Platformiany nierząd
Spróbuję wyliczyć powody dla których Platforma jest niezdolna do rządzenia państwem.
Na wstępie chciałbym zrobić istotne zastrzeżenie. Wszystkim poszczególnym członkom Platformy nie można odmówić cech pozytywnych. Są to normalni, na miarę Polski dobrze wykształceni i przyzwoici ludzie, wśród których jak wszędzie zdarzają się i negatywne wyjątki. Tym niemniej należy stwierdzić, ze Platforma jako całość potwierdza zasadę statystyki, że prawda konkretna, indywidualna różni się zasadniczo od prawdy statystycznej. PO jako partia została uwikłana w tak rozliczne relacje o tak rozmaitym charakterze, a szczególnie w relacje z establishmentem i elektoratem burackim, że blokuje to jej prowadzenie jakiejkolwiek polityki.
Zresztą jest to oczywistość bo padło z ust samego premiera: " Prowadźmy politykę bez polityki".
Możemy wyróżnic następujące czynniki blokujące Platformę:
1. Czynnik bezpośrednio blokujący i naocznie uwidaczniający tę niezdolność to orientacja na słupki sondazowe. Polityki nie mogą dyktować chwilowe, labilne nastroje grup elektoratu lecz interes narodowy/racja stanu. Ta orientacja ma, moim zdaniem rozmaite warstwy przyczyn, ale najgłębszą jest infantylizm relacji wążących polityków z elektoratem. / gra w piłkę/
2. Traktowanie polityki jako swoistej gry niby nie pociągającej konsekwencji, a przy tym gry na emocjach elektoratu. Tego typu zachowanie powinno budzić podejrzliwość - celowo wywołuje się poprzez odpowiednio skrojony marketing emocje w elektoracie, po czym tak wywołane emocje uznaje się za uzasadnienie do podejmowania takich czy innych posunięć. Pytanie, w jakim celu, w czyim celu ? To jest kolejne pobudzanie infantylizmu wśród wyborców. Skutki tego są fatalne jak zwykle gdy do czarów dorwą się uczniowie czarnksiężnika i wypuszczą dżina z butelki.
3. Zepsucie i zużycie moralne - pamiętajmy o udziale Tuska i Pawlaka w słynnej nocnej zmianie w r.1992, co stawia pod znakiem zapytania ich wiarygodność.
4.ignorancja - kulturowa, historyczna, co do interesu narodowego/racji stanu, procesów długofalowych i krótkofalowych, co do hierarchi ważności różnych sfer życia społecznego.Skutkiem tego jest zwykle daremna próba polityki gospodarczej niemożliwej do prowadzenia bez zrozumienia roli czegoś tak elementarnego jak kapitał społeczny.
5.Uwikłanie się w zależności od zaplecza społecznego wiążącego politykom ręce i wyobraźnię i to tak kompromitującego jak sojusz filistra z buractwem. Przypomnijmy sobie wyczyny buractwa na Krakowskim Przedmieściu.
