Donku, co z tym fantem zrobić czyli... zlecona bumelka polskiej Temidy
Partacz to nie tylko taki ktoś, kto nieudolnie wykonuje swoją pracę ale także nieudolnie się z niej wykręca...
Obserwując ponad 4-miesięczne „zmagania” polskich prokuratorów ze śledztwem smoleńskim, me nieodparte wrażenie, że to wcale nie brak dokumentów z Moskwy wiąże im ręce i wręcz blokuje pracę zamienia się w konstatację! Mam też inne wrażenie - to, co miało wydarzyć się 10 kwietnia 2010 r. pod Smoleńskiem i się wydarzyło, było wiadome wcześniej! I to nie tylko 2-3 osobom, ale szerszym kręgom i wrażenie to zrodziło się nie na podstawie tego, że komuś kiedyś np.wypsnęło się niepatrznie aczkolwiek publicznie „albo prezydent gdzieś poleci”, „prezydent zginął zgodnie z procedurami”, „jaki prezydent, taka katastrofa” i takie tam, ale na podstawie nieukrywanego migania się prokuratury i wiecznego zasłaniania się tajemnicą i dobrem śledztwa w sprawie precedensowej bo w dochodzeniu najważniejszym dla Polski i Polaków. To wrażenie również prze ku konstatacji, a jak połączyć oba z tym co dzieje się w Polsce po przedwczesnych wyborach prezydenckich, powstaje drastyczny i wręcz niedopuszczalny obraz opieszałości prokuratury, jednak opieszałości nie tej, wynikającej z niekompetencji jej pracowników. Niestety jest o wiele gorzej – prokuratura gorliwie i pedantycznie stosuje zleconą przez wyższe instancje bumelkę i jej wszelkie akty zaniechania biorą się z... wyczekiwania na instrukcje z góry (patrz tytuł).
Czytam np.dziś w bibule: „Polscy prokuratorzy niezbyt dociekliwi przy przesłuchiwaniu świadków w sprawie Smoleńska”. Kto mniej wie, żyje dłużej więc jak i po co mają być dociekliwi jeśli... nie daj Boże jakiś przesłuchiwany delikwent zaskoczy zeznaniem, a tu odpowiedniej instrukcji z góry brak? Po co dociekać jak protokół przesłuchania przeczyta szef i wyrzuci do niszczarki bo było w nim coś, o czym nikt nie powinien wiedzieć?
Nie wierzę, że polska prokuratura jest niezawisła! Nie wierzę, że śledztwo polskie blokuje brak dokumentów z Moskwy! W Polsce jest tyle do zrobienia bez nich, a robione jest jedno wielkie NIC!
Gdyby nie Zespół Antoniego Macierewicza prokuratura już dawno zastygłaby jak posąg z rozłożonymi bezsilnie rękami. No, ale.... Zespół ten nie jest podporządkowany tow.Tuskowi! A prokuratura jest!
Uprzejmie informuję funkcjonariuszy polskiej Temidy, że partactwo samo w sobie już jest przestępstwem, ale partactwo instytucji państwowych zlecone przez najwyższe organy państwowe jest przestępstwem najcięższym z najcięższych.
Mam nadzieję, że Trybunał Stanu stanie się kiedyś prawdziwym trybunałem i rozliczy kogo trzeba. Z czego trzeba.
http://www.bibula.com/?p=26080
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2146 odsłon
Komentarze
contessa!,Tumid/ajk/a ślepa,jeno świnia jeszcze ma ochotę?Na co?
23 Sierpnia, 2010 - 18:27
pzdr
antysalon
"...jeno świnia jeszcze ma ochotę?Na co?
23 Sierpnia, 2010 - 19:36
Chyba na "buzi" (jak w tym kawale o świni w kasku, kwiczącej w przyczepie motocykla). Czyżby znów jakaś polska delegacja do Moskwy się wybierała? To by coś wyjaśniało...
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Re: Donku, co z tym fantem zrobić czyli... zlecona bumelka polsk
23 Sierpnia, 2010 - 20:34
Partacz to taki rzemieślnik który nie należał do cechu. Nie miało to nic wspólnego z jakością jego pracy. Dziś więc to ktoś kto nie należy do układu i salonu. To słowo znaczy po prostu co innego.
"Gołym okiem"
23 Sierpnia, 2010 - 20:34
widać, że Trybunał Stanu rządowi należy się. Nie tylko z a tragedie smoleńską. Za stan państwa także. Działanie na szkodę Państwa jest najcięższym przewinieniem rządzących. Łamanie prawa, brak reform (tylko stringi jak ktoś pisał), sprzedaż majątku. A takie wnioski są składane....
Z a p r a s z a m y
http://a.imageshack.us/img43/4083/lazur.jpg -----
a na pocieszenie strapionych dusz
http://img842.imageshack.us/img842/5930/017b.jpg ----
http://img9.imageshack.us/img9/591/021lt.jpg -----
http://img827.imageshack.us/img827/5470/023v.jpg ----
http://img408.imageshack.us/img408/2433/016sq.jpg ------
http://img718.imageshack.us/img718/2047/014so.jpg -----
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Nie zgodzę się z Panem!
23 Sierpnia, 2010 - 22:03
[quote=sportpomnikow]Partacz to taki rzemieślnik który nie należał do cechu. Nie miało to nic wspólnego z jakością jego pracy. Dziś więc to ktoś kto nie należy do układu i salonu. To słowo znaczy po prostu co innego.[/quote]
Kiedyś - w kontekście cechu, gildii owszem! Był rodzajem konkurencji. Dziś partacz to brakorób, czyli produkujący braki (buble). I nieistotnym jest czy jest zawodowcem, czy nie - bubel stanowi jego produkt końcowy.
...Jesteśmy świadkami partactwa śledczego (przykładów chyba nie trzeba wyliczać). Do tego dochodzi widoczny gołym okiem fakt, że w przypadku śledztwa smoleńskiego prokuratura jawi się niejako wspólnikiem wyższych instancji. Kto kogo i kiedy zacznie sypać, a do tego na pewno dojdzie - jest kwestią czasu i kompromitowanie jednych przez drugich dopiero przed nami. Ale to już inna para kaloszy...
Pozdrawiam.
contessa
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński