sprawę z tego, że by uniknąc powtórek, jako naród musimy wykazać się narodową twardością i odpowiedzialnością i nie popełniać infantylnych błędów, takich jak wybór na stanowiska państwowe ludzi takich jak Oleksy, Kwaśniewski, Miller, czy Tusk.

A jeśli komuś ochota na dyskusję jeszze nie przeszła, to polecam obejrzenie "Cristiady", to mu powinno wystarczyć.

Lecz skoro mowa o "Cristiadzie", to niektórzy mówili, że nie da się robić dobrych filmów o dobrych ludziach. Nie da się ? No to jakim cudem się dało ? I można się domyślić, dlaczego niektórzy mówili, że się nie da. Bo pokazując dobro, trzebaby jednocześnie dobro i zło nazwać konkretnie po imieniu. A wtedy niektórzy mieliby z tym problem, bo okazałoby się, po której stronie tak naprawdę stoją.