Nie wierzę już Prezesowi Kaczyńskiemu na słowo!
Czas kiedy Jarosław Kaczyński rzucał hasło i wszyscy się zachwycali jaki on to mądry, bezpowrotnie minął i już nie wróci. W tej chwili bowiem istnieje podejrzenie że prezes Kaczyński dostał przy okrągłym stole zadanie skupienia w swojej partii prawicowego elektoratu tylko po to aby go skanalizować i zmarnować (analogicznie jak Bolek zmarnował wysiłek, często przypłacony własnym sukcesem życiowym, tysięcy autentycznie zaangażowanych działaczy Solidarności).
Te wszystkie ostre wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego z których jest on sławny na prawicy i niesławny na lewicy są bowiem całkowicie kontra-produktywne (n.p. wypowiedź o Merkel lub najnowsza że Niemcy biją Polaków dodając nieudolnie że "oczywiście nie ma na myśli wszystkich Niemców") ALE z punktu widzenia wyżej wymienionego zadania była by to taktyka wprost idealna. Jeśli ma się za jedyny cel zdominowanie prawicy tylko po to aby zmarnować jej potencjał to nie ma chyba lepszej metody. W ten sposób uniemożliwia się powstanie prawicowej konkurencji, dominując całkowicie przestrzeń po prawej stronie sceny politycznej a jednocześnie można być pewnym że taka formacja absolutnie NIGDY nie zdobędzie większości i będzie co najwyżej wieczną opozycją. Cele okrągłego stołu zrealizowane w 100%.
Prezes Kaczyński może teraz napisać jeszcze dziesięć takich listów, w których będzie powtarzał opinie jakie padły na blogach już kilka miesięcy temu (tak jak o likwidacji Polski) i tak mnie nie przekona. W tej chwili obowiązuje już zasada quid pro quo. Na dobry początek należało by wydobyć z pierdla Starucha a na ten temat cisza.
PS.
I jeszcze jedno: wojny Polsko-Polskiej nie będzie! Zwolennicy PiS już nie dadzą się napuścić na zwolenników PO, bo to w sumie wszystko jedno, ci i ci są wpuszczani w kanał!
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 5759 odsłon
Komentarze
Re: Nie wierzę już Prezesowi Kaczyńskiemu na słowo!
21 Listopada, 2011 - 10:02
Jak na razie Kaczyński stworzył partię z 30% poparciem, co się innym politykom po tej stronie barykady nie udało.
Jakaś alternatywa? - bo nie widzę...
Wiem, blogerzy już mają plan ocalenia Polski, a imię każdego z nich Czterdzieści i Cztery...
Ale bądźmy poważni...
I przestańmy epatować tą polską "prawicą". Bez PiS mielibyśmy dalej kozetki z poparciem poniżej 5%, no, w porywach 9% (ale to raz na 20 lat). Trochę pragmatyzmu.
Całkowicie się nie zgodzę
21 Listopada, 2011 - 10:57
Ile dostał AWS?
Ja planu nie mam tak samo jak każdy uczciwy bo gotowe plany to mają tylko wszyscy oszuści tacy jak komuniści czy naziści. Nikt o zdrowym rozsądku nie poda Panu jakiegoś gotowego planu gwarantującego wieczną szczęśliwość.
Dziwne że Pan nie widzi choćby Ziobry i jego SP. Ale nie w tym rzecz, nie chodzi o jakieś tam partie tylko o uświadomienie Polaków. A póki co wystarczy nie dać się wpuszczać w kanał.
pzdr.
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Całkowicie się nie zgodzę
21 Listopada, 2011 - 11:46
AWS dostał 28% - ale tu nawet nie chodzi o liczby. Ciężko mi uważać AWS za formację patriotyczną (żeby już nie posługiwać się określeniem prawicowa), a ich późniejszy rząd rozczarował mnie doszczętnie. Czego nie mogę z kolei powiedzieć o rządach PiS - tutaj jest istotna różnica.
Kaczyński uszczuplił? Z czego - że tak powiem?
Wie Pan, cierpimy wszyscy, po trosze na to samo schorzenie.
My wiemy, że mamy rację i wydaje nam się, że pewne rzeczy są tak oczywiste, że każdy powinien je zauważyć, a w konsekwencji zagłosować odpowiednio...
A to, za przeproszeniem guzik prawda.
Szukamy winy w tych czy innych działaniach "naszych" polityków, a jest tak, że poza 15% wyborców reszta ma w głębokiej perspektywie takie rzeczy jak patriotyzm, racja stanu, suwerenność, ba: uczciwość i moralność...
Micha, europejskość, ciepła woda - to się liczy.
Pierwszy, podstawowy wniosek.
Pan wychodzi z założenia, że Kaczyński działa w ramach ustalonego wcześniej planu...
A. Nie było czego rozbijać i psuć, wręcz przeciwnie, PiS jako jedyna partia zebrał aż tyle głosów.
B. 85% dorosłych obywateli tego kraju pozostaje w stanie umysłowym, który pozwala im na akceptację rządów PO i innej hołoty. "Dobry" elektorat i "źli" politycy...
Gdyby tak było rzeczywiście, jakim cudem Palikot byłby w Sejmie? To nie jest wina Kaczyńskiego...
Dopóki nie zmieni się stopień świadomości przeciętnego wyborcy, zawsze będziemy ... no nie napiszę gdzie, wiadomo.
I tu jest pole do popisu.
Ziobro...
Ja nie ubolewam aż tak nad faktem powstania SP. mam spore wątpliwości co do intencji i kompetencji tamtych panów, obawiam się też, ze skończą jako kolejna efemeryda, jak PJN.
Nam to, wbrew pozorom nie zaszkodzi.
Dalej jest nas - 30% głosujących i dopóki TO się nie zmieni, reszta nie ma znaczenia. Byle te różne "nasze" partie przekraczały w wyborach 5%, każda.
I na zakończenie,. Oczywiście, można zastosować retorykę wyborczą, która lepiej apeluje do przysłowiowego już leminga - tylko czy NAM z kolei to się będzie podobało? Populizm, demagogia, kłamstwa - czy aby tak nie działa PO i przybudówki?
Proszę sobie poczytać o
21 Listopada, 2011 - 11:55
Proszę sobie poczytać o przykrywaniu medialnym expose i powiedzieć czy wypowiedzi działania Prezesa Kaczyńskiego nie można spokojnie nazwać grą do tej samej bramki. (ciekawy jest też fakt że 7 posłów PiS było nieobecnych a jeden nie wiedział czy ma być przeciw platformie i się wstrzymał!)
Rząd "przeszedł" 10 głosamiJeden z Pokolenia JPII
Re: Proszę sobie poczytać o
21 Listopada, 2011 - 12:45
Gdzie media, a gdzie.... ?
Ja osobiście expose sobie przeczytałem (słuchać tego człowieka nie byłbym w stanie) i tak też zrobił każdy zainteresowany. Jeżeli komuś nie chciało się zapoznać z treścią jest skazany na relacje (skrócone) - pytanie gdzie będzie ich szukał, czy w TVN, czy na niezaleznej.pl, czy w Gazecie Polskiej, czy w GW...
List Kaczyńskiego też czytałem i mam na ten temat swoje wnioski. Powiem tyle, żeby nie przedłużać: bardziej mnie przekonuje niż wypowiedzi Kurskiego czy Ziobry. ten drugi tytanem intelektu w moich oczach nigdy nie był (i zawsze to twierdziłem), ten pierwszy, z kolei, w wielu partiach już był. Zresztą.. wszystkiego najlepszego tym panom życzę.
Już mi się nie podoba jak Kurski krytykuje rząd PiS, ale też niewiele więcej się spodziewałem.
Zobaczymy co będzie dalej, oby nie PJN-bis na który się zanosi.
http://www.tvpparlament.pl/aktualnosci/nowy-rzad-uzyskal-wotum-zaufania/5691340
Ja tu widzę 234/211.... - wynik głosowania nad składem rządu...
Obecność, czy nieobecność 7 posłów PiS nie miała żadnego znaczenia. Potrzebowali 224 głosów, dostali 234.
Na sali było 437 posłów.
Czyli, oprócz 7 nieobecnych z PiS, było jeszcze 16 nieobecnych z innych partii... Proporcjonalnie.
To tyle.
Postawił Pan na wstępie cokolwiek sensacyjną tezę o tym, że Kaczyński współpracuje z PO...
Na razie nie znajduję na jej poparcie żadnych argumentów.
Wręcz przeciwnie.
Zresztą takie pomysły już były... i, zasadniczo, mają dwa źródła: rozczarowane kanapy prawicowe (proszę spojrzeć, co na ten temat pisze Kaczyński w swoim liście, ujmując to jako "syndrom lat 90-tych") oraz rządzący układ. Nie zarzucam braku dobrej woli, ale proszę pomyśleć, kto i dlaczego wypuszczał wcześniej takie "balony próbne".
Sprzeczne dane?
21 Listopada, 2011 - 14:19
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Sprzeczne dane?
21 Listopada, 2011 - 14:44
Koalicyjny gabinet Platformy Obywatelskiej i Polskiego Stronnictwa Ludowego poparło 234 posłów. Aby otrzymać wotum zaufania, rząd potrzebował w sobotę przynajmniej 224 głosów poparcia, co oznacza, iż "przeszedł" 10 głosami. Przeciw wotum zaufania było 211 posłów, a od głosu wstrzymało się dwóch.
__________________
Dodaję: 234+211+2 = 447
No tak, nie mam dobrego dnia do matematyki najwyraźniej :))
Zostaje 13, z tego 7 z PIS, 6 z pozostałych (nieobecnych).
Natomiast pod komentarzem Katarzyny odpisałem - efekt i tak byłby bez zmian... Czy by byli, czy by ich nie było.
Zasada jest taka
21 Listopada, 2011 - 10:53
że jeden człowiek nie załatwi wszystkiego. Zostawmy prowadzenie partii politycznej w ekstremalnie trudnych warunkach Jarosławowi Kaczyńskiemu, a sami zajmujmy się tym co do nas należy. Przeważająca większość z nas poradziłaby sobie na jego miejscu o wiele gorzej lub nie poradziłaby sobie w ogóle. W odróżnieniu od niego my możemy robić inne rzeczy których on nie może, bo ryzykowałby zbyt wiele w sprawach które prowadzi. I mówię tu nie o bezpieczeństwie własnym czy prestiżu ale o sprawach tak ważnych jak Niepodległość. Czy zdajesz sobie sprawę ze skali prowokacji gdyby Jarosław Kaczyński poprowadził Marsz Niepodległości? Moje obecne prywatne zdanie jest takie, że "Kolorową Niepodległą" stworzono, czy się to podoba tym użytecznym idiotom czy nie, między innymi po to żeby "problem Kaczyńskiego" znalazł "ostateczne rozwiązanie". Oskarżenie o bezpośrednie spowodowanie rozruchów społecznych i odpowiednie ustawodawstwo mogłoby doprowadzić do delegalizacji PiS lub co najmniej do "neutralizacji" najbardziej wyrazistych ludzi w tej partii. A może filmy pokazujące polewaczki atakujące Jarosława Kaczyńskiego, oblanego farbą stałyby się hitem "Faecesbooka"? Może między innymi dlatego byli prowokatorzy po stronie policji?
Musimy chronić ludzi ważnych dla Polski.
Co do Starucha: my możemy się tylko wypowiadać i zbierać podpisy. Czy osoby publiczne (Romaszewski, Kempa) wyczerpały wszystkie prawne możliwości działania?
Punktów nie przyznaję, ale dyskutuję chętnie, bo pewne rzeczy muszą być jasno przedstawiane.
Pozdrawiam
Honic
Moje obecne prywatne zdanie
21 Listopada, 2011 - 11:25
A moje prywatne zdanie jest takie że "Marsz Niepodległości" stworzyła agentura (Wszechpolacy, ONR, NowyEkran) aby potem system mógł stworzyć "Kolorową Niepodległą" i sprowokować zamieszki. Czyli obydwie strony zostały po to stworzone aby je na siebie napuścić.
Na szczęście "Marsz Niepodległości" został zdominowany przez normalnych ludzi którzy próbowali (ale niestety w sposób nieskoordynowany i niezorganizowany tylko całkowicie spontanicznie) udaremnić prowokacje i przez ich samą liczebność im się częściowo udało.
PiS w sprawie Niemców odezwał się jak zwykle PO FAKCIE chociaż na blogach było dawno wiadomo że jadą. Można był przedtem ten fakt nagłośnić i przestrzegać a Policja musiała by jakoś na to zareagować.
Jeden z Pokolenia JPII
Twój teskt wynika z tego, ze nie czytałeś tego listu
21 Listopada, 2011 - 10:56
Nie pozdrawiam!
TAK NIE CZYTAŁEM (całego) I NIE MAM ZAMIARU
21 Listopada, 2011 - 11:00
bo mnie gadanie już nie interesuje. Wystarczy mi że widzę wszędzie Pana Hofmana. To mówi więcej niż 1000 słów.
pzdr.
Jeden z Pokolenia JPII
Re: TAK NIE CZYTAŁEM (całego) I NIE MAM ZAMIARU
21 Listopada, 2011 - 14:52
A dlaczego Hofman ma być be?
Ostatnio obserwuję własnie taką modę... - na obwinianie Hofmana, paru innych - na dobrą sprawę nie wiadomo o co nawet...
Interesują nas wewnętrzne układy w PiS? Kto ma ile władzy?
Mnie - nie. To jakieś medialne wrzutki bez znaczenia.
A w czym Hofman gorszy od, dajmy na to, Ziobry??
Na razie widzę taką różnicę, że nie poszedł do TVN-ów krytykować PiS i Kaczyńskiego.
Kaczyński ma takie zadanie.
21 Listopada, 2011 - 10:57
Ludzie o żydowskich korzeniach zawsze będą dążyć do tego aby Polska się nie rozwijała. Nigdy nie chodziło mu o dobro Polski, podobnie jak innym, tylko o swoje interesy. Wszystkich przyzwoitych ludzi wokół siebie wali w łeb by nie wyrośli ponad niego, by mu nie zagrozili. Doskonale wie, że jest zohydzony, opluwany przez media i nie ma żadnych szans na cokolwiek. Dla dobra partii i Polski sam powinien przesiąść się na tylne siedzenie. Taki manewr zrobiło SLD z Millerem, który teraz ponownie powrócił za kierownicę. Zadufanie w sobie nie pozwala być wielkim. On zawsze będzie w sejmie i nic nie straci, choć grupa jego posłów będzie coraz mniejsza. Dziennikarze dalej będą za nim biegać, bo znowu dziś coś chlapnie i będzie news. Straci tylko Polska i Polacy.
Paul
Tak ostro bym tego nie postawił
21 Listopada, 2011 - 11:08
Co? Nie widzę osobistego interesu wręcz przeciwnie!
Tu Pan ale dał z grubej rury. Jakieś fakty czy choćby plotki na ten temat Pan ma? Ale w końcu byli też patriotyczni żydzi co prawda skromna mniejszość ale zawsze.
Jeden z Pokolenia JPII
~Paul
22 Listopada, 2011 - 00:37
Kolejny oblakany lowca zydow (pozniej zapewnie sie okaze, ze jest to jeden z prowokatorow krytyki politycznej).
Trudno z czyms takim dyskutowac, bo i po co?
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski
"Kto nie był buntownikiem za młodu, ten będzie świnią na starość" Józef Piłsudski
Re: ~Paul
22 Listopada, 2011 - 10:52
Też mi taka myśl przeszła!
Jeden z Pokolenia JPII
W przeciwieństwie do Ciebie ja Kczyńskiemu wierzę
21 Listopada, 2011 - 11:01
Osiągnięcie 30% poparcia przy braku mediów, nagonce wieloletniej i nieprzerwanej, każdego dnia , to i tak jest mistrzostwo świata.
A już insynuacje ,że Kaczyński dostał zadanie okrągłostołowe skanalizowania prawicy, to już doprawdy
chyba kuriozalny wynik ciąży posłanki Grodzkiej.
Po Marszu Niepodległości znów okazało się ,że Polacy podnoszą głowę więc trzeba rozpocząć od nowa batalię anty Kaczyńską.
Skoro powielasz takie plotki to albo zaraziłeś sie od jakiegoś leminga albo.....
Żenada
Osiągnięcie 30% poparcia
21 Listopada, 2011 - 11:12
To jest twardy elektorat prawicy i nic ponadto. 30% z 50% to jest ca 15% dorosłych wyborców z czego duża część jest w podeszłym wieku.
Jeden z Pokolenia JPII
Osiągnięcie 39% z 50% głosujących
21 Listopada, 2011 - 11:26
to też niecałe 20% ogólu, w większości młodych, wykształconych i zmanipulowanych, z wielkich miast. Jeszcze uczą się życia i mało w d..ę dostali.
W najbliższych 2 latach to się zmieni. Ja te tendencje już
zauważam w swoim otoczeniu.
Też prawda! Ale faktem jest
21 Listopada, 2011 - 11:35
Też prawda! Ale faktem jest że PiS w miastach leży na poziomie 20% z 60% czyli tylko 12% wyborców. I to jest zdecydowana klęska i sukces propagandy TVN24. Z tego wynika że działania PiSu nie przebijają się przez propagandę.
Jeden z Pokolenia JPII
hej hej hej
21 Listopada, 2011 - 11:31
kolego manipulujesz strasznie tymi procentami ...30 procent to jest uprawnionych do głosowania z całej Polski ...
wiem że sie buntujesz ,ja też miałem kryzys ale dostał nam tylko PIS i Pan Bóg nad nami ,tak że nie wyciągaj pochopnych wniosków,spokojnie sytuacja sama sie rozwinie...
http://trybeus.blogspot.com/
został nam tylko PIS i Pan
21 Listopada, 2011 - 11:40
Tu się Panu KOLEJNOŚĆ mocno pomyliła! Najpierw Bóg potem rodzina potem koledzy i znajomi etc. a PiS jest daleko z tyłu.
Jeden z Pokolenia JPII
właśnie
21 Listopada, 2011 - 12:25
proszę czytać ze zrozumieniem ...wyrażnie napisałem "...został nam tylko PIS i Pan Bóg NAD NAMI..." KOLEJNOŚĆ ZACHOWANA ...pozdr
http://trybeus.blogspot.com/
OK
21 Listopada, 2011 - 17:08
zwracam honor
Jeden z Pokolenia JPII
PLK
21 Listopada, 2011 - 13:30
Obecnie młodzi za kilka lat też ustawią się w ogonku do lekarza i zaczna słuchać Radia maryja bo starość ma tą zaletę (jedyną chyba), że się z wiekiem mądrzeje. A sprawy widzi się z innej perspektywy. JK otrzymał w prezydenckich 45%, w 2000 roku Krzaklewski chyba 18%. Podwoił zatem stan posiadania i to jego olbrzymia zasługa. I oczywiście wielu innych osób, w tym nas, szaraków, którzy robiliśmy kawał dobrej roboty na prowincji.
Każdy popełnia wpadki językowe a media tylko na to czyhają. Często mówi dużym skrótem, jak przed wyborami wyszło o Merkel a propagandowa tuba zaraz robi wielki raban. W świat idzie przekaz, nadmuchany do granic absurdu np. o Niemcach, którzy bili Polaków. Prezes tak powiedział i już. Zaraz dojdziemy do tego, że za Syfilisem będziemy zwracać uwagę Jarosławowi, że się nie mówi Andżela (Merkel), tylko Angela. no nie dajmy się ogłupić.
I prawdą jest, że osiągnięcie w parlamentarnych 30 % to wielki sukces i nasza radość. o połowie takiego wyniku marzy niejedna partia.
Każdy, kto choć trochę interesuje się tzw.polityką w szerszym znaczeniu wie, że JK ma łeb na karku i umie dbać o finanse swojej partii. Stworzenie spółki Srebrna, dało Finansową niezależność i fundusze na wybory. A wszystko jawne do bólu. Bez lewizny i działalności na skraju prawa.
Czy dobrze, że wywalił Ziobrę? Myslę, że tak. Jeżeli ziobrystom chodziło o stolki i władze, to sorry, nie ma tu miejsa dla takich. jest za to kanapa i powodzenia. Pierwszy poważny egzamin za 3 lata.
Na forum Niepoprawnych nalezy sie wymieniać poglądami ale raczej wspierać, podsuwać pomysły a nie dąć w jeden gwizdek jak TVN.
@ osiągniecie 30 % to mistrzostwo świata ? - nawet nie Polski !
21 Listopada, 2011 - 17:02
Mix
30 procent poparcia wynikała również z tego że nie było alternatywy dla aktywnej części społeczeństwa a 50 procent nie miała przekonania do PIS
Mix
Dobre rady PLK
21 Listopada, 2011 - 11:07
PLK radzi "Na dobry początek należało by wydobyć z pierdla Starucha a na ten temat cisza".
Jeśli by należało, no to pokaż tu wszystkim mądralo jak to się robi. Ino szybko.
A co stoi na przeszkodzie powstaniu prawicowej konkurencji? Najwyraźniej zwolennicy JK. Trzeba z nimi coś zrobić. Zatem PLK, do dzieła! Ino szybko (we are running out of time).
Re: Dobre rady PLK
21 Listopada, 2011 - 11:17
Czekam na propozycję zmiany prawa o aresztach tymczasowych tak aby mogły one być stosowane tylko dla groźnych przestępców a nie małych płotek lub oszustów podatkowych lub jadących bez biletu pociągami etc. To by na przyszłość zapobiegło innym tego typu sprawom.
Ale tutaj tak samo jak w sprawie słynnego paragrafu prasowego PiS jakoś nierychliwy był i jest.
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Re: Re: Dobre rady PLK
21 Listopada, 2011 - 11:28
O to jestem ciekawy jak to platforma rozegra medialnie jeśli PiS zaproponuje liberalizacje przepisów karnych a oni nagle stanę po stronie zaostrzania.
Samo postawienie PO w tej niezręcznej sytuacji już by było warte wiele.
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Re: Re: Re: Dobre rady PLK
21 Listopada, 2011 - 11:50
Fajnie, ale ja na przykład nie jestem za liberalizacją przepisów prawa. I, myślę, większość z nas, tutaj piszących, też nie jest.
Jeśli coś takiego, jak opisana wyżej sytuacja, się zdarzy, w imię doraźnych rozgrywek - WTEDY PiS u mnie straci sporo. Cel nie uświęca środków, a raczej, bardzo, bardzo rzadko.
Re: Re: Re: Re: Re: Dobre rady PLK
21 Listopada, 2011 - 12:01
To Pan jest za tym aby przetrzymywać ludzi w wiezieniu nawet latami bez wyroku? To ma być praworządność?
Trybunały europejskie (nie mylić z UE) już wielokrotnie zwracały Polsce uwagę że jest to sytuacja niezgodna z praworządnością!
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Dobre rady PLK
21 Listopada, 2011 - 12:25
Liberalizacja, czy też zaostrzanie przepisów, nie ma nic wspólnego z praworządnością.
Praworządność, jak Pan słusznie zauważył to , to efektywne działania zgodne z obowiązującą literą prawą.
Liberalizacja natomiast to działania mające na celu złagodzenie istniejących przepisów, czyli zmianę kodeksu i zapisów. Można praworządnie przestrzegać zarówno zapisów bardziej liberalnych, jak i bardziej restrykcyjnych.