Wniosek jest prosty i oczywisty - polityka bez udziału prawdziwych elit a w oparciu o margines społeczny prowadzi do marginalizacji kraju w Europie. Dowodem - raport MAKu.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 805 odsłon
Komentarze
" Prowadźmy politykę bez polityki"
7 Lutego, 2011 - 13:58
Co do tytułu - PO powstała jako platforma, która z założenia nie miała być partią polityczną (doskonale pamiętam deklaracje Tuska, Olechowskiego i Płażyńskiego) co pokazuje, iż Tusk nie był przygotowany do rządzenia krajem, a ewidentnie ukierunkowany na zdobycie władzy, a ta z kolei miała mu zapewnić dożywotnie dochody. Tak się dzieje i nie zgodzę się z autorem, iż większość ludzi w PO "...to normalni, na miarę Polski dobrze wykształceni i przyzwoici ludzie", gdyż tacy raczej z niej uciekli - vide M. Płażyński. Obecnie PO to zbieranina cwaniaków, którzy doskonale wiedzą z której strony wiatr wieje i potrafią to wykorzystać! To nie ludzie z ideą lub poczuciem misji, a koniunkturaliści upatrujący w przynależności do salonu możliwość "ustawienia" się w życiu. Najlepiej pokazuje to niemożność odwołania żadnego z ministrów tej formacji, choćby nawet dokonali zbrodni publicznie, to i tak nie ma możliwości takiego odwołać. Najlepszym przykładem jest osoba pewnego ministra, którego to nepotyczną działalność można już obserwować od morza do Tatr. Przykład z mojego podwórka pokazuje, iż w istocie tak się dzieje. Ostatnio pewien zakład w moim mieście, który od kilku lat podlega tzw. restrukturyzacji dostał nowego dyrektora. Napisałem dostał, ponieważ nie odbyła się żadna rekrutacja, ani żaden wybór, ot po prostu facecik przyszedł skądś! Jest to człowiek trzydziestokilkuletni, bez żadnego stażu ani znajomości branży. Jednak wieść niesie, iż maczał palce w kampanii wyborczej p. ministra i jest w dobrej z nim komitywie. Biedaczysko startowało w niedalekim powiatowym miasteczku na urząd burmistrza, jednak tubylcza ludność dała wyraz swojego nikłego poparcia sytuując go na ostatnim miejscu wśród kandydatów. Protektor jednak wyjście znalazł wpychając go siłą na grunt p. dyrektorowi obcy i choć pewnie firma upadnie, bo i tak już się chyli, to zawsze będzie mógł ubogacić swoje CV o stanowisko dyrektorskie. Znane są mi również przypadki natychmiastowych awansów (i to nie na byle jakie stanowiska) osób i ich rodzin związanych z p. ministrem, choćby poprzez jego wcześniejszą działalność jako posła na sejm z mojego miasta. Nie okłamujmy się więc i nie doszukujmy błędów w sztuce rządzenia państwem w tym środowisku. Oni nie po to są w polityce by rządzić, oni są aby się urządzić!
Re: " Prowadźmy politykę bez polityki"
7 Lutego, 2011 - 14:03
Problem na tym właśnie polega,że to są normalni ludzie, nieźle wykształceni,zwykle przyzwoici. Znam ich sporo. Ale już pisałem, w tym i w innych postach,o tezie Hanny Arendt o "banalności zła" i o tym jak pewne relacje międzyludzkie to zło z człowieka wydobywają na wierzch.
Cóż
7 Lutego, 2011 - 15:39
Skoro zetjot uważasz, że nepotyzm, układziki, wybijanie się kosztem innych, oszustwa, łapówkartstwo, knajactwo, kolesiostwo itd, mógłbym wymieniać w nieskończoność - to synonimy postępowania wykształconych, przyzwoitych i normalnych ludzi. To zdaje się, że znamy nieco inne definicje pojęć dobra i zła.
Natomiast moja opinia o H. Arendt zbliżona jest to tej:
http://synopsis.salon24.pl/238360,hannah-arendt-nie-dziekuje
Re: Cóż
7 Lutego, 2011 - 17:57
Prosę o czytanie ze zrozumieniem, o czym była niedawno notka. Wskazywałem wyraźnie na rozbieżność między indywidualnymi charakterami przeciętnych członków Platformy a statystycznym zjawiskiem działania całości jako pewnego układu. Każdy z nas ma pewne cechy negatywne,ktore w naszym prywatnym życiu mogą się nie ujawniać ale w skali kraju, gdy są także inni ludzie o większej proporcji cech negatywnych ogólby obraz będzie znacznie gorszy, gdyż te nasze drobne wspólczynniki zła dokładają się do tamtych , dając zupełnie nieoczekiwany obraz całości.
;-)
7 Lutego, 2011 - 18:04
Bredzisz i masz marne lektury.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Taaa...
8 Lutego, 2011 - 04:17
i jak wdowa chowająca męża gamonia, pijaka -mówi wszystkim ...-dobry chłop był.
----------------------------------
Pozdrawiam powyżej cierpiących !
===================
hejabar
rozumiem, że się pragniesz...
9 Lutego, 2011 - 00:20
... zwierzyć ze swych osobistych kłopotów, ale jaki to ma związek z tematem?
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
http://triarius.pl - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów