Odrobina radykalizmu to to czego nam potrzeba

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Przy okazji rozmaitych kontrowersji i polemik staram się zachować zimną krew,patrzeć analitycznie i merytorycznie, unikać emocji i radykalizmu. Ale po jakimś czasie wychodzą na jaw rzeczy, ktore wykazują dobitnie,że ten brak radykalizmu był po prostu frajerstwem. A to z tej prostej przyczyny,że rzekomi partnerzy dyskusji wobec których okazuje się m imimum kurtuazji okazali się zwykłymi szulerami.

Wychodzą na jaw fakty, ktore rzucają na daną kwestię jasny snop światła i wskazują,że właśnie radykalizm etyczny i moralny byłby tu na miejscu. Okazuje się wtedy,że lepiej kierować się intuicją i radykalizmem w ocenie fałsz czy prawda, tak jak czyni to np. Cejrowski niż ulegać podszeptom politpoprawności.

Oto parę dni temu dowiaduję się z prasy,że pani Magdalena Środa jest córką znanego z czasów komuny socjologa religii Edwarda Ciupaka. Z kolei wczoraj na you tube znajduję filmik, z którego dowiaduję się,iż Tusk junior pracuje jako dziennikarz w Giewu Trójmiasto.

W dobrym towarzystwie i w dobrej rodzinie pewne rzeczy po prostu nie uchodzą.

Problem w tym,że w Polsce dobrego towarzystwa trzeba szukać ze świecą. A to skutek braku radykalizmu.
Oczywistym jest,że tylko radykalne rozwiązania są w stanie zablokować ten zjazd po równi pochyłej.Jestem przeciwnikiem przemocy ale aż mnie świerzbi,zeby odrzuciwszy destruktywną poprawność polityczną wyraźnie powiedzieć,że powaga sytuacji dotrze do wielu ludzi dopiero wtedy gdy skonfrontowani zostaną z wycelowanym Kałasznikowem i sfajdają się w gacie.

Cynizm, zła wolą i głupota nie znają granic. Niemożliwe jest oczyszczenie sfery politycznej i opinii publicznej, zrównoważenie jej i oparcie na zasadach moralnych bez szubienicy albo plutonu egzekucyjnego.Zaczynam powoli zmieniać zdanie i dochodzić do przekonania,że tak jak istnieje sprawiedliwa wojna obronna tak poczynania z zakresu zdrady stanu zasługują na podobne potraktowanie.

I nikt mi nie powie,że się mylę.Już słyszę głosu oburzenia : " W XXI w. ! Takie rzeczy !"
Myślę,że parę szubienic to niski koszt wobec innych możliwych alternatywnych scenariuszy. A próbkę takiego alternatywnego scenariusza mieliśmy parę miesięcy temu w Łodzi. I nie wykluczone,że kolejny zacznie się rozwijać wokół śledztwa smoleńskiego.

Pozwolę sobie więc,a propos,przypomnieć państwu piosenkę z repertuaru zakazanych:

"Mówiła mi mama,żebym się nie bał chama, bo cham to jest cham i boi się sam".

Brak głosów