Kto w tym worze?Aż strach się bać!-iluż klientów mogła nagrać# nadworna papuga rządzących

 Topiel!? Czy nie tylko Josele Józeczek czyli Józek Bąk musi już się bać?

Czy i kogo ma jeszcze w swym podsłuchowym worze nadworny rządowy kauzyperda?!

Iluż jego klientów ma prawo już mieć drgawki!?

Adwokat! Zaufanie! Klienci!

Po dojściu do włądzy PO, Giertych bardzo szybko zaadoptował się stając się niemal nadwornym adwokatem, pełnomocnikiem prawnym w wielu głośnych sprawach. Co więcej niemal bez zahamowań atakował byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego. Judził, podgryzał, gryzł do spółki z Dornem, Piątakiem, Marcinkiewiczem rękę byłego przełozonego, szefa, premiera rządu w którym był jednym z wicepremierów i ministrów!. Pycha, obrzydliowść! Zdradliwe samozadowlenie, że może przysłużyć się rządzącym! Nie za darmo oczywiście!

< ...Dlatego pycha jest ich naszyjnikiem, a przemoc szatą, która ich okrywa. Nieprawość w ich tłuszczu się lęgnie, złe mysli nurtują ich serca. Szydzą i zła jest ich mowa. Grożą uciskiem z wysoka. ... a język ich pełza po ziemi. ( Mt 11,6)  I oto on! jeden z tych, których zachowanie opisuje psalmista. I co teraz powie? Co dziś wyjdzie spod jego giętkiego, krętackiego języka? Może w sukurs przyjdzie mu ten co to chciałby przerobić <laskę>  na <łaskę>!? Niewykluczone!

A jaki strach musiał paść na wielu byłych i obecnych klientów jego kancelarii?, jego partnerów z którymi prowadzi wspólne interesy?!

Aż strach się bać!

Bo hipotetycznie rzecz ujmując Długi Romek mógł wrzucić ich wszytkich do swego przepastnego wora!

I mają oni prawo się bać!

W tym Józeczek Bąk! Josele Bąk ze swym ojcem włącznie.

A jego kumpel Zdradek?

Czy i kogo wrzucił do swego wora ten podlizujący się władzy kazyperda!?

Ileż pytań?

A ileż strachu?

Ileż intymnej, wrażliwej i drażliwej wiedzy o swoich klientach posiadł pan mecenas!?

A od nich o innych osobach!?

To uczucie znane tylko jego klientom!

Oni naprawdę mają prawo się bać!

Ta rozmowa o książce n/t jednego z beneficjentów  skorumpowanej, sprzedajnej bananowej plugawej III RP nie pozostawia żadnych złudzeń co do moralności tego adwokata. Co do jego metod na zarabianie wielkich pieniędzy!

Pecunia non olet! Szalety cesarza Hadriana! to prefumeria!!!! przy odromkowych workowych metodach zarabiania pieniędzy, wielkich pieniędzy poprzez zbierania haków na coponiektórych krezusów III RP!

Czy i jakie  wrazliwe, drażliwe i kompromitujące zasoby i na kogo zdołał skupić, zgromadzić w swoim worze ten adwokat?

To wie zapewne on i ci co go nagrali!

pzdr

# do napisania tego tesktu skłonił mnie przypadek red. Sumlińskiego, którego prywatna rozmowa w domu mecenasa znalazla się w abw. Kto nagrał? służby czy? Po ujawnieniu tej sprawy Sumliński cofnął pełnomocnictwo Giertychowi!

p.s. wiele lat temu będąc w pewnym mało sympatycznym miejscu słyszałem o procederze uprawianym przez adwokatów sprzedawania swoich klientów prokuratorom oraz sędziom. Po prostu odchodzi handel tajemnicami powierzonymi przez podejrzanych, oskarżonych. Adwokaci sprzedając wiedzę im powierzoną w wielkim zaufaniu kupują sobie jednocześnie niezbędna im przychylność sędziego, prokuratora w innych ważniejszych dla nich sprawach. Podchodziłem do tych opowieści dość sceptycznie, bo nie były to głosy niewiniątek! Ale dziś one mi się po prostu przypomniały! Oczywiście podchodzę do tego b. ostrożnie, gdyż mam wiele b. dobrych doświadczeń z kontaktu z adwokatami. Za wyjątkowe zaś poczytuję sobie bezpośrednią przed wielu laty znajomość ze śp Panem Mecenasem Mieczysławem Siłą Nowickim  czy Panem Mecenasem Janem Olszewskim.