Kleptobeneficjenci i nieustające "przyjęcie towaru". Strach przed remamentem.Piłaci z SN zrealizowali instrukcję Michnika.
Kłamstwo, fałsz, pogarda dla elementarnych norm. Kleptobeneficjenci na naszym.
Kaprawość III RP dopełniła się w wymiarze niemal symbolicznym.
Zbrodniarze prl'owscy mogą już spać spokojnie.
SN wreszcie po niemal dwudziestu latach, kruczków, "zapytań prawnych", zawieszeń postępowań i uników usankcjonował michnikowskie "odpieprzcie się od generała"'.
Odjaruzelowy morderca Grzesia Przemyka został uniewinniony.
Bił metodycznie, nie zostawiał śladów, tak jak nakazywała kiszczakowa instrukcja.
III RP ma w sobie coś ze sklepiku, na froncie którego wisi nieustannie napis "przyjęcie towaru", brak tam co prawda typowego dla komuny zdawkowego "przepraszam", ale sklepik działa tak jak onegdaj za prl., znaczy dla swoich.
Bowiem od zaplecza co rusz zjawia się umówiony wtajemniczony i odbiera towar, na który od frontu wyczekuje ta naiwna reszta!
I tak wygląda od dwudziestu lat ta przecherna III RP!
Konfitury dla swoich, wtajemniczonych co rusz trafiają w ręce garstki salonu i otoczenia.
A reszta cierpliwie czeka.
Ba!
Nawet w swej wielkiej naiwności tworzy listy kolejkowe na dobra, które już dawno zostały rozdysponowane od zaplecza, od tyłu.
Co bardziej nerwowi, nie dowierzając, że "przyjęcie towaru" może tak się przedłużać, przylepiając nosy do witryny usiłują tam wypatrzyć, wywróżyć jaki to towar zostanie wystawiony na półki, gdy tylko skończy się "przyjęcie towaru"!
Inni bardziej krewcy kolejkowicze pokrzykują coś o potrzebie remamentu.
I wtedy na zapleczu robi się nerwowo!
Remament.
Sprawdzam.
Tego najbardziej boi się salon III RP.
Kleptobeneficjenci dobrze wiedzą, że remament to zapowiedż wielkich kłopotów!
Dlatego na każdego domagającego się remamentu mają w pogotowiu specjalnie przygotowane gromady zbójców, którzy z furią rzucają się tłukąc niemiłosiernie gdzie popadnie.
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1277 odsłon
Komentarze
Inwentaryzacja i remanent a remuneracja .
29 Lipca, 2010 - 00:42
T - REX Bardzo slusznie w obu kwestiach , ale spokojnie , czasy bilansow owocowych szybko sie zblizaja . A beda ciekawe , a moze raczej nieciekawe - i to niezaleznie od punktu widzenia .
Czas rembursow i remuneracji coraz blizej , a z paru biljonow trudno sie bedzie rozliczyc mimo kreatywnej ksiegowosci .
" Pieniadz jest bezwonny ale sie ulatnia ." J.S. L
T - REX