Łazarz i test Corleone

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Wczorajszy tekst był strasznie długi, dla kilku komentatorów zbyt długi, by byli w stanie go przeczytać ze zrozumieniem, jak to ktoś skomentował, „overkill”, to w takim razie dzisiaj będzie krótko, jeśli się uda.

Nawiasem mówiąc, wczorajszy tekst spełnił rolę rozpoznania walką, sprowokował kilka wypowiedzi, które pewnie inaczej by nie padły, a tak padły i dały do myślenia. A wszak z obfitości serca usta mówią.

Pewien geniusz napisał: „Spytam z głupia frant: kiedy dyskutować o nowych przedsięwzięciach politycznych, jeśli nie przed wyborami? Wg Seawolfa, Ł od jutra nie powinien ruszyć palcem w bucie. Co za dbałość o frekwencję wyborczą, społeczeństwo obywatelskie i wolność zrzeszania? Warto otrzeźwieć, raz jeszcze przeczytać własny tekst, pełny sprzeczności, demagogii, ale też zwykłego nihilizmu. Jak to mówią: dobrymi intencjami i piekło jest wybrukowane.”

Nihilistycznie i demagogicznie odpowiem, czy Szanownego Pana już całkiem pogięło? „kiedy dyskutować o nowych przedsięwzięciach politycznych, jeśli nie przed wyborami?” Tak, najlepiej w dzień przed ciszą wyborczą, zgodnie z tą logiką, to jest najlepszy czas. Jak takie macie kwalifikacje do robienia polityki i znajomość ordynacji, to życzę powodzenia, bo będzie wam bardzo potrzebne. Szerokiej drogi. Wywieście sobie hasło: „Matematyka, głupcze! 5%, durniu!”

Ciężko rozpoznać, kto jest kto. Łatwo kogoś skrzywdzić. Kiedyś tym zajmował się pułkownik Lesiak. To jest dziś dośc dobrze udokumentowane. Intrygi, dezintegracja środowisk niepodległościowych, w obie strony, rzucanie podejrzeń i ich wyśmiewanie, przykrywanie swoich agentów. Robią to fachowcy. Zęby na tym zjedli, tego się uczyli, za to dostawali pieniądze, awanse. Dlatego mam swoje kryteria, które mi pozwalają zachować w miarę stały kurs wśród tych wszystkich raf, dezinformacji, wrzutek, kontrwrzutek, fałszywek.

Taki test na ocenę ludzi. Można im ufać, czy nie? Ci, którzy we wszystkich rządowych i salonowych mediach sa regularnie mieszani z błotem, przedstawiani, jako psychopaci o strasznych oczach, w dzieciństwie gwałcili staruszki, zamiast je przeprowadzać przez jezdnię, wszystko co powiedzą, to przerażający język nienawiści, chamstwo, wstyd i hańba dla postępowej ludzkości, co tam postępowej, całej ludzkości plus fauny i flory, homofobiczni geje i kryptogejowscy homofobi, antysemiccy kryptożydzi i żydowscy antysemici, agenci Mossadu i Ku Klux Klanu w jednym, nieudałoty bez konta i aferzyści jednocześnie, nic, tylko jątrzą i dzielą Polaków, a do tego nie sortują odpadów w kuchni, to w moich oczach ludzie, którym mogę ufać. To Jarosław Kaczyński, Antoni Macierewicz, Mariusz Kamiński ( ten od CBA, żeby nie pomylić z szują Kamińskim z PJN) . Takim był Mój Prezydent Lech Kaczyński. Taka była Anna Walentynowicz. To są ludzie za którymi pójdę w ogień. Ludzie, których nikt nie przekupi. Nie tylko po prawicy. Na przykład Ryszard Bugaj, choć, jakby mu dać władzę, to nam taki socjalizm zrobi, że niech nas Pan Bóg ma w swej opiece. Ale szacunek ma u mnie zawsze.

Ale dzisiaj nie o tym. O innym teście. Pamiętacie „Ojca Chrzestnego”? Scenę, w której ojciec udziela synowi ostatnich rad? „Pamiętaj, ten, który po mojej śmierci przyjdzie do ciebie z propozycją mediacji z Barzinim, będzie zdrajcą. Pamiętaj o tym”. I rzeczywiście. Na pogrzebie Don Corleone podchodzi do syna jeden z dwóch najbliższych przyjaciół i proponuje pośrednictwo w rozmowach z wrogiem. Michael nie potrzebuje żadnych dowodów, kwitów. Wie. I ma rację.

