Hobby, część 2

Obrazek użytkownika Marcin B. Brixen
Humor i satyra

- Musisz koniecznie znaleźć jakieś hobby - instruował Łukaszka dziadek. - Nie mogę patrzeć jak życie przecieka ci przez palce!
- Na przykład jakie hobby?
- Na przykład geografia!
- Pfff - prychnęła pogardliwie siostra Łukaszka. - Ale dziadek wymyślił! Straszne nudy! Miałam to w szkole! Jakieś bzdury o pokładach węgla i kierunkach świata!
- Geografia to są podróże - odparł dziadek starając się zachować spokój.
- I gdzie niby on pojedzie? I z kim? Przecież nie sam! A podróże dużo kosztują!
- Przecież można jechać gdzieś blisko! Do sąsiedniego kraju!
- To znaczy do jakiego? - zapytał Łukaszek.
- Niech ci siostra powie - odparł ze złośliwym uśmiechem dziadek. - No? Z jakimi krajami graniczy Polska?
Jeśli sądził, że siostra będzie się namyślać i kluczyć to się rozczarował. Siostra Łukaszka z radosnym spojrzeniem i czystym czołem odparła:
- Polska, Niemcy, Brazylia i Śrem!
Dziadkowi na moment odebrało mowę.
- Jak to?
- No chyba dziadkowi nie muszę tłumaczyć, że Niemcy...
- Nie no, oczywiście, to się zgadza. Ale Polska??? Graniczy z Polską???
- Jak dziadek stoi na granicy z Niemcami... Twarzą do Niemiec... To co jest za plecami?
- Polska - odparł zdumiony dziadek.
- No właśnie!
- Nic z tego nie rozumiem, ale niech ci będzie. A Brazylia? Koło Polski?
- No, może nie tuż koło... Ale gdzieś blisko! Bo moja koleżanka ma chłopaka Brazylijczyka. Mówi, że to największa fujara jaką spotkała...
- W sensie: niezgraba?
- Nie, w innym sensie...
- Nie chcę nawet o tym słyszeć! - przerażony dziadek zamachał rękami. - A Śrem? Możesz mi wytłumaczyć Śrem?
- Koleżanka jechała na wakacje do Śremu. To musi być blisko, bo inaczej leciałaby samolotem...
- Na cztery odpowiedzi masz jedną poprawną! - zagrzmiał dziadek. Ale siostra Łukaszka zamiast się zmartwić, ucieszyła się i zawołała:
- Łał! Jedna dobra! Zdałabym! Ale jestem super!

Brak głosów