W sprawie Starucha, bo to ona, jak rozumiem, była punktem wyjścia do dyskusji należy eksponować fakt bezzasadności zarzutów, ewentualnie nadużywania prawa przez pewne określone instytucje. Czyli mówić o braku praworządności.
Liberalizacja prawa (zmiana uregulowań) to proces legislacyjny i ustawodawczy. Zupełnie inna sprawa.
Praworządność w naszym kraju- PLK
21 Listopada, 2011 - 12:33
O czym Pan mówi?
Dopóki sądy nie są niezawisłe, jak powinny , praworządność to tylko puste słowo.Czasem zdarzy się sędzia wierzący w swoją misję , ale takie wyjątki tylko potwierdzają powszechna regułę.
Nawet, jak przepisy wykonawcze do ustawy zasadniczej precyzują przepisy, znajdą się pożyteczni profesorowie prawa czy też konstytucjonalisci z interpretacją" pożądaną" przez panującą opcję POlityczną, jak w przypadku niedoszłych posłów , prokuratorów w stanie spoczynku , którzy mogli ubiegać się o mandat, ale już posłami zostać nie mogli.
Wielu szczegółów nie znamy , ale jestem pewna ,że JK wyciągnąłby Starucha z aresztu , gdyby to tylko było możliwe.
Podobno dobre rady zawsze w cenie - tylko niech Pan powie , kto, jak nie JK mógłby tu coś zmienić.
Mając doświadczenie z lat 80-tych
21 Listopada, 2011 - 12:09
powiedziałbym tak: gdybym był władzą ludową (istniał taki termin, odbierany społecznie jako pejoratywny), wprowadziłbym swoich ludzi do struktur opozycji. Wprowadziłbym też swoich ludzi do środowisk blogerskich. Robiliby co by chcieli, z jednym ograniczeniem: w pewnych momentach musieliby okazywać lojalność wykonując pewne działania lub wypowiadając się "odpowiednio". Nie dekonspirując się. Że tak się działo w "Solidarności", także podziemnej, dowiedzieliśmy się po wielu latach, a i to nie o wszystkim. Dyskusja jest naszym wspólnym dobrem, prawem i obowiązkiem, ale starajmy się wykazywać także odrobiną wyobraźni i intelektu. I nie przypisujmy zbut wielkiego znaczenia "słupkom": to była jedna z ulubionych metod władzy ludowej zmierzającej do poróżnienia ludzi. Bądźmy przede wszystkim mądrzy i solidarni. Przykład z wczoraj: wygłoszona przez niewymownego teza o "Opus Dei". Głupota? Bzdura? Wcale nie, tylko planowe i przemyślane działanie: gdyby zrobiono na ten temat za 2-3 tygodnie "słupki", okazałoby się że 10-15 % społeczeństwa w to uwierzyło, a dalsze 10-15% nie ma w tej sprawie zdania. Tak się "kształtuje opinię publiczną" lemingów i pożytecznych idiotów.
Re: Mając doświadczenie z lat 80-tych
21 Listopada, 2011 - 14:26
Pełna zgoda z tym co Pan napisał ale, zdaje się że Pan się ze mną nie zgadza bo ja i Pan różnimy się co do tego kto jest agentem.
To ja Panu powiem że nigdy się tego nie rozstrzygnie, Pan może mieć racje a ja się mylę ale może być odwrotnie. Jak widać to nie ma sensu dla tego zaproponowałem zasadę quid pro quo.
Jeden z Pokolenia JPII
Starzy ludzie mówią- papier wszystko przyjmie.
21 Listopada, 2011 - 12:44
..." W tej chwili bowiem istnieje podejrzenie że prezes Kaczyński dostał przy okrągłym stole zadanie skupienia w swojej partii prawicowego elektoratu tylko po to aby go skanalizować i zmarnować (analogicznie jak Bolek zmarnował wysiłek, często przypłacony własnym sukcesem życiowym, tysięcy autentycznie zaangażowanych działaczy Solidarności)"....
Szanowny PKL najmocniej przepraszam ale pisze /powtarza/brednie lansowane od dłuższego już czasu przez manipulatorów insynuującym nam pogląd” oni już byli” mający na celu dyskredytowanie PIS jako partii władzy oraz drugi fałszywy przekaz o udziale Jarosława Kaczyńskiego w zawarciu umowy okrągłego stołu.
Dobrze Pan wie, że przy okrągłym stole zasiadły trzy strony: PZPR, Kościół i Solidarność, zarówno Kościół jak Solidarność były zarządzane przez agenturę . Pomijając fakt, że w słynnym kompromisie ani J. Kaczyński udziału nie brał a PC zostało założone w 1990r.
Co do Bolka jest podobnie. Bolek niczego nie zmarnował. On zrobił wszystko co zostało mu zlecone tak przy tym stole a latach swojej prezydentury zadbała by agentura przeniknęła wszystkie struktury budowanego nowego państwa a także mogła zdobyć źródła finansowania na Wiela lat.
berecik
@bereciku,
21 Listopada, 2011 - 13:11
powiedziałbym że sytuacja była jeszcze bardziej skomplikowana. Mówienie że Kościół i Solidarność były zarządzane przez agenturę, jest uproszczeniem. Fakt, że agentura była wszędzie i działała. Do tego jeszcze skomplikowana zależnościami służbowymi: część to była rodzinma bezpieka i kontrwywiad, a część - ruscy, którzy zapewne nie całkiem ufali towarzyszom z PZPR. Używano różnych metod, w tym "pozaprawnych" (to ich słowo). Ale historia tamtych lat nie jest rezultatem działania samych tajniaków. To raczej mieszanka rezultatów działań uczciwych ludzi, często heroicznych, oraz nieuczciwych. Z perspektywy lat uważam że tych pierwszych było o wiele więcej. Nawet w wyniku zwycięskiej wojny ponosi się straty. A ta "wojna" nie jest jeszcze całkiem "zwycięska".
Pozdrawiam
do Honic
21 Listopada, 2011 - 13:26
Tu nasuwa sie powiedzenie o łyżce dziekciu w beczce miodu.
Pozdrawiam serdecznie.
berecik
@Honic
21 Listopada, 2011 - 14:30
Też tak uważam, zdecydowanie więcej. To taka proporcja jak n.p. w autobusie, jeden kierowca a reszta pasażerów. I teraz pytanie, kim był agent w tym autobusie?
Jeden z Pokolenia JPII
@PLK, Mam nadzieję, że
21 Listopada, 2011 - 22:05
wśród wielości komentarzy znajdziesz mój. Oto moja odpowiedź - jedna z możliwych: agentem była przystojna młoda pasażerka w drugim rzędzie przy po prawej stronie przy przejściu. Ale ona tylko rozzłościła się na kanara który przepychał się do wystraszonego młodego człowieka jadącego najwyraźniej bez ważnego biletu. Czekały ją ważniejsze zadania trzy przystanki dalej. Natomiast kanar był idealistą; kontrolował bilety wierząc że przyczynia się tym samym do wzrostu praworządności w ojczyźnie. Był bezwzględny zwłaszcza dla rudych, bo z rudym puściła sie przed ślubem jego obecna (druga) żona. Trzech innych pasażerów bez biletu usłużnie próbowało robić mu wolne miejsce licząc że nie poprosi ich o okazanie biletu. Podobnie jak kolejny pasażer który zawsze kasował bilet nawet w zatłoczonym autobusie: przeciskanie się w tłoku do kasownika pomiędzy pasażerkami sprawiało mu osobliwą przyjemność. tego który lubił się przeciskać pomiędzy pasażerami akurat nie było; spóźnił się tego dnia na autobus. Większość pasażerów jechała, podrzemując, do pracy, licząc że jak wrócą do domu będą tam mieli co najmniej dwie atrakcje: żonę i telewizor. Ich portfele bywały przedmiotem zainteresowania innego współpasażera, który tym razem stwierdził, że z uwagi na BHP po kielichu nie będzie pracował. I tak dalej..........