Mam swoją wersję tego testu. Jest coś, co nigdy mnie nie zawodzi, zawsze się pojawia.Zawsze, przy każdych wyborach, właściwie od czasu Stana Tymińskiego z czarną teczką.Zawsze przy okazji kolejnych wyborów uważnie patrzę, kto TYM RAZEM wystąpi z nową szlachetną inicjatywą zorganizowania WNPOPDBiO, czyli Wreszcie Nowej Prawdziwej Oddolnej Partii Dla Bezpartyjnych i Odrzuconych, która upodmiotowi, uspołeczni,uaktywni społeczeństwo obywatelskie, odbuduje samostanowiące społeczeństwo, uwolni drzemiące siły, rozwali zaskorupiały establishment (niepotrzebne skreślić, albo i po co, tak też jest fajnie, nawet lepiej), a przy tym ani jednego głosu nie odbierze naszemu kochanemu PiSowi, a nawet wręcz przeciwnie, bo przecież wszyscy rozumiemy, że wróg, wicie, rozumicie, jest wspólny!

Te wybory to wybór pomiędzy PiS a postkomuną, cała 1-2 % drobnica, przy całej sympatii, szacunku i kryształowo czystych intencjach i zapale (zakładam) w efekcie robi jedynie szum informacyjny i zaciemnia obraz. No i odciąga od jedynej realnej siły zdolnej do obalenia „projektu PO” te 1,2,3,4 %. Akurat tych procentów może zabraknąć. Nie musi, ale może. Ja w ogóle uważam, że PiS zdobędzie jakies 40 parę procent, przy założeniu, że zorganizujemy skuteczny system kontroli „cudów nad urną”, żeby nie powtórzyły się przewały PO z Wałbrzycha i z 2 milionami unieważnionych głosów, kuriozum na skalę światową, które śmierdzi na 100 mil morskich i to pod wiatr. No więc wygra, ale władze obejmie koalicja POSLDPSL, po czym wszystko się rozwali , po roku – dwóch mamy wygrane przedterminowe wybory. Do tego, jeśli plotki o stanie zdrowia Bul- Komorowskiego są prawdziwe, to mamy impeachment i też przedterminowe wybory. No, ale mogę się mylić, tu uprzedzam odpowiedź Łazarza, że „w takim razie jego inicjatywa niczemu nie skodzi”. Szkodzi, bo, powtarzam, mogę się mylić. Nawet często się mylę.

Przytocze kilka ciekawych komentarzy po wczorajszym tekscie.

Carcajou:

„Tak sobie myślę - te Pro Militio jednak uwiarygadnia projekt - wszak profesjonaliści od Czempińskiego by nie zostawiliby za sobą tak wyraźnego śladu (gdyby to była manipulacja w celu uwiedzenia blogerów pojawiłby się nieskalany, jak łza, inwestor - drugi Pinejro. Chyba że faktycznie jesteśmy uważani za ciężkich idiotów”

Zatem wyraźny ślad, jako dowód dziewiczej czystości, pięknie! Jak przyjdziesz do domu w rozchełstanej koszuli za śladami szminki, a z kieszeni wystają porwane stringi, to też się tak będziesz tłumaczyć małżonce? Że przecież to cię tylko uwiarygadnia, jak możesz tego nie rozumieć, kochanie? Hmmm… Ale dalej jest jeszcze ciekawiej.

„cień rzucany przez Pro Milito trzeba wyjaśnić (nie bez podstaw są obawy Seawolfa, że dzień po zostaniesz wypluty, jak i wszyscy co za tobą pójdą, jak pestka wyzuta z miąższu - jeśli coś jest na rzeczy. Nawet nie pytam o to, czy "mamy" jakieś dobrze spisane gwarancje, bo wygląda na to że jeśli pójdziemy, to pójdziemy w ciemno.”

