Donek same kłoPOty, afery, dachy.Chudnie, linieje, niknie w oczach! A Bronek? Kwitnie ze swoją: imprezki, wizyty, książęta..
Obaj są POśmiewiskiem! Ale...!! Nie róbta już tych sondaży, bo one dobiją D. Tuska. Jeśli jeszcze dzisiaj Kraśko(wnuk tego Wincentego, co to ręce Poznaniakom odcinać chciał!) zaordynuje zebranie opinii po stadionie z dachem, ale bez dachu to będzie to już li tylko morderstwo z premedytacją!
Donald Tusk, premier i tak już ledwo żyje!
Premier już ledwo dycha!
I nieprawdą jest jakoby nie miał z kim przegrać!, bo każdy kolejny dzień to jego przegrana, to jego POrażka!
D. Tusk przegrywa sam ze sobą!
D. Tusk przegrywa ze swoim lenistwem, nieróbstwem, głupotą, nieudacznictwem!
D. Tusk nie potrzebuje rywala, nie potrzebuje przeciwnika!
Sam dla siebie jest największym wrogiem!
To co było przydatne, wystarczające, skuteczne w gierkach partyjnych,, intrygach przeciw swym kolegom; Olechowskiemu, Piskorskiemu, Gilowskiej, Rokicie Schetynie, Palikotowi okazało się niewystarczające w rządzeniu państwem w kierowaniu rządem!
Gierki, intrygi, blaga- mowa-trawa, słowne przepychanki czy nawet najozdobniejsze kalambury okazały się niczym!
Ble-ble, bełkot to za mało!
A życie zweryfikowało jego zdolności do kierowania państwem!
A każdej szanującej się firmie, w każdym normalnym biznesie rada nadzorcza, właściciel by go już dawno przegonił za brak wyników, za straty!
Ba! za działalność na szkodę firmy zwolniłby go bez wypowiedzenia, ze skutkiem natychmiastowym bez prawa do odprawy!
Natychmiast!
Bo żadna normalna firma nie ryzykowałaby ani dnia dłużej z takim Jonaszem jak Tusk!
Ale spartolona III RP ze swymi spapranymi instytucjami nie byłą i nie jest normalnym państwem więc taki Tusk może dalej szkodzić, niszczyć, defraudować!
Ostatnie tygodnie to ciąg zdarzeń, które wskazują jak niszczycielka i zdemoralizowaną jest ta ekipa D. Tuska!
A on sam jest niemal wizualizacją swoich "sukcesów"!
Wychodzony, zapadnięte policzki, strachliwy rozbiegany wzrok.
Wyleniały!
I wokół niego to samo!
Grupiński z wyglądem śmierci na chorągwi.
Przemykająca się po kątach, PObzykująca Mucha.
Rostowski, któremu zszedł już z twarzy butny, szyderczy uśmieszek i zamiast tego zarozumialca mamy obrazek przygaszonego nędznego urzędniczynę-liczykrupę o fizjonomii wypisz wymaluj przedstawiciela zakładu pogrzebowego!
Już im nie do śmiechu, nie do kpinek!
Jedynym jaśniejszym akcentem w otoczeniu Tuska jest.... wymuszony śnieżnobiały uśmiech Schetyny, knującego, pokątnie prokurującego antytuskowe elementy!
Po ludzku rzecz ujmując, abstrachując od tuskowej antypolskiej, wrednej roboty można by się nad nim ulitować!
Zgrany, wychudzony, przestraszony D. Tusk!
I jego kontrast!
A contrario!
Bronisław!
P'rezydęt!
Wygrzany pod ciepełkiem nie tylko żyrandoli!
Taki sam nierób, szkodnik jak Donald!
Tyle, że w oczach niemal puchnie!
Zaokrąglony, puszysty jak najbardziej zadbany eunuch w Seraju!
Gruby, nadęty i odęty!
Nalana, rozlana bezmyślna plapa!
Zadowolony z siebie!
Rośnie i puchnie ponad miarę mu przynależną!
Ponad miarę na którą zasługuje!
Tak jak premier leń, wałkoń!
Gnuśny!
Ale kwitnie!
Wizyty, bankiety, bokserzy, książęta od pustynnych beduinopochodnych po tych bliższych, z dynastii wywodzącej się z szemranych typków skalistej enklawy kasyn, blichtru i szalbierstwa!
Donald chudnie, niknie!
Bronek rozlewa, puchnie!
I nie jest to puchlina głodowa!
To puchlina, to obrzęki pokawiorowe, połososiowe!
To pasztety strasburskie, sorbety!
To puchlina nieroboPOchodna!
Na koszt coraz bardziej ubożejących Polaków!
Donek chudnie, a Bronek puchnie!
Czy to sprawiedliwe?
Oba nieroby!
Oba szkodniki!
Obaj grabią Polskę!
A jakże odmiennie ich organizmy reagują!!
Bo szkodnictwo, nieróbstwo, zaprzaństwo tego pierwszego mimo całego blichtru, mimo zorganizowanej i zmasowanej maskirowki łżemediów oraz zaintersowanych obcych rządów wyłazi co rusz! jak spod zwałów makijażu przemijająca uroda właścicielki Ramony!
A szkodnictwo, zaprzaństwo tego drugiego, będącego bardziej w cieniu, na drugim planie jeszcze zalega w mroku nie tylko jego wcześniejszych mętnych powiązań!
To niesprawiedliwe, bo obaj jednako nieudaczni, obaj jednakowoż szkodzą, niszczą nasz piękny kraj!
Obaj tak samo POkracznie dygają przed możnymi tak wschodu, jak zachodu!
Obaj jednako wysługują się obcym interesom!
Ale jakże odmiennie są postrzegani!
Donek pikuje!
Bronek orbituje!
Co za krzycząca niesprawiedliwość zdaje się ...krzyczeć ten pierwszy!
Haruję jak wół!
Haratam w gałę!
I nic!,naród niewdzięczników!
Sam tego chciałeś sopocki cwaniaczku, zdaje się mu odpowiadać ten spod żyrandoli, ten drugi!
A graj se w tę gałę!, harataj!
Ja tam ze swoją kaszalocicą uprawiam inne sporty; przy zastawionym suto stole!
Ty sopocki frajerze, nadęty bufonie harataj, męcz się z czuba,, wślizg, serw, gem, set! ze swoimi POd..........!
A ja tam wolę; sałatka z Alaska salmon, Astrachan kaviar, gęś z jabłkami...
A do tego lekko schłodzona La Veuv Clickot, Szlachetny Burgund czy delikatne mozelskie!
Ty z sylwetką sportowca i BMI nie przekraczającym 24 pkt i blisko ponad 60% niezadowolonych z pracy premiera!
A ja do spółki z moją mocno puszystą połową mamy co prawda niemal 270kg żywej wagi, ale też niemal 60 % zaufania mimo moich przaśnych indiańsko-bigosowo-kiełbasianych dowcipasów!
I co ty na to futbolowy Dyndało!
Ty nie potrafisz domknąć nawet dachu na czas, ośmieszając się na cały świat, a ja sobie z Kliczką niemnoszka pogawrju czy śliczną księżną pod stołem o ...jej kolanko zahaczę!
Tylko co my z tego mamy!?
Jeno głód i nędzę!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 3237 odsłon
Komentarze
Antysalonie, ani Tusk, ani Bul w Nadzieji nie mają w sobie
19 Października, 2012 - 14:06
krztyny charyzmy, daru uwodzenia tłumów, za grosz ogłady, tak zwanego tego czegoś. A jednak musimy ich znosić jako głowy państwa i rządu.
Cóż? Wyjścia są dwa, a właściwie to jest dwa w jednym: zostali wybrani na te stanowiska przez obce służby, przez nich byli wspierani, jak trzeba było - trochę podretuszowano wyniki wyborów.
Ostatnie zdarzenia pokazują, że kukiełka Tusk się znudziła i nie jest już potrzebna, stąd te, w mojej ocenie, nieprzypadkowe, kolejne kompromitacje i afery.
Z pozdrowieniami i dychą
Donek same kłopoty....
19 Października, 2012 - 14:44
Seiko.;pycha kroczy przed upadkiem;to sentencja chyba z Biblii.Pozdrowienia dla antysalona.
Seiko
witam antysalona
22 Czerwca, 2013 - 07:46
którego wypowiedzi zawsze sprowadzają uśmiech na mej twarzy, ukazując własne zęby i nie tak żółtawe, jakie mieli przed ich implantacją Schetyna-Rostowski, a pewnie i wielu ich pobratymców. Zmienia się , na szczęście, także wizerunek tego drugiego cwaniaczka, co to puchnie z dobrobytu, bo ma już "tylko" 45% poparcia, a kiedy ludek jeszcze bardziej oprzytomnieje - przestaną go w ogóle popierać i razem z donną wrócą do pieleszy domowych, gdzie ich moiejsce.