@Honic
21 Listopada, 2011 - 22:24
Łał! Ale zagmatwane! Pewnie tak było, z perspektywy pasażera! Ale z perspektywy dyspozytorni wszystko jest proste jasne.
znalazłem, ale faktycznie tylko dzięki czerwonemu napisowi "nowy"
Jeden z Pokolenia JPII
@PLK, proszę bardzo:
22 Listopada, 2011 - 10:22
Z perspektywy dyspozytorni:
Zatrudnione były trzy osoby: kierowca który tego dnia był w pracy i prawidłowo wykonywał swoje obowiązki oraz dwóch kanarów. Jeden był w pracy. Drugi na zwolnieniu lekarskim. Fałszywym, co wiadomo od jego znajomego handlującego odpowiednimi drukami. Ale to fachowiec, ma dobre rezultaty. Natomiast ten pierwszy nie; łapie gapowiczów którzy potem piszą skargi i jest kłopot. Jakby nie mógł łapać tych którzy nie piszą. Albo brać łąpówki. Remonty? Tylko doraźne, na wiosnę ma być prywatyzacja. Każdy chciałby się załapać. Z paliwem też jest kłopot: znajoma stacja w remoncie. Nie, żadnych nadużyć. Raz tylko ukarano kierowcę za zatrzymanie się pomiędzy przystankami. To co że kobieta była starsza i ledwo szła próbując biec? Przepis jest przepisem. Ładnie byśmy wyglądali gdyby...[...]
A młoda ładna pasażerka? Tak, pamiętam, czytała jakiś kryminał. Coś o szpiegach, zdaje się. Miła, wyrozumiała. Jeździ regularnie do przedszkola w którym pracuje. Nawet z kanarem potrafi zamienić dwa kultualne zdania... Oczywiście, wszystkie kobiety są ładne.
P.S.: wszelkie postaci i opisane sytuacje są fikcyjne... itd
Re: @PLK, proszę bardzo:
22 Listopada, 2011 - 10:55
Niech Pan to może opublikuje jako osobny wpis!
pzdr
Jeden z Pokolenia JPII
@berecik
21 Listopada, 2011 - 14:41
Ale pytanie brzmi czy przy okrągłym meblu zasiadał choćby jeden sprawiedliwy, czyli czy był tam jeden który nie był agentem? Póki co wszystkie fakty wskazują na to że nie.
1. nic nie powtarzam tylko to tylko przypadkowa zbierzność
2. nie uczestniczył w głównym okrągłym stole, ale proszę zobaczyć jakie towarzystwo w stoliku ds. polityki.
Uczestnicy obrad w zespole ds. reform politycznychJeden z Pokolenia JPII
W krzywym zwiercidle tak to widać.
21 Listopada, 2011 - 13:10
berecik
„ Te wszystkie ostre wypowiedzi prezesa Kaczyńskiego z których jest on sławny na prawicy i niesławny na lewicy są bowiem całkowicie kontra-produktywne (n.p. wypowiedź o Merkel lub najnowsza że Niemcy biją Polaków dodając nieudolnie że "oczywiście nie ma na myśli wszystkich Niemców") ALE z punktu widzenia wyżej wymienionego zadania była by to taktyka wprost idealna.”
Całkowita racja- tym razem się zgadzam. Wszystko co pawie Kaczyński jest kontra-produktywne, o to dbają przyjazne nam media i całe rzesze uczestników różnych debat tam organizowanych. Środki komunikacji społecznej zupełnie jak za czasów PRL nie są obiektywne, lecz są wielkim manipulatorem opinii publicznej. Media swoimi działaniami jedne partie nominują do sprawowania najwyższej władzy a drugie tej władzy są w stanie pozbawić.
Z tego powodu każda ocena skuteczności i podejmowanych przez partie i nie tylko partie, podobnie jest z mediami działań jest w dużym stopniu w najlepszym razie skrzywiona.
Za nim nie będziemy mieć w kraju wolnych mediów będziemy manipulowani a nasza ocena rzeczywistości będzie obrazem widzianym w krzywym zwierciadle, czego autorowi tego skrzywionego tekstu jak i sobie z całego serca życzę.
berecik
Re: W krzywym zwiercidle tak to widać.
21 Listopada, 2011 - 13:27
Tak tytułem uzupełnienia...
Po wyborach X osób stwierdził: kampania byłą zła, w tym i w tym miejscu. Bo inaczej to... mielibyśmy dużo więcej.
No dobra, załóżmy, że była zła.
Zapytałem: a w czym kampania PO, czy Palikota (podobno sukces odniósł z 10%, PiS przegrał z 30% :p) była LEPSZA.
I tu cisza - nikt mi nie umiał odpowiedzieć...
Czyli - lepsze nie były.
Mamy w odpowiedni sposób urobione społeczeństwo, również medialnie (aczkolwiek nie tylko). Podatne na pewne hasła, absolutnie niepodatne na inne.
Tu poprawka, oczywiście pomyliłem się w którymś poprzednim komentarzu: w 1997 AWS dostał 33% (nie 28% jak błędnie podałem). Tym niemniej - jest to dalej te 30-35% stałych wyborców. I nic nie wskazuje na to, aby było nas więcej na tę chwilę.
Nie liczę "patriotów", którzy stwierdzili, że PiS jest za mało narodowy i prawicowy, i w ogóle, i na wybory nie poszli, bo nie było dla nich dość dobrej opcji...
@Max
21 Listopada, 2011 - 14:50
Czyli kampania PiSu była tak samo kiepska jak kampania PO, która dobrze wiedziała że może sobie na to pozwolić bo WSI24 zawsze ją wyręczy? Po drugie w PO był pomysł na kampanię z prezydencją UE ale runął z jakichś tam powodów i na szybko improwizowali Tuskobus a w PiSie nie zauważyłem żadnego pomysłu.
Jeden z Pokolenia JPII
Re: @Max
22 Listopada, 2011 - 11:24
Nie napisałem, że była kiepska :).
Ja tylko zacytowałem opinie wielu komentatorów pozostających w "traumie powyborczej".
Czyli co: kampania PO była lepsza? Bo był Tuskobus?
O, to ciekawe...
Nie, proszę Pana, kampania Po nie byłą w niczym lepsza, była - gorsza. A, na przykład dla mnie, dodatkowo żenująca - chyba nie byłem właściwym "targetem".
Bajka o "mądrym elektoracie" i kiepskiej kampanii - nie kupuję. Każdy rozsądny człowiek wiedział i wie co się dzieje w Polsce i, de facto, nie miał wyboru. Albo PiS - albo kontynuacja katastrofalnych rządów PO@Company.
Może wyjątkowo błyskotliwa kampania PiS dodałaby im 2-3%. Może.
Nieszczęściem nie jest fakt, że PiS poprało 30%. To dużo.
Nieszczęściem jest to, że na PO dalej głosuje 40% ludzi.
Oraz to, że połowa Polaków na wybory nie poszła.
Ale to nie jest wina kampanii, Kaczyńskiego, PiSu, Hofmana, i, dajmy na to, Calineczki.
A kto zatrudnił Lisa do TVP?
21 Listopada, 2011 - 14:43
jak to było? za jakich rządów, jeszcze raz? I po co wyleciał zbyt niezależny Wildstein?
Jeden z Pokolenia JPII
Bez treści, głupi i smutny
21 Listopada, 2011 - 13:20
Bez treści, głupi i smutny teks. Zamiast tracić czas na niepoprawnych czytając takie teksty wolę posłuchać Niesiołowskiego - tez pluje na Kaczyńskiego za to przynajmniej mozna się troszkę z niego pośmiać.
@dobrykierowca
21 Listopada, 2011 - 14:56
I dla tego że media i rząd "pluje na Kaczyńskiego" to ma on być poza wszelką krytyką na prawicy? A co jak oni z tym też kłamią? Ze wszystkim innym kłamią!