Drogi Łazarzu, carcajou, jeśli wolno spytać, z kim i kiedy zaniedbaliście spisania gwarancji? Jeśli moja logika dobrze mi służy, a do tej pory nie narzekałem, to mamy tu ślad jakiejś umowy z kimś, umowy, która, co zauważyłeś, nie zabezpieczyła Was przez niedopatrzenie . Kto wypluje Łazarza, jak pestkę? A to porozumienie to zawarto teraz, czy w momencie tworzenia NE?

Będę Ci bardzo wdzięczny za rozwinięcie tego arcyciekawego wątku, a myślę, że nie jestem w tym pragnieniu osamotniony.

Zastrzegacie się z carcajou, że nie ma to być, broń Boże, żadna partia. Gdzie tam partia!!? W życiu! Zwykły ruch społeczny! No, ale w innym miejscu wspominacie o liście obywatelskiej. Przypomina mi się dowcip z milicją wkraczającą do domu. „Rewizja???” pyta domownik- „nie, nie, zwykłe przeszukanie” uspokaja obywatel porucznik. Nooo, to zupełnie co innego! Nie żadna partia, tylko bezpartyjna lista obywatelska! Panowie, litości!

Jeśli ta lista ma nie uszczuplać elektoratu PiS, to musi być złożona z przeciwników PiS, zgadza się? A może zwolenników PiS, ale tylko tych, którzy przysięgną na piśmie, że i tak by nie głosowali na PiS?Dlaczego wychodzicie z tym na, w większości, pisowskim środowisku, a nie w biuletynie „POgłos”i Onecie, na przykład? Tych przeciwników z lewej, prenumeratorów „Faktów i Mitów” czy też raczej z prawej, fanatycznych zwolenników intronizacji Chrystusa Pana?A jeśli tak, to w jaki sposób chcecie zagwarantować, że, przy założeniu, że ktoś jednak wejdzie do Sejmu, że po wyborach będa oni koalicjantem PiS?
Apeluję do wszystkich blogerów o uważne przyglądanie się temu, co się dzieje. Twarz i reputację mamy jedną. I Polskę też.

Wczorajszym tekstem „Żółta kartka dla Łazarza” przekroczyłem ćwierć miliona wejść na Nowym Ekranie. Jeśli wykorzystano naszą naiwność i łatwowierność, nasz zapał do budowania popularności platformy medialnej i struktur dla jakiegos szemranego towarzystwa spod znaku Sowy, to przysiegam, że następne ćwierć miliona kliknięć będzie dla Was, jak ćwierć miliona przeciągnięć pod kilem. Będzie bolało!

http://seawolf.nowyekran.pl/

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/users/seawolf/

http://seawolf.salon24.pl/

Brak głosów

Komentarze

Kiedyś cię Seawolfie przestrzegałem przed konkursem w onecie, teraz

jesteś czujny i za to dzięki. Moje pytanie dotyczy Carcajou. Czy on stracił rozum? Jak wiem to on jest bardzo pomocny przy różnych akcjach.

A tak pod rozwagę. Solidarność Walcząca miała swój kontwywiad, ale to był przed krechą.

Szacunek.

Dudek1 "To be or not to be"

Vote up!
0
Vote down!
0

Dudek1 "To be or not to be"

#156639

"Nawet nie pytam o to, czy "mamy" jakieś dobrze spisane gwarancje, bo wygląda na to że jeśli pójdziemy, to pójdziemy w ciemno."
Cytacik rzeczywiście interesujący, ciekawie się zrobiło!

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#156640

Wolfie
Publikuj i nagłaśniaj swój artykuł, dla uświadomienia różnym znachorom sytuacji w jakim znalazła się Nasza Ojczyzna. To, że trzeba głosować na PIS jest oczywiste, wobec długotrwałego i zmasowanego ataku na to ugrupowanie, które jako jedyne posiada struktury, finanse i siłę do odsunięcia od zarządzania krajem obecnych kłamców i sprzedawczyków. Razwiedka nie odpuści. My też nie możemy. Można pójść drogą FIDESZ i zmobilizować ludzi wokół niegodziwości jaką jest postawa rządu wobec nie wyjaśnianych zdarzeń związanych z zamachem w Smoleńsku.
Test Corleone genialny, niech jurgieltnicy się głowią.

