Jeśli to nie jest znak totalitaryzmu to co nim jest ?

W Rzepie Piotr Gabryel pisze o kolejnym sądowym naruszeniu wolności wypowiedzi. Ponieważ jest to kolejne już naruszenie, i to naruszenie przez sąd, a więc instytucję powołaną do ochrony konstytucji i do ochrony bardziej obywateli a w mniejszym stopniu władzy, należy zastanowić się czy ta lista naruszeń nie spełnia wymogu samodelegitymizacji ustroju sądowego w Polsce a zatem konieczności zakwestionowania jego legalności i w konsekwencji konieczności jego OBALENIA. To nie są żarty ani oszolomskie gadanie, to jest obywatelski obowiązek. Unia Europejska ani krasnoludki za nas tego nie zrobią. Może trzeba się wybrać z wycieczką do sądu zamiast strzępić język i klawiaturę ? Lepiej teraz bo potem może być za późno. Od dawna już notuję poszczególne przejawy tendencji totalitarnej a to jest kolejny.