Zapadły mi w pamięci dwie Wigilie; jedna z lat dziecięcych druga daleko w oddali od domu, od bliskich, od Polski.
To szczególny dzień dla wielu z nas. Truizm? Dla mnie nie.
Wiele lat wstecz pozbawieni wszystkiego; ziemi, sadu, tartaku, młyna, domu rodzinnego spauperyzowani jałtańską zdradą aliantów dziadkowie i rodzice nie doczekawszy się wolności dla kresów; ani Ameryka nie uderzyła na Sovieta...