Luzik

Vote up!
0
Vote down!
0

Luzik

#156641

ale test Corleone wyjaśnia wszystko.
I nawet nieważne skąd, ale to jest na pewno ta " druga strona ".
Gratuluję przytomności umysłu. A jednak będę się upierał, że to od jodu i ryb w jadłospisie;)

Vote up!
0
Vote down!
0

mirek603

#156648

DEDAL

I oby "Łażący Łazarz "nie okazał się tylko "łażącym" a  nade "łazarzem ".........

Świetny tekst  bo logiczny , a przede wszystkim jasny  ...bo ze zrozumieniem "tańców" postkomuny, nie wszyscy są w stanie zrozumieć , a jest co wyprzedawać z dóbr tego kraju..

Podejrzewam , nie jest to jedyny "chwyt" układziku , mam  wrażenie że SLD również szykuje nam nowe ,czytaj - stare-  rozwiązania ...

To będzie jak : Nie żyje bin Laden- niech żyje Osama..

Dzięki i pozdrawiam...

Vote up!
0
Vote down!
0

DEDAL

#156650

będzie więcej. Jeden z nich ma skupiać new agowe, ufologiczne, alterglobalistyczne środowiska - "Dosyć!". Albo przed wyborami albo po wyborach mają one wszystkie zostać, po zlaniu się w jeden mega niezależny i "antysystemowy", wykorzystane do odwrócenia wyników wyborów, albo gdyby wygrał je PiS do zakwestionowania wyników. Warto obejrzeć film o historii "Otporu", "kolorowych rewolucji" i metod jakimi sobie z nimi radzą przeciwnicy "kolorowych rewolucji" To się dzieje teraz.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156653

Przy pomocy strony internetowej nie da się zbudować żadnej "trzeciej siły" (ani nawet porządnej "kanapy") z czego zdają sobie sprawę wszyscy - łącznie z ludźmi związanymi z "NE" (no chyba, że są to osoby dość nieprzytomnie, o co ich nie posądzam). Więc temat to w najlepszym razie rodzaj ćwiczenia intelektualnego. A jeśli mamy się tu doszukiwać jakichś niecnych celów, to ewentualnym niecnym celem nie byłoby "zaszkodzenie PiS-owi" (bo "trzecia siła" montowana przez internautów nie odbierze PiS nawet ćwierci promila głosów), lecz skłócenie blogosfery. Pojawia się pytanie: czy ktoś uważa blogosferę za środowisko na tyle istotne, że warto w nim mieszać.

Vote up!
0
Vote down!
0

tad9

#156657

Troche dziś inaczej niż-
"Ten tekst jest odpowiedzią na tekst Tutejszego, z którym pozwalam sie sobie nie zgodzić.

Nie zgadzam się z oceną NE- uważam, że to świetny projekt."
Pozdrowienia
zib1

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrowienia
zib1

#156658

Świetny projekt medialny, zamiast tego chce się z tego zrobić szemraną partyjkę.
To tak, jakby wbijac gwożdzie latarką.

Ale istotnie, zaczynam sie wkurzać, bo nie słysze odpowiedzi na swoje proste pytania.

Pozdrawiam ;-)

seawolf

Vote up!
0
Vote down!
0

Pozdrawiam ;-) seawolf

#156660

ach te wejścia

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#156659

Wszystko to bardzo dziwne.Nielogiczne.jeżeli ten projekt ŁŁ ma zebrać głosy tych co niz zagłosują na Pis bo go nienawidzą, to jakim cudem będzie ta partia wspierać PiS?
ŁŁ mówi o wojskowych i ich rodzinach.Twierdzi, iz to armia ludzi i co z tego? Dawnych towarzyszy PZPR i ubeków też. co z tego wynika. Oni wesprą jakakolwiek naprawę państwa?A ci dzielni wojskowi to co dotychczas zrobili dla tegoz państwa, dla naprawy sytuacji w armii poza zagwarantowaniem sobie przywilejów i bezkarności przy ogromnej korupcji.
Wyglada na to,że na NE ludzie wspierający PiS w tym autor niedługo bedą personami non grata.
Nie można przecież drażnic swoja obecnościa tych co nienawidza PiS. Będa przeszkadzać w pozyskaniu tego elektoratu. Dla pozyskania musza pozostać wyłącznie krytykujący PiS, a więc ludzie utwierdzający ten elektorat w tej niechęci do PiSu.
Ponieważ brak jakiejkolwiek logiki w tym wszystkim trudno brać na poważnie argumenty ŁŁ.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156661

