Kiszczak ujawnia jak to nam, Polakom "zaklepali" przyszłość w Mgdalence
Okrągły stół wedle wersji Kiszczaka z lutego 2009
cyt.za wp"...
Odnosząc się do rozmów przy okrągłym stole powiedział, że "ludzie zaperzali się przy tych stolikach, Solidarność atakowała, władza się broniła". - Próbowali to rozładowywać działacze z Komitetu Centralnego Partii - nie dało rady - powiedział. - Zbieraliśmy się w Magdalence, byli z naszej strony czołowi przedstawiciele: na ogół był Ciosek, Reykowski, był prof. Bodnar, byłem ja. Byli też Mazowiecki, Geremek, Wałęsa, Kuroń, Michnik i wielu innych. I żeśmy w wąskim gronie ustalali i dochodziliśmy do rozwiązania. I to rozwiązanie, jako decyzja zaaprobowana przez Wałęsę i przeze mnie było przekazywane na Okrągły Stół już jako rzecz, którą trzeba zaklepać - podkreśli"
Komentarz uważam za zbędny!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 872 odsłony
Komentarze
Widzisz i ja popełniłam notkę
3 Lutego, 2009 - 00:22
o kol. Kiszczaku.
Bu!
Pozdro.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Iwona, gdy Ty szalejesz w najlepsze na nppr to ja już.....
3 Lutego, 2009 - 18:35
Twój tekst przeczytałem dopiero dzisiaj.
Widocznie oboje niezależnie uznaliśmy , że trzeba tę zbrudziałą prokiszczakową swołocz komentować!
pzdr
antysalon
Antysalonie,
3 Lutego, 2009 - 13:08
że też "człowiek honoru" tak niehonorowo wspominki sobie robi. Komuś chce się przypomnieć?
ChłodnyŻ, ten honorowy kagebista ile fotek im narobił!
3 Lutego, 2009 - 18:39
Przewiduję eskalację 'nowinkowych" wieści kiszczaka.
Teraz dopiero się wywiemy co ma na taśmach!
pzdr
antysalon
Antysalonie! Wszystkie teksty na ten temat są ważne.
3 Lutego, 2009 - 18:55
Trudno tylko powtarzać pod nimi to samo. Wykolegowali nas przy pomocy naszych "przedstawicieli", jak robotnicy kiedyś pili szampana, "ustami swoich przedstawicieli".
Nie doszło znów do strzelania do robotników (w co nie wierzę), nie doszło tez do wieszania komuchów (co było bardzo prawdopodobne). Starzy wyjadacze z PZPR mieli doświadczenie, michnikoidzi i kuroniowcy, a także "opozycja" mazowerowa też nieco, reszta była naiwna.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi, o tak załatwili nas jak dzieciaków! na perłowo! POwieżli!
3 Lutego, 2009 - 19:04
""ustami swoich przedstawicieli" to co piszesz dotyczyło też kiedyś wykwintnego napoju klasy robotniczej-koniaku!!!!
Wydrwigrosze, faryzeusze i wszelakiej maści sprzedajna swołocz!
Niestety kiwnęli nas, ograli, oszwabili, ocyganili!
" bez mydła"!
Ale pisać o tym mus!!!
Choć nasze ziemie marne , trzeba siać!
pzdr
antysalon
mus, mus, Antysalonie!
3 Lutego, 2009 - 19:10
Powiem tylko, że "zwykli" ludzie (którzy byli najmocniej goleni, do zera) mieli prawo być naiwni, ale ich przedstawiciele nie! Nie przypadkiem utrzymywał ich Zachód (na whisky i chesterfieldach), żeby mieli czas myśleć i rozumieć.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"