Psychologiczna ocena Rycha względem Mira i Zbycha
Ryszard Sobiesiak okazał się ostrym graczem – typu: chłop żywemu nie przepuści o subtelności piłkarza ataku II ligi oraz wykształceniu podwórkowym. Usłyszeliśmy niedawno naturszczykową wypowiedź cwaniaka z bramy na Targówku, który i przechodzącego „szef unia” poprosi o 2 złote na winko, i za kołnierz załapie i w ryja da jak trza.
Człowiek o niesłychanie silnej ambicji, pewny siebie i mocny finansowo, cham pogardliwie traktujący urzędników – zarówno tych usłużnych jak i tych przeszkadzających mu w interesach.
Tego rodzaju indywidua obrazowo opisał Julian Tuwim w „Apsztyfikantach Grubej Berty”
I ty fortunny skurwysynu,
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Gówniarzu uperfumowany,
Co splendor oraz spleen Londynu
Nosisz na gębie zakazanej,
I ty, co mieszkasz dziś w pałacu,
A srać chodziłeś pod chałupę,
Ty, wypasiony na Ikacu,
Całujcie mnie wszyscy w dupę.
Sobiesiak to człowiek-cep, naturalny Pan i przełożony delikatniutkiego Chlebowskiego, który chyba tylko przez przypadek został posłem i przewodniczącym klubu poselskiego partii rządzącej. Bardziej, bowiem mu pasuje liberia lokaja lub szofera/złotej rączki w pałacu Pana Ryszarda. Chlebowski to przy Sobiesiaku zagubiony goguś, drobny przekręciarz, który by jako-tako wypaść w mediach musiał być przez wiele dni przygotowywany przez specjalistów od wizerunku. Ryszard Sobiesiak jest ponadto. Nie boi się niczego i nikogo, jest arogancki i odnosi się a absolutnym lekceważeniem do zasad prawnych, zasad dobrego wychowania i zwykłej przyzwoitości. Jego „nie będę odpowiadał na takie pytania” jest znamienne - mimo, iż jest pod rygorem odpowiedzialności karnej za nieuzasadnione uchylanie się od odpowiedzi lub zatajanie informacji.
Ten biznesmen - mający wiele racji, co do roli urzędników, w udupianiu przedsiębiorców - nie sprawia jednocześnie wrażenia by miał jakiekolwiek opory w korumpowaniu wysokich urzędników państwowych, typu Minister Miro. Dla mnie sytuacja jest jasna, cynik-lobbysta udający ofiarę a jednak bezwzględnie ubliżający i oskarżający Kamińskiego, Wassermanna i wszystkich przeciwników o najgorsze rzeczy dogadał się z cynikiem-politykiem, bez kręgosłupa moralnego, który być może za brzęczący splendor albo inne korzyści sobaczył swoją rolę w takim teamie. Bardziej tajemniczo, acz podobnie partnersko, wygląda mi relacja Sobiesiak-Schetyna.
Nie ulega dla mnie wątpliwości, że Rychu to wspaniały cappo di tutti capi, który otaczał się klientami (Grzechu i Miro) i żołnierzami (Zbycho) celem załatwiania swoich biznesów i neutralizacji kwestii niewygodnych. Jego aroganckie sformułowania o "brudnym paluchu Kamińskiego" i wycieczki osobiste do członków Komisji nie maja znamion obrony dobrego imienia. To przede wszystkim pokaz siły dla swoich lokajów, podwładnych, żołnierzy, klientów i szefów innych "Rodzin" mające utrzymać wypracowany "szacun" i wzbudzić strach u tych, którym by przeszło przez głowę złamanie omerty. Pisałem ostatnio sporo o molestowaniu w pracy - tak własnie sobie wyobrażam socjopatyczną osobowość szefa, który uważa, że z podległymi mu pracownicami może robić co chce.
Ten twardy cwaniak powinien być dla dobra Państwa zdyscyplinowany przez Komisje Śledczą i nauczony moresu aresztem za uchylanie się od zeznań. Jeżeli to się nie stanie, to każdy byle burak z kasą będzie mógł dowolnie zachowywać się przed Komisjami sejmowymi, lekceważąc pytania, samych śledczych i przerywając przesłuchanie w stosownym dla siebie momencie.
Po Sobiesiaku już widzę, że nauka z zachowania Kwaśniewskiego, Cimoszewicza czy Balcerowicza nie poszła na marne. Ryba psuje się od głowy.
Reasumując: jeżeli jeszcze do tej pory można było mieć jakiekolwiek wątpliwości co do intencji i działań Drzewieckiego, Chlebowskiego i Schetyny w Aferze Hazardowej, to zachowanie Sobiesiaka i jego zeznania wątpliwości te rozwiewają. Taka arogancja, agresja, chamstwo i kompletny brak pamięci nie są zachowaniem człowieka niewinnego.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2678 odsłon
Komentarze
No i cham wywalczył swoje
11 Lutego, 2010 - 16:40
Komisyjka skapitulowała
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Łazarzu,skoro rządził i POmiatał ministrami to Sekuła mały pikuś
11 Lutego, 2010 - 17:55
To wprost lękliwe pytanie Neumana.
Czy za zamkniętymi drzwiami zechce pan odpowiada na nasze pytania!!!?
POwiedziało prawie wszystko!
Trochę chłoPOki POdreptali pod publiczkę i POszli na warunki
Rycha!
pzdr
antysalon
Łażący_Łazarz
11 Lutego, 2010 - 18:03
"Prima sort" 10 -ka , co więcej daje to dodatkowo jeszcze silniejszą motywację do "boju" o inną nie taką Polskę !
pozdrawiam
............................
http://andruch.blogspot.com/
-----------------------------------------
Andruch z Opola
]]>http://andruch.blogspot.com]]>
To była pouczająca lekcja
11 Lutego, 2010 - 20:28
Często zastanawiamy się kto za te sznurki w Polsce pociąga.
Dzisiaj wyszło, że za zasłoną stoją zwykłe buce. I to jest
ważna informacja.
Droga "Ma"
12 Lutego, 2010 - 00:07
Masz rację, to ważna informacja jakie typy są właścicielami naszego kraju.
Dyzma na Dyzmie
Ich wspólnym dziadkiem był kapral UB Jajec z "Pułkownika Kwiatkowskiego".
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
ŁazarzuRycho to właściciel Polski, jeden z wielu koleś z boiska
11 Lutego, 2010 - 21:07
ze szkołą na bakier ale wie z kim trzymac
pozdro
Dycha, Łazarzu
11 Lutego, 2010 - 21:59
Portret grubo ciosanego chama - pierwsza klasa. Taki nadwiślański Don Vito Corleone, który działa już "na legalu" i ma pełną świadomość tego, że koledzy z polityki go ochronią - primo, bo mógłby się nagle o nich rozgadać, secundo - bo potrzebują kasy na kolejne kampanie.
Tak, przy okazji, ciekaw jestem reakcji "GW" na wystąpienie Sobiesiaka (ponoć takimi chamami Salon się brzydzi) i czy panu Gadomskiemu po tym spektaklu zrobiło się cokolwiek łyso? Czy dalej będzie pisał o "normalnych związkach biznesu z polityką"?
wyborcza.pl/1,75968,7485776,Normalne_stosunki_biznesu_z_polityka.html
pozdrowienia
Gadający Grzyb
pozdrowienia
Gadający Grzyb
Łażący Łazarz
11 Lutego, 2010 - 21:59
Napisałeś i opisałeś to co ja odczuwam.Ja tego nie potrafię zrobić.Dziękuję za to.pzdr.
Sobiesiak
11 Lutego, 2010 - 23:53
To jeden z lokalnych właców IIIRP, cwaniaczek, który "ma Polskę w d..." (parafrazując wujka Oleksego). Sobiesiak to jest prawdziwa IIIRP, butna, arogancka i trzymająca peowskich oficjeli na smyczy.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Ten buc na tronie kojarzy mi się z innymi gebami
12 Lutego, 2010 - 00:03
juz wcześniej poznanymi:
Kuna,
Żagiel,
Baranina,
Solorz,
Pineiro.
jakże te gęby podobne do wygładzonego medialnie Michnika, Kuronia czy Urbana.
Nie ma więc sie co pytac o reakcje GW
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
@Łazarzu
12 Lutego, 2010 - 01:32
Witam
Oto fragment mojego dzisiejszego komentarza do jednego z postów na s 24 i blogmedia24.
"Szczerze powiedziawszy: Ja mam już dość takiego rządu i tak skonstruowanego państwa, które bezkarnie mnie lekceważy i ze mnie kpi traktując mnie jak idiotę lub bezwolnego i głupiego osła. Mam dość okłamywania mnie i oszukiwania. Mam dość traktowania mnie jak kretyna, któremu można jednego dnia coś obiecać a drugiego się z tego ze śmiechem wycofać. Mam dość faktu, że rządzą mną i moja Polską ludzie bez honoru, o klasie prymitywnych szumowin, których widok srebrników a nie dobro wyborców, skłania do działania.
W moim środowisku liczy się opinia, którą się buduje latami, gdzie dane słowo jest świętsze od każdych pieniędzy. Przyzwoitość każdego dnia buduje tą opinię. Można ją stracić bardzo szybko... niestety. Więc tym bardziej dba się o nią w miarę upływu czasu
coraz mocniej.
Po prostu rzygać mi się chce (sorry za słownictwo), że Premierem jest kłamca (obietnice wyborcze potwierdzone własnoręcznym podpisem) a prominentnymi politykami rządzącymi lub z partii rządzącej są: Biały Nos Miro, Wrocławski Mściciel Grześ, Chłopiec Poniewierany Słownie Wulgaryzmami Rysia - Zbysio i oni wszyscy są "chłopcami" na posyłki takich wulgarnych "szumowin językowych" o mentalności i osobowości ciecia i przestępcy (poziom innego ciecia doglądającego niemieckiego gospodarstwa, który jest najbliższym współpracownikiem Premiera - Kłamcy wyborczego)jak R. Sobiesiak."
Pozdrawiam
P.S.
Ja już nawet nimi nie gardzę, nawet się nimi nie brzydzę... ja... mam ochotę chwilami po prostu ich z Mojego Kraju po prostu wyp...lić...
krzysztofjaw
krzysztofjaw