Wigilii nadszedł czas...
Ostatnia świeca adwentowa powoli się dopala, już jutro Wielki Dzień Wesołej Nowiny. Ale pierwsze jego znaki już są - jeszcze cicha, jeszcze nie błyska swymi światełkami ale już jest...
Choinka...
Stoi pięknie przystrojona i czeka na zgromadzonych przy wigilijnym stole, na opłatek, na pierwszą kolędę...
Tymczasem... witajcie dziecięce wspomnienia. Z domu rodzinnego. To niecierpliwe nasłuchiwanie pod drzwiami czy tata nie idzie z choinką. I wreszcie jest! Zasapany bo choinka taka słuszna, do sufitu ale zadowolony bo drzewko dopiero co ścięte i wytrzyma w donicy do Matki Boskiej Gromnicznej. Miejsce na nią już przygotowane, świecidełka na stole błyszczą przetarte szmatką, dom zaczyna napełniać się magicznym zapachem, najmilszy sercu rytuał czas zacząć...
Ot, wspomnienia.
A jutro... Jutro tak jak przed rokiem, jak przed dziesiątkami lat - gdy na niebie zabłyśnie pierwsza gwiazda i dzwony obwieszczą zwycięsko „Bóg się rodzi, moc truchleje”, światełka choinki zatańczą na świątecznym obrusie, a wśród cichego trzasku opłatka zaczną się wśród jej gałązek odprawiać prawdziwe misteria i popłyną ku nakryciu dla niespodzianego Gościa tajemnicze szepty, szelesty, westchnienia.... Bo gdy „(...) zapadnie zmrok i choinka zaczyna się mienić tysiącami blasków i cieni, przychodzą One... Lubią przycupnąć wśród igliwia i słuchać płynących od wigilijnego stołu kolęd, wspomnień - o latach dziecinnych, ludziach i zdarzeniach. Wspomnień, w których rzadko kiedy zapominamy wspomnieć tych, których już nie ma wśród nas i nigdy nie wiesz - czy wśród przeglądających się w świecidełkach tysięcy ogników ten jeden bledszy albo tamten bardziej rozświecony to nie duch któregoś z twoich Przodków....
Ciepły blask i spokój płynie od Bożonarodzeniowej choinki i płyną wspomnienia – o tych, którzy uczyli nas słów pierwszej w życiu kolędy, prowadzili na pierwszą w życiu Pasterkę, pokazywali jak ze słomy i kolorowej włóczki zrobić gwiazdki i łańcuch.
Oni uczyli nas wszystkiego, od rzeczy najprostszych do najbardziej skomplikowanych. Uczyli nie na chwilę w stylu „tu i teraz”. Uczyli przyszłości na... przyszłość ! Na więcej niż jedno życie, na wieczność zaklętą w Nich przez Tych, którzy odchodzili by wieczność ta przetrwała w tych, którzy po Nich przyjdą. (...)”...
Ciepła i wesela, zdrowia i szczęścia życzę wszystkim w nadchodzące Święta Bożego Narodzenia - niech Dobra Nowina gości we wszystkich sercach i domach o każdej porze, a Dobro i Mądrość płynące ze żłóbka Nowonarodzonej Dzieciny będą błogosławieństwem na każdy przeżywany dzień.
contessa
*****
Cytat pochodzi z: http://niepoprawni.pl/blog/1792/pozegnanie-z-choinka
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1513 odsłon
Komentarze
Tradycja, polskość, rodzina.
23 Grudnia, 2013 - 22:19
Wiele było już tych Wigilii i choć każda inna, to jednak na swój sposób podobna. Podobna przez zaklętą w niej polską tradycję, obrządek i umiłowanie Dzieciątka Jezus i bliskich przy wigilijnym stole.
Pamiętam prawie wszystkie ale w tej chwili myślę o jednej. Tej z przed około 40 lat, z okazji której mój ojciec chrzestny, wybrał się w swoje rodzinne strony do Zakopanego i przywiózł stamtąd dwa zakopiańskie smreki. Jeden dla siebie, a drugi dla mnie.
Podróż bagatela, prawie 500 km w jedną stronę, czyli w tamtych czasach 3 doby w tą i z powrotem.
Korzystając z okazji, pozdrawiam autorkę i wszystkich obecnych, byłych i przyszłych Niepoprawnych.
Życzę Spokojnych Świąt, Wam i Waszym rodzinom.
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Zyczenia
24 Grudnia, 2013 - 00:02
Wszystkim ludziom dobrej woli i ich rodzinom, pogodnych i radosnych Swiat Bozego narodzenia
@contessa
24 Grudnia, 2013 - 06:51
Powiedz, co to jest... Wigilia, to czas najsilniejszych wspomnień, to najbardziej utrwalone momenty dzieciństwa. Czy nie widać w tym Palca Bożego? Że pamiętamy to najmocniej. Że wypalone to jest w naszych neuronach elektryczną błyskawicą...
Życzę Tobie w tych bałkańskich stronach kolęd granych na Boskiej harfie. Nie zapomnij o niczym, o sianku pod obrusem, o nakryciu dla strudzonego wędrowca...
Ciesz się i napełnij spokojem.
Życzę Iskry Bożej wszystkim niepoprawnym
jazgdyni
http://klubdyletantow.blogspot.com/2013/12/boze-narodzenie-2013.html
JK
Przepłynąłeś kiedyś sam ocean? Wokół tylko morze. Stajesz oko w oko ze swoim przeznaczeniem.