I co na to antifa, manifa? I Jacek Żakowski?

Honorowemu prezesowi i czołowemu, tudzież samemu głównemu antyfaszyzmu znawcy red. Stefanowi chyba z tego wszystkiego musiała bujna czupryna się rzucić na to jego zafrasowane antyfaszystowskie wysokie czoło!
I nie tylko on cierpi.
A jego córeczka, co to co rusz publicznej aborcji dokonuje!
A Blumsztajn Seweryn!, co to nie tylko gwizdałki świstałki na antyfaszystów zakupił, ale i wspólnie z Sierakowskim, Gdulą i tym trzecim o urodzie mocno nikczemnej /nazwisko mi uleciało / nawet zaciąg niemiecki do Warszawy sprosił.
A Pacewicz? co to w fatałaszki po Grodzkim się przebierał nie bacząc ani na rozmiarówkę ani też przepisy sanitarne.
Jak oni się poczuli, gdy Putin faszystą został przez ich naczredszefa ogłoszon!
Jacek Żakowski do dziś jest w szoku!
Jemu chyba wszystko się pomieszało! ?
Świat jego wartości wywrócony został do góry nogami jak onegdaj ciało Weroniki tańczącej na sopockiej rurze, a dziś kandydatki sld do ojro !

To jak sobie można wyobrazić szok, otępienie i uraz jaki muszą przechodzić te stadne środowiska popaprane antifą, manifą i feminizmem.
Oniemiała dr Magda jeszcze do wczoraj nie odzyskała mowy, Na spotkaniu z panem
premierem Warakowska z Hubner musiały panu Tuskowi z grubna tłumaczyć co myśli jedna z najgłówniejszych nad Wisła aborcjo-manifo-antifo-feministka, bo tak wydarzenia dni ostatnich ją poraziły! Kazia Szczupakowa już się martwi kto jzaproteguje w Toruniu listę ojro.
Wszystkie ich wartości łącznie z semantyką runęły!
Tak! takiego szoku poznawczo-terminologicznego zateizowane, zmaltretowane marksizmem, heglowsko ukąszone lewackie środowiska jeszcze nie przeżywały od czasu potępienia Stalina. Ale nawet Stalina nikt nie nazwał faszystą tylko znależli u niego wielkie odchylenia. A u Putina nie odchył, a jeno ostry odjazd w stronę Adolfa publicznie na czerskiej i wiertniczej orzeczono!

Vladimir faszysta jak Adolf!

I cały ten ich mocno porąbany świat wartości runął, gdy Adam Michnik ogłosił, że V. Putin to nie tylko agresor, morderca niepodległości, integralności Ukrainy lecz także ... FASZYSTA!
I poszła się walić cała ta ich antifa z manifą w komplecie z feministkami,

A jeszcze przed nami Wołek, Władyka i Liś. Ci dopiero jak rzucą się sobie do gardeł, to będzie jatka! Monika Stokrotka już i tak jest przed nimi skoro wyrzekła te słowa zbrodnie, że Vladimir to kagiebista. Niektórzy jej przełożeni już się trzęsą przed każdym newsem Moscou Today, by tam jakaś bumaga rodem z archiwum ŁubIanki z ich podpisem się nie pokazała.

Najszczęśliwszym jak na razie wydaje się być noblista dwojga imion Lech/Bolek! Takiemu to służą nie tylko łagodne zefirki na plaży Dauhy, złote wanny i alabastrowe bidety! Zażywa Boluś zasłużonego dolce far niente! Powie kilka dyrdymał, splusuje minusa i krezusi w burnusach jego pomroczne dyrdymały nagrodzą 50 000 tyś dolarowym banknotem. A po powrocie nad chłodną Wisłę podsumuje za Ukrainę Baracka, kanclerz oraz D. Tuska typową dla niego bełkotliwą gramotą! a Putinowi podpowie kolejną aneksję.

pzdr