Jeden z Pokolenia JPII
Z deszczu pod rynnę- uwolnic Starucha
21 Listopada, 2011 - 13:21
berecik
Zarzucając J. Kaczyńskiemu jako kontr-produktywne wypowiedzi o A. Merkel, czy roli niemieckich lewaków w zamieszkach 11.11 proponujesz równie a być może jeszcze bardziej kontr-produktywne pociągnięcie dotyczące Starucha.
berecik
Padnij krzyżem przed Tuskiem
21 Listopada, 2011 - 13:33
i krzycz wodzu ukochany mój furerze za tobą choćby w ogień pójdę a twa sława ędzie wieczna niczym lenina.
Oj ta pisownia...
21 Listopada, 2011 - 14:22
nie "furerze" tylko "Mein Führer!"
i oczywiście że tak ;-)!
Jeden z Pokolenia JPII
PLK
21 Listopada, 2011 - 13:35
Nie pieprz !!!
Co się naprawdę dzieje w PiS?
21 Listopada, 2011 - 14:05
Póki co nie widzę alternatywy. Nie wierzę ziobrystom z jasnego powodu. Jeśli komuś partia nie odpowiada, zakłada własną, a nie rozbija i to lecąc do tych, którzy jeszcze niedawno obwieszczali skierowanie jego postępowania do TS.
Nie mam więc i nie będę miała zaufania. Może sobie pan Ziobro stawać na rzęsach, nie interesuje mnie tasowanie kart. To przerabialiśmy od 1989 r.
Ale próbuję w różnych miejscach w internecie dowiedzieć się (między innymi w blogu Janusza Wojciechowskiego i Jarosława Kaczyńskiego), jak mam to rozumieć:
Rząd Tuska otrzymał votum zaufania tylko 10 głosami. Co by było gdyby przeciwko zagłosowali wszyscy z PiS. A tu głosowano tak:
"jeden - Tadeusz Dziuba - wstrzymał się od głosu, 7 - Joachim Brudziński, Zbigniew Kuźmiuk, Józefa Hrynkiewicz, Dawid Jackiewicz, Izabela Kloc, Jolanta Szczypińska, Anna Paluch - nie głosowało".
To jest razem 8 głosów. Dodajmy Jana Ziobro od ziobrystów i jeszcze z dwa głosy z innej paczki. Mogło się zdarzyć? Mogło. Dlaczego się nie zdarzyło? Dlaczego największa liczba posłów, którzy nie głoswali była z PiS? I co by było, gdyby rząd nie otrzymał votum zaufania? Bez tak prostych odpowiedzi nie potrafię zrozumieć polityki PiS. I przyznam, że wraca do mnie historia z szopką w sprawie Traktatu Lizbońskiego czy nieobecności JK podczas głosowania, np. w sprawie Święta Trzech Króli.
Może tu będę miała szczęście i ktoś mi wyjaśni najwyższe wagary w klubie PiS podczas głosowania w sprawie votum zaufania dla rządu.
Katarzyna
Katarzyna
Re: Co się naprawdę dzieje w PiS?
21 Listopada, 2011 - 14:32
A "wagary" w innych klubach, np. PO? Pisałem o tym...
Poza tym - nic by się nie stało, literalnie, nawet gdyby posłowie PiS byli, tamtych dalej nie było, no i jeszcze "coś tam się podziało"
Byłoby drugie głosowanie, być może nad propozycją rządu z minimalnie zmienionym składem, tym razem z pełną mobilizacją rządzącej koalicji.
Czy to aby nie jest trochę szukanie dziury w całym?
Czy może liczymy na cud, że rządu Tuska mogłoby nie być?
Tez bym tak chciał - ale większość mają oni.
@Max
21 Listopada, 2011 - 14:55
Jeżeli to takie proste, jeżeli opozycja nie ma już nic do robienia i nie przychodzi w komplecie na głosowanie, to po co nam opozycja? Nie zgadzam się, ze nie ma to znaczenia. Sam fakt, że musiałby być dogrywka, świadczyłaby o słabej pozycji rządu. Skoro nie ma znaczenia, to po co w ogóle głosować?
A głosowanie w innych klubach było takie:
PO - Józef Lassota - nie głosował
PSL - Krzysztof Borkowski - nie głosował
RP - Dariusz Dziadzio- wstrzymał się od głosu. Roman Kotliński i Jacek Najder - nie głosowało.
SLD - Leszek Aleksandrzak - nie głosował
Razem nieobecnych było we wszystkich klubach mniej niż w PiS.
Nie szukam dziury w całym. Jestem ostatnią osobą, która zgasi po PiS świeczki ;-)
Po prostu jest po wyborach i parasol ochronny skończył się. Jestem wiernym elektoratem, więc mam prawo wiedzieć. Dlatego też na początku zaznaczyłam, że nie interesują mnie rozłamowcy.
Posłowie PiS muszą wiedzieć, że sprawdzamy ich , inaczej będą to robić wrogowie.
Pozdrawiam :-)
Katarzyna
Katarzyna
Re: @Max
21 Listopada, 2011 - 15:09
Jeszcze raz, momencik.
Zagłosowało "za" 234.
Czyli nie ważne ilu byłoby posłów obecnych, to i tak wystarczy. Ba, wystarczyłoby 231 głosów za, nawet przy 460 posłach obecnych.
Czyli, zakładając 100% frekwencję, trzeba by 4 posłów "ukraść". Jak? Skąd, z PO czy z PSL?
Tez bym chciał, jak wspominałem :)
Naprawdę mi się wydaje, że ten kto pisał artykuł o tym, że rząd "przeszedł 10 głosami" poszedł po najmniejszej linii oporu.
Inna sprawa, sama absencja. Trzeba by się zapytać poszczególnych posłów. Ale wielkiej sprawy bym z tego nie robił, jednak.
Niestety takie czasy, taki parlament, że opozycja... niewiele może. W ważnej sprawie będzie mobilizacja koalicji i pozamiatane i tak. Przegłosują. "Dyscyplina partyjna". To, co opozycja może i powinna robić w parlamencie to głośno mówić o pewnych rzeczach...
pozdrawiam serdecznie również :)
@Max
21 Listopada, 2011 - 15:20
Nie będę się spierać, bo nie zależy mi w tym wypadku, by mieć rację, ale nie przekonałeś mnie :-)
http://naszdziennik.pl/index.php?dat=20111121&typ=po&id=po21.txt
Katarzyna
Katarzyna
@Katarzyna
21 Listopada, 2011 - 15:09
Zgadzam się że Ziobryści ten manewr zaplanowali wcześniej, przed wyborami, ale jeśli oni wiedzieli że prezes drugi raz z premedytacją chce przegrać wybory, to co mieli zrobić? Może wiedzieli że po wyborach wylecą z PiS tak czy siak? Proszę sprawdzić co robił Prezes po przegranych wyborach w 2007. Zdradzę: wyrzucał z PiSu charyzmatycznych ludzi.
A kogo wspierał Ziobro? M. in. geologa który odkrył gaz łupkowy w Polsce.
Kogo Kaczyński? Karskiego (ma nie wyjaśnione powiązania z ordynacką i nienawidzą go wyborcy PiS)
Jeden z Pokolenia JPII
Re: @Katarzyna
21 Listopada, 2011 - 15:17
Pan pisze z zadaną tezą, że Kaczyński chce przegrywać.
Abstrakcja.
I co, znalazło się kilkunastu sprawiedliwych i mądrych, którzy się połapali? A reszta taka głupia? Czy też też nie chcą wygrywać?
Nie proszę Pana, inaczej. To jest próba robienia kariery przez "młodych zdolnych", To znaczy oni o sobie tak myślą. I nic w tym więcej nie ma.
Iluminaci brukselscy, którzy z perspektywy zagranicy wiedzą co trzeba zmienić na miejscu?
