Skoro mamy już skomercjalizowane sądy, prokuratury, media publiczne. Czas, POra na ich kolejną fazę prywatyzację.

Kilka lat wstecz już pisałem, że uwzględniając fakt uległości-służebności czy wręcz wulgarnej służalczości wielu sędziów, prokuratorów, policjantów a nawet instancji sądów, prokuratur i policji może by tak sprywatyzować wymiar sprawiedliwości.
Skoro są już skomercjalizowane, to czas najwyższy na ich najwyższą formę na prywatyzację.

W trakcie ostatniej kampanii wyborczej do parlamentu Jarosław Kaczyński został uznany przez sąd za kłamcę, gdyż zarzucił PO, że chcą komercjalizować szpitale.
I!!!!??????
Tak oto orzekł wysoki, znaczy się wysoko skomercjalizowany sąd w imieniu jakoby III RP!
A wyroków aż zatrzęsienie.
Pewne wydawnictwo ma wręcz na swoje usługi skomercjalizowane
służebne jemu orzecznictwo.
Niemal każde nieprzychylna, krytyczna opinia o nim, o organie prasowym które wydaje, a szczególnie zaś jej redaktorze naczelnym jest karcona wyrokiem rzekomo niezawisłego sądu! czy to w stolicy czy też 220 km na płn zachód od niej!
Pełna komercja!
To może by tak sprywatyzować te sądy!
Wtedy wszystko byłoby już bardziej przejrzyste.
Sprawa b. POseł Beaty Koziebżdziny czy jakoś jej tam było, z matecznika Schetyny.
I uzasadnienie jakże komercyjne!
Wzięła, lecz tylko w wymiarze moralnym, nie karnym.
Na potrzebę partyjnej ochrony partii rządzącej skład orzekający zamiast sankcją kk POsłużył się bliżej nikomu nie znaną normą kodeksu moralnego.
Pełna komercja.
POra na prywatyzację.
Działalność prokuratury wojskowej w sprawie śledztwa smoleńskiego.
Komercja przepełniona sobiepaństwem!

Media tzw publiczne czyli tvp i radio.
Komercja totalna.
Piramidalne figury, których by nawet Wisłocka do spółki ze Starowiczem wspomagani przez Gretkowską i Felicjańską nie zdołaliby zaproponować.
Matki, ojcowie, zony, mężowie.
Całe rodziny, klany.
Kochanki, pasierbice, świekry, szwagry i suche szwagry.
Ruja, poróbstwo i nieróbstwo na koszt abonamentowego podatnika.
Kraśki, lisy.....
Radio.
Tak choćby trójka jenothem wypełniona kpinami z tradycji, wiary.
Z wylewającą się do andrusowską nienawiścią do opozycji głownie PiS przyprawioną sosem czubaszkowo-maternowo-mannowskim.

Komercyjne instancje oraz poszczególni jej funkcjonariusze zwący się dla niepoznaki, dla kamuflażu publicznymi chronią skutecznie nie tylko zbrodniarzy typu Jaruzel, Kiszczak, Kociolek, Kania, Ciastoń, odpowiedzialnych za mordowanie Polaków, lecz także wielu pomniejszych przestępców, choćby jak tego adwokata z Białegostoku, który zamordował kobietę-aplikantkę i odpowiada z wolnej stopy.
A młodzieńca za sfałszowanie legitymacji szkolnej wpakowali na trzy m-ce do aresztu.
Staruchowi dali sankcję ośmiomiesięczną.
Pełna komercja.

Policja.
Ileż tam prywaty, sobiepaństwa.
Nepotyzmu.
Pogardy dla podległych funkcjonariuszy.
A główny Papkin jeszcze nas straszy ... Idę po was!

Może by tak więc coś w rodzaju NFI się posłużyć i przekazać pierwej im w zarządzanie to wszystko na czym i tak od lat już prywatę uprawiają!
Wtedy byłoby to wszystko przynajmniej przejrzyste.

Prywatne firmy, prywatne armie/ firmy ochroniarskie/.
To już mamy.
Po co więc mydlić Polakom oczy.
Udawać.
Skoro tej skomercjalizowanej formy doświadczamy co rusz, to sprywatyzować toto!
Policję, prokuraturę, sądy.
Telewizję i radio.

pzdr

p.s.
Przeglądając akta z IPN znalazłem coś takiego.
Rok 1986. SW odmawia nam rejestracji NSZZ S. Rewizję rozpatruje trójka SN i na interwenienta ubocznego powołałuje przewodniczącego służalczego wobec Jaruzela i jego bandy miodusiowego opzz z naszej firmy.
I co robi SN!? Przed decydującą rozprawą wysłał mu poprzez kanał partyjno-esbecki pytania, które mu zadał na rozprawie, ale tenże był tak głupi, że nawet na nie nie był w stanie odpowiedzieć. Oczywiście SN i tak odmówił nam rejestracji. Powiadomił jednocześnie sbeków, że ten durny przewodniczący się skompromitował.
Niedawno o tym haniebnym zachowaniu składu SN opowiedziałem znajomemu sędziemu zasiadającemu w jednej z izb SN.
On na to, że tych ludzi już dawno nie ma!
A ja mu na to!
A ilu im podobnych, wysługujących władzy oraz układowi nadal orzeka?
Raczej nie był zadowolony z mojego pytania.