" Kto przekroczył granicę..."

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Pani red. Renata Kim z "Wprost" ( czyżby z tych Kimów z Korei Północnej?), jak to zwykle bywa w przypadku mediów tzw. mainstreamowych, doszukuje się fałszywych symetrii, bo jakżeż by tu mozna było przyznać rację jednej stronie. We wczorajszym porannym salonie politycznym Trójki pani redaktor powiedziała coś takiego, żeby zarysować symetrię a nastepnie by ją lekko nagiąć w słusznym kierunku:

"Dziennikarka (chodzi o Ewę Stankiewicz) atakowała Niesiołowskiego kamerą, a ten zareagował brutalnie." "Został sprowokowany".

A refleksje te pani redaktor snuła pod szumnym tytułem "PrzekroczyliŚMY granicę". Jakie "-ŚMY". Ja tam nie
przekraczałem, więc niech pani redaktor ode mnie się odwali. Panuje powszechna zgoda co do stanu zdrowia posła Niesiołowskiego, i ktoś odpowiada za wykorzystywanie tego do ekscesów parapolitycznych. No, kto, koteńku ?

Mijają kolejne godziny, a kolejne media podejmują temat i usiłują wekslować w słuszną stronę. W TVP pojawia się kuriozalna wypowiedź:

" Nie byłoby afery czy wykroczenia gdyby nie było eskalacji emocji, za którą stoi... (? No, któż mógłby za tym stać, jak nie...) PIS."

Czyli wyszło na to,że wykroczenia nie popełnił Niesiołowski tylko jakiś PIS.

A potem jeszcze lepiej - wskazówki jak się zachować, dla kogo...? Dla PISu oczywiście:
"Po przegranych wyborach Sarkozy poparł Hollanda jako nowego prezydenta, w interesie Francji."
Ucz się PISie, ucz się Kaczorze, od mentorów z TVP.

A dzisiaj rano media reżimowe temat kontynuują i usiłują rozpaczliwie rysować fałszywe symetrie:
"W tym maglu nikt nie jest bez winy."

Tak, tak, w tym nowym ujęciu, ktore zaczyna pojawiać się i w nowych podręcznikach do historii, Polska wywołała II WŚ. Za coś takiego dałbym w mordę. I jeszcze czepiają się słów Kaczora o Hitlerze a to już wskazuje na freudowskie kompleksy, bo gdy uderzyć w stół, to nożyce się odezwą. Widać przecież jak na dłoni pojawienie się elementów protonazistowskich na forum polityczno-społecznym w postaci palikociarni.

Widać wyraźnie,że media reżimowe popadły w pewną ambiwalencję, ale trudno im jeszcze zająć realne stanowisko.

Brak głosów