OFIARY Z Ł A

Niniejszy tekst jest absolutnie nieaktualny, w sensie takim że nie ma żadnego odniesienia do aktualnych zdarzeń politycznych. No może nie całkiem.

Widziałem kilka tygodni temu, w rocznicę jego śmierci, film dokumentalny o błogosławionym ks. Jerzym Popiełuszce, nie wiem czy na TV Trwam czy na TVP Info, ale był to bardzo dobry film. W filmie tym zostali głównie przedstawieni ludzie należący do straży porządkowej która pilnowała porządku na mszach bł. ks. Jerzego za ojczyznę a później latami pełniła wartę przy jego grobie. Ci ludzie wspomnieli o pewnej prywatnej rozmowie, prawie że kłótni, między nimi a bł. ks. Jerzym.

Przyszli poddenerwowani do pokoju ks. Jerzego i zaczęli mu czynić zarzuty, dla czego on publicznie nie powie że to co wygaduje o nim Jerzy Urban i cała reszta komunistycznych propagandzistów w prasie i telewizji to są kłamstwa i że to jest propaganda a oni są złymi ludźmi. W tedy ks. Jerzy zapytał czy ma powiedzieć, że Urban kłamie i że jest złym człowiekiem, tak samo jak cała ta komunistyczna zgraja? A oni się podekscytowali, widząc że chyba wreszcie przemówili do niego, zaczyna mądrzeć i odpowiadają że dokładnie o to chodzi. Ks. Jerzy w tedy jeszcze raz dla upewnienia powtórzył pytanie czy ma publicznie powiedzieć że to są źli ludzie. Oni jeszcze raz przytakują. I w tym momencie bł. ks. Jerzy bardzo się zasmucił, kręcił głową, zasłonił twarz rękoma i mówi do nich: to wy na prawdę nic nie rozumiecie! Oni nie są złymi ludźmi to są OFIARY ZŁA!

Oglądając to tak sobie pomyślałem że on tego nie mówił tylko do tych ludzi tylko przemawiał do nas dzisiaj.