Czarne chmury nad lemingami

że tak bedzie,ale dla lemingów liczy się tu i teraz jak powiedział Tusk.Nic nie jest w stanie zmienić toku myślenia lemingów przez najbliższe 15-20 lat.Lemingi mają swoje mieszkania w otoczonych kamerami i płotami osiedlach,kupują w marketach byle jaką żywność i nie wychodzą na ulice,więc sa w izolacji a jedyne informacje czerpią z TVN i GW.

lemingi nie będą miały problemu ze starzejącymi się rodzicami - przecież już teraz zaczyna się promowanie eutanazji, która ew. problemy rozwiąże łatwo, szybko i przyjemnie

Carmina

Ostatnio mam do czynienia z 2 poprzednio zatwardziałymi lemingami , ktore przechodza szybki proces odleminżania. Otóż jednego 10 miesięcy  temu zwolniono z dobrze płatnego stanowiska ale nie kierowniczego, w korporacji, w ramach odchudzania firmy ,cięcia kosztów. Dostał sporą odprawę i spokojnie najpierw pojechał na 2 tyg. na wczasy zagranicę aby odpocząć, wrocił i wziął się za poszukiwanie pracy. Takiej odpowiadającej wykształceniu, doświadczeniu. A tu nic.No to pomyślał o własnej działalności, i jak to głupi leming, zadufany w sobie , otworzył , wydał na uruchomienia cała odprawę bez zbadania rzeczywistych szans na ten biznes. A tu znowu nic. Nie ma zleceń, koledzy odmówili bo maja swoje rodziny, i  dają te zlecenia  firmom swoich bliskich.Wogóle z czymkolwiek wejśc na rynek jest trudno. Został bez bieżących dochodów, oszczędności się wyczerpały.Nie ma kredytu bo mieszkanie kupili mu 8 lat temu  dość zamożni rodzice. No ale mieszkanie trzeba utrzymać, jest duże, żadnych wpływów, rodzice chorzy, wmagaja opieki i ich emerytury pozwalają tylko na swoje utrzymanie.Słyszę,ze niestety bedzie musiał sprzedać samochód aby opłacic czynsz. Oczywiście ciagle walczy ale już teraz zadowoliłaby go praca w supermarkecie za 1500,00. Aby było na czynsz. A tu nawet takiej narazie nie ma.No to pojechał zagranicę, Wrócił . Nie mam sumienia go pytać dlaczego wrócił bo po minie widać,ze nie ma ochoty na rozmowy na ten temat.Tylko 10 miesięcy i zupełnie inny człowiek. Nie wyobraża Pan sobie jak mu sie poglądy zmieniają, ile rzeczy dostrzega, których wcześniej nie widział.Gdzieś przepadli koledzy lemnigi, z ktorymi bawił sie po pubach, na wyjazdach etc.Został sam.

Drugi ma podobna historię tylko dużo gorszą bo ma kredyt mieszkaniowy. Usiłuje sprzedać mieszkanie by spłacić i z reszty zamiast 90 metrowego kupić kawalerkę. Ale ta sprzedaż też się ślimaczy. Zupełnie inny człowiek niż był przed rokiem. Mozna porozmawiać, czyta  w necie od jakiś 2 miesięcy nawet niezależną, poprawnych , w polityce. Twierdzi ,ze odkrywa rzeczy, o których nie miał pojecia.

Tak więc zależy jak będzie dalej. Jeżeli gospodarki europejskie zaczna wychodzić z kryzysu , a nasze lemingi nie utracą swych w miarę dochodowych satnowisk, rzeczywiście będą potrzbowały 20 lat ( będą mieli pod 50-tke) na to aby zauważyć co sie z Polską stało.Zauważą wtedy gdy będa wypadały z rynku pracy bo pracodawcy będą szukali młodszych, którym mniej trzeba będzie zapłacić.

Jeżeli w tym i następnym roku zaczną zwalniać z banków, firm finansowych , ubezpieczeniowych, kancelarii prawnych, audytorskich , księgowych,zajmujących sie środkami unijnymi, różnych firm doradczych, dużych dweloperskich etc gdzie lemingi czują sie wyjatkowo dobrze, nieźle zarabiają,to przejdą przyśpieszony kurs odleminżania. Bo będą musiały znacznie spaść w hierarchii społecznej w związku z utratą lub ze znaczym obniżeniem dochodów.