Nas nieee staaać !!!
W mediach często pojawia się buracki okrzyk rozpaczy:
"Nieee stać naaas na toooo."
Wyraża on postawy typowe dla chętnych na darmowe lunche, zwanych w teorii gier "free riders'ami", którzy chętnie załapują się na takie posiłki, ale znając swoje upodobania, posądzają innych o podobne zakusy.
"Nas nieee staaać !!!"
Skandal.Chcą pozbawić buractwo przyrodzonego prawa do chipsów, komórek,zgrzewek "stronga" czy najnowszych edycji gier.
No to kontynuujmy wyliczankę:
Nie stać na łopatę do odśnieżania.
Nie stać na dźwignięcie d... z kanapy.
Nie stać na wypuszczenie z dłoni pilota.
Nie stać na repatriację zesłańców na Syberię czy do Kazachstanu.
Za to stać na:
Stać na fajerwerki i wyrzucanie forsy w błoto.
Stać na ekscytowaqnie się vocalem Dody Elektrody.
Stać na podziwianie produktów intelektu rozmaitych Powiatowych czy Figurowych.
Krótka recepta na te dolegliwości:
Żreć mniej chipsów.
Kupować i oglądać mniej plazmy.
Rzucić papierochy.
Nie chlać tyle piwska.
Puścić dźwignię łechczącą próżność.
Inwestować w siebie albo w mniejszość polską na Litwie,Białorusi czy Ukrainie.
Dla nas pozostaje działanie w zakresie edukowania buractwa, że nie ma darmowych lunchów,że nie ma dobrej gospodarki bez dobrej współpracy opartej na zaufaniu, czyli bez kultury, że nie ma dobrej polityki bez inwestowania w nią i bez uczciwego rozliczania polityków. Ale najpierw trzeba nauczyć buractwo uczciwości bo to towar deficytowy.
Tymczasem zamyka się ambasady, konsulaty, szkoly polskie za granicą i w mniejszych miejscowościach i likwiduje się historię w szkole czyli prowadzi się intensywną hodowlę buractwa.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 723 odsłony