Wygląda na to, że ŁŁ dał się głupio wkręcić. Szkoda.

pozdrowienia

Gadający Grzyb

Vote up!
0
Vote down!
0

pozdrowienia

Gadający Grzyb

#156665

wczesniej zrobił niż pomyślał
zresztą nie tylko on

pzdr

Vote up!
0
Vote down!
0
#156667

Jeszcze raz utwierdzam się w przekonaniu , że głosowanie na Ciebie to była czysta przyjemność.
Jedna rzecz nie daje mi spokoju. Jak ŁŁ, przy jego inteligencji mógł na NP złożyć taką propozycję. Mimo wszystko nie mieści mi się w głowie ,że zrobił to celowo i liczył ,że pomysł "chwyci".
Chciałabym wierzyć ,że był to jednak , z nadmiaru pracy , nieprzemyślany do końca krok.
pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#156669

co na tym świecie jest do zobaczenia, znasz wszystkie smaki i zapachy, a ludzie zapewne też nie mają przed Tobą tajemnic, bo na codzień widzisz ich setki i zapewne wiesz, o czym myślą, zanim oni sami mogą sobie to uświadomić.
Nie miej więc ŁŁ za złe, że też chce być kapitanem i właśnie świat otworzył mu do tego drogę - może jedyną, jaka mu się przytrafi w życiu.
Pewnie z czasem też stwierdzi, że wszystkiego już popróbował i wszystko już zobaczył, że im większe sukcesy, tym większa nienawiść, że żaden zapach nie jest już tajemniczy ani nieznajomy, jedzenie smakuje tylko w domu, a ze wszystkich kolejnych żon ta pierwsza była jednak najlepsza.
Nie wytłumaczysz mu tego, bo i tak Ci nie uwierzy. Nie dawaj mu więc kartek żółtych, ani czerwonych, życz mu wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i oby sukcesy przekuły się na mądrość z pożytkiem dla nas wszystkich.
Nie patrz na niego z perspektywy swojej pozycji, bo on to wszystko ma jeszcze daleko przed sobą.
Niech się sprawdza. Mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś dobrego.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#156671

Wolałabym jednak, żeby się sprawdzał inaczej, bo przecież wszyscy mamy tu coś do uratowania - Polska TONIE!!! I jedyne, co może dla niej zrobić w chwili obecnej ŁŁ - to zrobić wszystko, żeby czytelnicy NE zagłosowali na PiS w najbliższych wyborach. I wtedy ŁŁ sprawdzi się. Naprawdę - tylko wtedy.

Vote up!
0
Vote down!
0

Dama Pik

#156675

Tak się zastanawiam. Łażący Łazarz jest naprawdę inteligentnym człowiekiem. Nie wierzę,że nie myśli. Po co mu ta akcja była potrzebna?W obliczu wojny wojska sojuszników się jednoczą ( łączy ich nadrzędny cel i wtedy nie są ważne drobne różnice poglądów) a nie dzielą na frakcje. Wie to każdy, przeciętnie myślący człowiek.Trzeba przekonać niezadowolonych z rządow PO i tych niezdecydowanych do siebie ( albo niech nie idą na wybory), a nie tworzyć dla nich oddzielną partyjkę.
Pozdrawiam

Vote up!
0
Vote down!
0
#156694

wynik wyborów?
Żyjemy podobno w wolnym kraju - niech prowadzi swój portal, ma do tego prawo. Ja akurat tam nie piszę i nie czytam - głównie dlatego, że (tutaj uwaga odnośnie do jednego z poprzednich tekstów Seawolfa), że portale opozycyjne przestały się w ogóle różnić między sobą - wszędzie piszą ci sami ludzie i piszą to samo. Czy otworzę S24, czy "niepoprawnych", czy "blogpress" - wszędzie te same nicki i artykuły. Portale upodobniają się do siebie, żaden z nich nie ma już własnego, odrębnego charakteru.
Może więc ŁŁ chce stworzyć coś własnego i innego?
Przecież mu wolno. Każdemu z krytyków też wolno założyć własny portal i pisać na nim, co mu się podoba. Przynajmniej dopóki nie nałożą nam kagańca.

Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#156786

Matematyka.
Arytmetyka wyborcza.
Aktualnie stosowana ordynacja i liczenie głosów systemem d'Hondta powoduje, że głosy oddane na ugrupowania, które nie przekroczyły wymaganego progu nie są, ot tak, "skreślane".
Te "zmarnowane" głosy proporcjonalnie wzmacniają partie, które weszły do parlamentu - jeśli weźmiemy pod uwagę liczbę mandatów. A konkretnie wzmacniają partie i tak najsilniejsze.

To dlatego, żeby mieć większość w parlamencie wystarczy około 46% głosów.

I teraz, jeżeli kolejny, nawet ułamek procenta pójdzie "w błoto", to zmienia dużo. A kolejny - bo kanapowych tworów mamy już wiele - wystarczy popatrzeć na wyniki wyborów 2001 2005 i zobaczyć jakie tam dziwne twory startowały.

Średnio, około 10-12% oddanych głosów idzie na partie, które nie wchodzą do parlamentu. Dużo.

Portal portalem - a partia partią.

Realnie oczywiście nic nie stworzą, w sensie partii o określonym poparciu. Na jakiej bazie?
Portalu, który ma dziennie jakieś 7-8 tysięcy unikalnych wejść? Wolne żarty...
Megalomania, ale przy okazji szkodliwa.
A może nie megalomania, tylko kalkulacja...

Vote up!
0
Vote down!
0
#156802

grupy i do tego śmie mieć własny pomysł na życie, zamiast maszerować karnie w szeregu - czy to mainstreamu, czy opozycji.
Co do d'Hondta; pewien amerykański publicysta ekonomiczny, niejaki Hanzlitt, sformułował bardzo ciekawe prawo, które jak do tej pory sprawdza się w 100% przypadków. Mianowicie jeżeli jakieś prawo zostało przyjęte w celu faworyzowania jakiejkolwiek grupy, a przeciwko interesowi ogółu, to prędzej czy później obróci się przeciwko niej.
Jeżeli system d'Hondta działa przeciwko interesowi ogółu i daje określonej grupie przewagę, to obróci się przeciwko tej grupie. Wystarczy poczekać. to proces naturalny i nieodwracalny. Na przykład stu takich ŁŁ założy swoje ugrupowania, teoretycznie rozdrabniając opozycję, ale potem wszyscy zjednoczą się w koalicję i gotowe.
Proponuję zamiast stawać okoniem wobec tego, co nieuniknione i naturalne, próbować z tego wyciągnąć korzyści.
Iranda

Vote up!
0
Vote down!
0

Iranda

#156806

"Dlaczego wychodzicie z tym na, w większości, pisowskim środowisku, a nie w biuletynie „POgłos”i Onecie, na przykład?"

Ono powala logiką.

Tak na marginesie dyskusji: moja sympatia do PiS, niezmienna od lat, pozwala patrzeć na toczoną dyskusję z należytym dystansem.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156677

Tez go lubię.
Poza tym reszta to też szczera prawda.
Miał być portal informacyjny + blogi. Jest przygotowanie do partii.
Nie partii tylko ruchu? Palikot tez ma Ruch Poparcia.
PJN jest stowarzyszeniem, nie partią. W pierwszych deklaracjach Kluzicy pełno troski o debatę publiczną i ludzi zniechęconych.
A Ścios właśnie zajął się stowarzyszeniem SOWA, próbującym wykosić z polityki Macierewicza. I tam jest groza! Macierewicz nam został i trzeba chłopa bronić, bo jego się naprawdę boją: uczciwy, bystry i uparty.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156699

Ruda. Te 3mln wojskowych i ich rodzin, to w ogromnej wiekszości "nie matura lecz chęć szczera zrobi z ciebie oficera" i nawet młodzi pamiętają, że tylko za
czerwonego mieli dobrze, a przedewszystkim byli kimś
ważniejszym niż reszta społeczeństwa. Tylko naiwni mogą
uwierzyć, że uda się ich zmienić. A jeszcze tu i teraz!!!
Brawo Autor, pozdrawiam.

Vote up!
0
Vote down!
0

Ruda

#156692

o ile dobrze rozumiem intencje ŁŁ są takie: pozyskać głosy prawicy, która nie zagłosuje na PiS (ergo: zostanie w domu).