Ale, jak pisałem: niech robią tę partię. Na razie idą drogą zbliżoną do PJN, ale obym się mylił.
Może im uda się to, czego nie chce zrobić Kaczyński ze swoją pryncypialnością i wiernością zasadom - wcisną trochę kitu wyborczego i przekonają do siebie kilka procent głosujących. Byłoby z kim się potem dogadywać, ewentualnie.
Ale to optymistyczny scenariusz, na razie widzę PJN-bis w rozkwicie.
@PLK
21 Listopada, 2011 - 15:34
Co miał robić?
Skoro nie chciał przed wyborami, to zaraz po wyborach; odchodzę, już mi nie po drodze, bo MOJA WIZJA PROGRAMOWA I PARTYJNA JEST I INNA. I tyle.
Kard. Wyszyński kiedyś, za komuny jeszcze, napisał: (cytuję z pamięci) "bo nie chodzi o to by butelka wódki przechodziła z rąk jednych złodziei do drugich".
Nie chcę kolejnej partii budowanej przeciwko osobie, chcę działania - dla wspólnoty, jaką jest Polska. Innymi słowy; władza - po co, a nie dla samej władzy.
PiS jako jedyna partia ma program. Jaki program ma Ziobro, oprócz tego, że nie zgadza się z JK? Jak zaufać komuś, kto z wrogami sprzymierza się, by kopać.
Katarzyna
Katarzyna
@Katarzyna
21 Listopada, 2011 - 16:57
Może się umówimy na kawę, aby o tym pogadać! ;-) Żartuję oczywiście. W pełni się z Panią zgadzam (tylko nie co do Ziobrystów/ z tym ze tego scenariusza nie wykluczam, ale uważam że nie ma na to żadnych dowodów).
DZIĘKI ZA ŚWIETNY CYTAT (lubię cytaty) Jak dobrze poczytać wypowiedzi mądrych ludzi!
Jeden z Pokolenia JPII
Spłycanie problemu
21 Listopada, 2011 - 14:22
Polska, to nie kilka skłóconych partyjek, o zawyżanych stanach
osobowych, tylko 38 mln Ludzi.
I zawężanie spraw Polski, do medialnych pyskówek pomiędzy
tymi "reprezentantami" postrzegam jako tępe bicie piany, albo coś o wiele bardziej głupiego.
Partie niech robią swoje, A MY SWOJE.
Pozdrawiam
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Tu się nie zgodzę
21 Listopada, 2011 - 15:15
W ostatnich latach podział PiS PO spolaryzował polskie społeczeństwo. Nie są to tylko jakieś przypuszczenia tylko wielokrotnie zaobserwowane fakty że zwolennicy PiS nie lubią zwolenników PO a na odwrót jest jeszcze gorzej bo ci wręcz nie znoszą.
Ale ciekawe sformułowanie, tylko ja akurat postrzegam niektóre działania Prezesa Kaczyńskiego jako "bicie piany".
pzdr.
Jeden z Pokolenia JPII
nie wierzę ziobrystom,nie ufam
21 Listopada, 2011 - 15:25
gość z drogi
i nic tego nie zmieni,mojego głosu też nigdy nie dostaną,tak jak czerwona marynarka
i jej POdobni
dziwie sie,ze przez paczkowanie mądrzy ludzie chcą scalać
Dość mają przykładów
foteliczków,kanapiatek i td
jesli chcą coś zrobić,to niech nie szkodzą...ale cóz kontrakty w Brukselce na ukończeniu,Prezes kolejny RAZ ,wsparcia nie da
więc zaczęli bajdurzyć,w myśl zasady ciemny LUD to kupi,NIE ,NIE kupi
a brukselka też nie tak juz pewna i dobrze...dla jednego procenta rozwalać
PIS ?
czy warto było...? piosenka prawde wam powie,że nie warto było
oceny dobrej też nie warto dac
gość z drogi
Re: nie wierzę ziobrystom,nie ufam
21 Listopada, 2011 - 16:50
Fakt twórcy zwycięskiej kampanii wyborczej śp. Lecha Kaczyńskiego oraz PiSu faktycznie nie można ufać. Generalnie to ludziom którzy nie mieli szans być w PRL zarejestrowani jako TW (z racji wieku) pod żadnym pozorem nie należy ufać!
Jeden z Pokolenia JPII
Re: Re: nie wierzę ziobrystom,nie ufam
22 Listopada, 2011 - 11:36
Stawiamy na młodych? Bo - są młodzi?
Proszę Pana, miałem przyjemność poznać jednego z głównych "rozłamowców" i pisząc niepochlebnie o ich kompetencjach (gdzieś wyżej) opieram się na moich własnych, osobistych, wrażeniach. Ale nieważne...
Doprawdy nie wiem skąd ta wiara w mechanizmy demokracji w Polsce, we wpływ kampanii wyborczej na wynik (także tej z 2005 roku). Demokracja w Polsce nie funkcjonuje tak, jak powinna. PiS wygrał, ponieważ taka była (na szczęście) ówczesna koniunktura. Wygrałby wtedy i bez "dziadka z wehrmachtu" - może nawet wyżej, kto wie...
Przecież to jest operetka. Popatrzmy z boku. Dwóch siedzących w Brukseli polityków postanawia odłączyć się do partii, aby "wygrywać wybory". Nie mają nic - ani programu, ani zaplecza, ani elektoratu. Mają za to "gigantyczne" poparcie kilkunastu posłów. Proszę zapomnieć na moment o personaliach, konkretnej sytuacji i rozważyć to z dystansu, na chłodno.
Znana zasada staruszka Ockhama mówi, że nie należy szukać rozwiązań skomplikowanych, jeśli proste pasują. A najprostszym (i pasującym) wyjaśnieniem jest to: ambicje posłów tworzących Solidarną Polskę. I nie ma co dorabiać tu ideologii, robić z nich genialnych twórców zwycięskich kampanii, mężów opatrznościowych, itd, itp.
Ambicje, same w sobie, czymś złym nie są. Krzyż na drogę i powodzenia - niech tylko zachowują się przyzwoicie. Na co się nie zanosi - ale może jednak? Miejmy nadzieję.
Tylko kto na SP będzie głosował za te 4 lata?
I ilu? Tylu, co teraz na PJN?
@PLK
21 Listopada, 2011 - 15:51
Polskie społeczeństwo spolaryzowały metody kampanii a nie PiS czy PO. Z tej metody skrzętnie skorzystał teraz Ziobro.
Tu mnie już rozbawiłeś bajką; a wszystkiemu winien PiS.
Masz prawo uważać, że "to jest bicie piany", ale na pewno nie bije jej Kaczyński. ;-) Gdyby tą metodą chciano wykończyć np. PSL, to dziś we wszystkich wioskach o niczym innym by nie dyskutowano tylko o tym, jak Pawlak sprzedał wieś PO ;-)
Błędy JK i PiS nie polegają na biciu pany, ale np. na braku niezależnych mediów i nieumiejętności wykorzystania alternatywnych, sprzyjających PiS. Dlaczego tak się dzieje? - też chciałabym wiedzieć. Katarzyna
Katarzyna
Wąski widnokrąg?
21 Listopada, 2011 - 19:17
Czy kłopoty w postrzeganiu rzeczywistości?
Nie ma konfliktu, na linii Polak -Polak, tylko jest konflikt
pomiędzy człowiekiem okłamanym, a człowiekiem świadomym.
A partyjnie, podział polega na walce agentury z patriotyzmem.
Nazewnictwo i hasełka partyjne NIE MAJĄ ZNACZENIA.
Całe te medialne "boje" kreowane są tylko po to, aby więcej
ludzi ogłupić.
Bo nie można przecież postawić jasno,że mamy jedną partię Polską i resztę obcych.
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Nie ma konfliktu, na linii
21 Listopada, 2011 - 19:33
Do okłamanych bym zaliczył młodych wykształconych z wielkich miast ale nie cały elektorat PO jest okłamywany. Tak samo nie cały PiSowski jest świadomy.
