Demokracja ? Gdzie tu demokracja ?
Najfajniejsze są dyskusje z samym sobą lub z awatarem własnoręcznie wykreowanym.Konstruujemy najpierw po cichu określony obraz świata a następnie albo go krytykujemy albo, odwrotnie, wspieramy albo też metodą wash and go robimy i jedno i drugie. Zachwycająca technika retoryczna.
Przykłady ?
Proszę bardzo.
Oto Robert Krasowski w dzisiejszej Rzepie piszącsłuszne rzeczy o taktyce Tuska, zakłada swoisty,błędny obraz rzeczywistości:
"Kiedyś wydawało się,że demokracja wychowa racjonalną większość,dziś wiadomo,że jest kolejnym ustrojem,ktoremu to się nie udało... bo mieszkańcy demokracji chcą żyć w przekonaniu,że wszystko będzie dobrze."
Z kolei minister Sikorski twierdzi a propos pomocy dla Libii,że POlska włączy się w II i III fazie pomocy tzn. pomocy humanitarnej i - uwaga, uwaga - pomocy w zakresie organizowania procesu demokratyzacji. No, no, minister przypomina tę zabę co łapę podsuwa gdy kują konie.
Obu panów łączy fałszywe założenie,że to co mamy w Polsce to demokracja. Nie przeczę,że takie założenie było potencjalnie aktualne w r.1989, ale czas biegnie i zamiast demokracji powstała chimera ustrojowa wynikła ze splotu realnych elementów struktur postkomunistycznych ze skserowanymi papierowymi założeniami formalnej demokracji wziętej z Zachodu. Które elementy wzięły górę generując postpeerel to widzimy w codziennej praktyce.
Natomiast krytyka tego stanu rzeczy zakładająca,że taka jest natura demokracji ma niewiele wspólnego z krytyką demokracji i nie daje nadziei na jakąkolwiek poprawę bo błędna diagnoza nie pozwala na dobór odpowiednich środków zaradczych.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 489 odsłon