Pytam się all above: co w tym złego? nigdzie ŁŁ nie atakuje PiSu, wręcz przeciwnie.

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#156709

Patrz: -> moja odpowiedź pod komentarzem Irandy.
To jest złe.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156804

Co do pomysłu ŁŁ tuż przed wyborami jest to z jego strony(mam taką nadzieję) falstart z pomysłem. Jeżeli nie - no cóż.
Z drugiej strony jeżeli chodzi o ludzi którzy nie głosują na PIS a mają poglądy prawicowe jest wielu (sam do nich należę i nigdy się z tym nie kryłem, dla przypomnienia nie jestem i nigdy nie byłem UPR-owcem). Sama kwestia stworzenia ośrodka który byłby w stanie skupić rozproszone małe partyjki prawicowe jest pomysłem ciekawym i potrzebnym dla samej polskiej sceny politycznej. Tyle, że NE nie ma szans spełnić tego warunku bycia pierwszą kulką śnieżną która zlepi pozostałe okruchy i stworzy lawinę. Za dużo dziwnych ludzi jest za plecami ŁŁ.

-----------------------------------------------------------
"Jeżeli państwo jest zbudowane na występku i rządzone przez ludzi depczących sprawiedliwość, niema dlań ocalenia" PLATON "Państwo"

Vote up!
0
Vote down!
0

----------------------------------------------------------- "Polska Niepodległa to Polska niebezpieczna" Lenin

#156714

dziwni ludzie, występek, podeptana sprawiedliwośc,..ech tak można zawsze o każdym, bez żadnego dowodu ani konkretu.. nie ma żadnej gwarancji że ty nie jesteś agentem, nie masz że ja, że budyń że seawolf.. psychuszka , mgła i naciski na pilota..

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#156724

jest po Twojej stronie. Jednak nie posądzam Łażącego Łazarza i innych o złą wolę, ale raczej o niezrozumienie sytuacji. Całość postrzegam jako pewnego rodzaju próbę powtórzenia akcji która doprowadziła do powstania PJN. Więc po prostu - uczmy się na błędach, bo przeciwnik jest bardzo silny i przebiegły i nie można go lekceważyć.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156721

nie ma analogii do pjn. pjn była kontrą w Jarosława, frondą w PiSie. ŁŁ szanuje PiS i nie zabiega o elektorat PiS. to tak jakby ktoś obok sklepu z koszulami otworzył sklep ze spodniami -

Vote up!
0
Vote down!
0
#156729

ja to widzę następująco: przez długi czas uderzano w PiS uderzając w Jarosława Kaczyńskiego, nie kwestionując jego pozycji lidera. W ten sposób osiągano kilka celów naraz, obrzydzanie (nie znam właściwszego słowa) Jarosława Kaczyńskiego jako lidera (to się przydało jeszcze później w nieśmiałych, jak na razie, pomówieniach o "faszyzm") jak i całego ruchu czy hierarchii jego wartości. Kontra w Jarosława nie mogła być więc niczym innym jak uderzeniem także w PiS, bez względu na to jak wykombinowali sobie przytoczeni działacze.
Co do dyskusji nad NE, mam pod ręką "Uważam Rze" z końca marca. Co widzę? Na okładce i wewnątrz często znane i szanowane nazwiska i zapowiedź artykułów na temat afery hazardowej, Marcina Rosoła, grepsów Platformy... A w środku - także straszenie zimą nuklearną sprzed 30 lat i ociepleniem klimatycznym (na jednej i tej samej stronie) czy artykuł "Na starych śmieciach rządzą kudłaci" o którym mogę powiedzieć tyle, że wiele bym dał aby zrozumieć intencje Autora... Podobnie było 20 lat temu z "Gazetą Wyborczą".
Moim zdaniem w propagandzie wielkie znaczenie ma obecność "medium" która powoduje możliwość wprowadzenia na "rynek" dowolnej pożądanej informacji w pożądanym czasie. A poza tym - mogą pisać "co chcą"... A ja dalej będę się uważnie przyglądał rzeczom nowym, bo nie jest prawdopodobne żeby "ktoś" nigdy nie próbował ich wykorzystać. Odpowiednio.

Vote up!
0
Vote down!
0
#156807