Konstytucja wielokrotnie złamana

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Co powinien zrobić naród, a więc suweren, gdy rząd złamie Konstytucję ? Wiele razy pisałem o tym, że Konstytucja łamana jest notorycznie, a najczęściej oczywiście przez sądownictwo czyli bezmiar niesprawiedliwości. Ale to był pikuś. Teraz sprawa złamania Konstytucji w r. 2011, gdy rząd w trybie pilnym zmieniał prawo podatkowe, czego mu robić nie wolno, trafiła do Trybunału Konstytucyjnego, a ten, a jakże, łamanie Konstytucji zaakceptował.

Wynika z tego, a także z innych wcześniejszych wydarzeń, że instytucje państwowe działają bezprawnie, a więc postawiły się poza prawem i każdy może z nimi robić co chce, może strzelać, może wieszać i nie można mu z tego powodu postawić zarzutu. Nie piszę tego by namawiać do wieszania czy strzelania tylko wskazuję na konsekwencje.

Wynika więc z tego, że jedynym prawnie zasadnym i logicznym rozwiązaniem jest powołanie konfederacji, wymówienie władzy posłuszeństwa i usunięcia jej siłą, bo ona jest NIELEGALNA. Kiedy wreszcie do ludzi trafi ten prosty fakt ?

To nie jest kwestia do rozwiązania przez opozycję, to jest kwestia już pozaparlamentarna, ogólnonarodowa. Okazuje się oto, że moje, niemal codziennie formułowane argumenty o utracie przez ten rząd legitymizacji okazały się trafne. I podobnie trafne jest rozwiązanie za którym się opowiadam. Nie ma innego. A jeżeli kogoś interesują szczegóły, proszę poczytać Ziemkiewicza.

http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-trybunal-zlamany,nId,998750

Brak głosów

Komentarze

i o chronieniu interesów beneficjentów "III RP". Pamiętamy, że i wcześniej TK wyrokował mniej więcej tak, że zupa była za słona, choć prawo daje mu kompetencje do wyrokowania wyłącznie w zakresie czy zupa jest zupą w świetle przepisów wyższego rzędu, a nie czy smaczna.

TK stwierdził wtedy, że prawo skutkujące tym, że osoba powołana na stanowisko publiczne, traci je jeśli nie złoży odpowiedniego oświadczenia majątkowego w określonym terminie, jest za surowe. Czyli - jak pojawiały się opinie - tk nie oceniał wtedy zgodności danego prawa z prawem wyższego rzędu, lecz ocenił jego jakość,a to jest - tworzenie odpowiedniego prawa -  prerogatywą parlamentu (o ile takiego górnolotnego terminu mozna użyć w przypadku Wiejskiej). Chodziło wtedy o obronę HGW. Nota bene - co jest do sprawdzenia na stronie sejmu - HGW głosowala za przyjęciem tego własnie przepisu, nakazującego złożyć mandat jak się nie złoży oświadczenia na czas.

Jeśli chodzi o obecny wyrok: podzielając zdanie RZ co do przesłanek orzekania tk, odnoszę jednak wrażenie, że   w przypadku uzasadniania   tk był teraz "sprytniejszy"  niż to ujął RZ. Orzeczono po prostu, że składka na ub. rentowe nie jest podatkiem, głównie dlatego, że zachodzi tu jakaś ekwiwalentność świadczeń, to znaczy coś otrzymuję w zamian (zdaje się chodzi o to, że za tą składkę mam jakieś tam ubezpieczenie i jakby co to dostanę rentę), czego nie ma przy podatkach.

Jest to jednak inne orzeczenie niż opisane przez RZ:  "Wyrok Trybunału jest taki, że choć w Konstytucji jest napisane to, co jest napisane, to pośpiech rządu był uzasadniony i skoro już nowa składka od tylu miesięcy jest ściągana, to niech będzie ściągana dalej."

 

Wyrok Trybunału jest taki, że choć w Konstytucji jest napisane to, co jest napisane, to pośpiech rządu był uzasadniony i skoro już nowa składka od tylu miesięcy jest ściągana, to niech będzie ściągana dalej.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-trybunal-zlamany,nId,998750?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

Wyrok Trybunału jest taki, że choć w Konstytucji jest napisane to, co jest napisane, to pośpiech rządu był uzasadniony i skoro już nowa składka od tylu miesięcy jest ściągana, to niech będzie ściągana dalej.

Czytaj więcej na http://fakty.interia.pl/felietony/ziemkiewicz/news-trybunal-zlamany,nId,998750?utm_source=paste&utm_medium=paste&utm_campaign=firefox

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#371018