To właśnie nie jest takie pewne czy nie jest to ustawiony mecz. Jak Pan rozróżnia agenturę od reszty? To przecież niemożliwe!
Jeden z Pokolenia JPII
Nieskomplikowane
21 Listopada, 2011 - 19:58
I w pełni możliwe.
Trzeba obserwować beneficjentów.
Naiwnością jest sądzić, że paser nie zdaje sobie sprawy, iż żyje ze złodziejstwa.
Skoro agentura okradając społeczeństwo,prowadzi do upadku państwa, to KAŻDY, kto uczestniczy w tym procederze, musi mieć świadomość bycia narzędziem.
Ale, być może zbyt wiele intelektu wymagam od bliźnich.
Homo sapiens przekształca się wstecznie.
W Homo erectus.
"My nie milczymy, my rośniemy,zmieniamy w siłę gorzki gniew- I płynie w żyłach moc tej ziemi, jak sok w konarach starych drzew" Yuhma
Porównywanie Kaczyńskiego
21 Listopada, 2011 - 15:31
Porównywanie Kaczyńskiego z Bolkiem ,przypisywanie mu innych brudnych manipulacji ,to mamy na co dzień w TVN.Jestem zwolenniczką PIS u i nie wyraziłam przyzwolenia ,aby ktoś wypowiadał się w moim imieniu.Nie czuję się wpuszczana w kanał.Chciałabym wiedzieć co Pan ,jako światły obywatel zrobił żeby wesprzeć PIS .Może jest pan członkiem PIS ,może brał pan czynny udział w wyborach wspierając swoją partię,może założył Pan Koło,może w inny sposób wspierał Pan swoją partię .A może napisał Pan ten tylko mały paszkwilancki artykulik !!!!!
PS.Pewno napisał Pan już wiele listów do Staruchowicza aby go wesprzeć.Pozdrawiam.
Ania
Podlasianko,dzieki za przypomnienie
21 Listopada, 2011 - 15:38
gość z drogi
o skrzywdzonym Człowieku,miast jakis rozważan typu j.w
i ja nie życzę sobie TAKICH porównań
więc Jedynka
tylko tyle mogę zrobic dla autora,szczególnie,ze filozofia nie szczególna...
re oceny jak widać podobne zdanie mają czytający
gość z drogi
@podlasianka
21 Listopada, 2011 - 16:47
W PiSie nie jestem! Ale raz zgłaszałem problemy z kiepską jakością lokalnych działaczy oraz na konieczność zerwania lokalnej koalicji z PO (tak tak!). I co? Zero. Podejrzewam że Ziobryści też tego samego doświadczyli.
Jeden z Pokolenia JPII
Aż raz,zgłaszał Pan
21 Listopada, 2011 - 18:53
Aż raz,zgłaszał Pan Problemy,o mój Boze!!! A Kaczyński nic.No,no.Mnie jednak ciekawi nadal co Pan zrobił dla dobra partii.Ilu ludzi Pan na przykład przekonał ,ze należy głosować na PIS,może pracował Pan jako mąż zaufania itd,itd.Bo wie Pan najłatwiej w życiu to................. ........podejrzewać,tyle ,że z tego nic nie wynika.A co do powiedzmy "ziobrystów" ,to zdrada jest zdradą .Szczególnie z tak niskich pobudek jak "koryto"
Ps." Podejrzewam" :-)) ,że w sprawie lokalnej koalicji,miast zgłaszać ,lepiej samemu się zaangażować i troszeczkę podziałać.
Ania
PLK!, Znowu ostro się zagalopowałeś! I masz do tego prawo!
21 Listopada, 2011 - 16:14
pzdr
antysalon
antysalon!
21 Listopada, 2011 - 16:44
to wo końcu nomen omen ... NIEPOPRAWNI
również pzdr
Jeden z Pokolenia JPII
PLK
21 Listopada, 2011 - 18:26
No wreszcie zaswitalo. Dla przekonania nas o swoich racjach potrzebne sa madre argumenty, na byle co nie damy sie zlapac. Po prostu niepoprawni! I dobrze nam z tym!
JK
21 Listopada, 2011 - 20:07
Jak zwykle już awantura, już hieny ostrzą zęby. Jakim trzeba byc twardym człowiekiem ,żeby przeforsowac swoje racje. Teraz wychodzi szydło z wora, mali i więksi Polacy a nawet ci pseudo. Zawsze jakiś czort mąci.
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
Do PLK.
21 Listopada, 2011 - 22:44
Widzę, że PLK jest tą osobą co bardzo pragnie dalszego rozbicia PIS i robi tu na Niepoprawnych wiele zła, ludzie wywalcie go stąd to zwyczajny mól co gryzie ubrania. Miejsce twoje PLK to na onet lub u Palikota albo wsi24 tam na ciebie ludzie czekają, nas tu zostaw w spokoju. Twoje wypowiedzi i ocenianie PIS to równają się mniej niż zero!!! Idż stąd szujo płatna tu jest miejsce dla ludzi mądrych co kochają Polskę i wiedzą co to jest BOG HONOR OJCZYZNA!!!
Re: Do PLK.
22 Listopada, 2011 - 02:15
Z tego co widzę, to "Sabina" pojawia się tylko po to, aby kogoś "wyrzucać" z niepoprawnych.
Proszę o nieużywanie obelgi "szuja", itp.
Proszę to przyjąć jako oficjalne upomnienie.
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Ja sobie Kaczynskiego kojarze tak :
22 Listopada, 2011 - 09:19
Historia Jarosława Kaczyńskiego:
Solidarność,Porozumienie Centrum,Prawo i Sprawiedliwość,Opozycja , Katastrofa lotnicza,obrona krzyża,"koszyk Kaczyńskiego",pisanie bloga (nie jednego),"rumor" w całej Polsce i ponowna przegrana...
On robi za dużo huku .Dlatego Polacy wybrali ponownie PO, mimo ze nie byli zadowoleni z rządu.
dlaczego ufam Kaczyńskiemu ?
22 Listopada, 2011 - 11:22
gość z drogi
bo ufam od samego początku,bo tylko z NIM można dać odpór
platformie i jej poplecznikom
uderzanie w PIS a juz rozbijanie GO nie służy ani Polsce,ani społeczeństwu
Dlaczego jest nas aż 30 procent mimo takiej nagonki ?
bo my wiemy,ze polityka tzw miłosci reprezentowana przez tuska i jego otoczenie
to ewidentne działanie na szkodę panstwa
Powtórze kolejny RAZ pytanie a skąd miałoby być nas więcej ?
może ci od Jurka,Korwina i im podobnych planktonowych tworów
odpowiedzą na to pytanie?
dziwie się ludziom,ktorzy w ten sposób popierają platformę,TAK popierają platformę
i swoj własny,OSOBISTY byt,
bo kto zna ludzi od tamtych panów...?ot kilka nazwisk i wsio
szanujmy więc te Trzydzieści Procent i nie nabijajmy punktów
TuskoPOdobnym,chyba
że taką ktoś ma intencję,ale to już inna sprawa....sprawa odwagi cywilnej
i
jasnego okreslenia się
typu jestem....bo
a nie ukrywanie sie za zawoalowanym tekstami typu BIC PIS
a gdzie tekst o Tusku, o Gradobiciu Polskiej Gospodarki,
o Bieleckim kierującym z tylnego fotela Polską?
gdzie LOS ludzi,z których rządzący zdzierają ostatnia skórę,bo jesteśmy onumerowani,zaczipowani i Na przemiał skazani
a PODATKI i ich płacenie to jedyny nasz "przywilej"
więc bijemy PIS ,ale milczymy,
nie mówimy co złego robi Bielecki,Tusk i mirki ryski i grzechy?
ORAZ KLIENCI pędzącego króliczka?
a przeciek na Giełde ?
kto zarobił...dzięki niemu ?bo na pewno nie PIS
gość z drogi