O puzzlach i głupocie lemingów

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Dlaczego w Polsce nie da się nic zrobić lub tylko niewiele ? Zawdzieczamy to lemingom, które nie potrafią rozpoznać konfliktu ( np.poznawczego) i go umiejętnie rozwiązać. Bo lemingi są żałośnie niekompetentne, nie chcą czytać, nie chcą się douczyć. Wierzą jedynie w moc swego chciejstwa (wishful thinking) i święty spokój.

Dowodzą tego dyskusje na temat homoseksualizmu, pokazujące, że wygłaszane opinie są wyssane z palca bądź politpoprawnych mediów i nie mają oparcia w nauce. Podobnie jest zresztą z dyskusjami n/t gospodarcze, w których widać przywiązanie do nieaktualnych stereotypów i magiczną wiarę w wwieczne prawa ekonomii. Nie inaczej jest w stosunku do nauk humanistycznych,z którego przebija naiwna wiara w determinizm dziejowy, jeden słuszny kierunek rozwoju i postęp ku świetlanej przyszłości.

Widać kompletny brak logicznego myślenia i logicznej metodologii. Więc proponuję krótką refleksję na temat puzzli. Chyba wszyscy kiedyś układali puzzle, taka była moda kilkanaście lat temu. Układanie puzzli można potraktować jako prostą wskazówkę metodologiczną przydatną we wszystkich sferach życia i nauki.

Krok nr.1 - oglądamy cały obrazek
krok nr.2 - wybieramy dowolny ale łatwy element i ustalamy jego miesce na obrazku
krok nr.3 - dopiero teraz dopasujemy kolejne elementy jeden do drugiego i do obrazka

Jak widać, decyduje w działaniu obraz całości, od którego zaczynamy analizę i dopiero potem zajmujemy się
elementami szczegółowymi dopasowując je najpierw do kontekstu a dopiero potem wzajemnie do siebie i znów do kontekstu.

I czy analizujemy śledztwo smoleńskie czy kwestię homoseksualizmu to postępujemy podobnie.

Brak głosów