Idioci i clowni, czy….

Obrazek użytkownika seawolf
Blog

Od jakiegoś czasu czytam z wielką ciekawością informacje o nadchodzącej wojnie z Iranem. Wychodzi na to, że to wkrótce. Z jednej strony cieszę się, że właśnie opuściłem rejony potencjalnie zagrożone nisko latającymi rakietami i łodziami z semtexem podpływającymi pod burty. Także rejony potencjalnie wyrażające swoja solidarność z Iranem poprzez mordowanie chrześcijan maczetami, kijami i palenie ich żywcem. Staliśmy niedawno naprzeciwko miejsca, gdzie taka łódka z dwoma machającymi przyjaźnie samobójcami podpłynęła pod amerykański niszczyciel „Cole”, po czym samobójcy wywalili mu w burcie wielką dziurę. Pilot pokazywał- to tam, przy sąsiedniej kei. Kiedyś mnie chcieli wysłać na inspekcje do Sudanu, podziękowałem, że może innym razem, choć w nieco innych słowach, bardziej marynarskich. Ale, na przykład w Egipcie Mubaraka , czy Indonezji, czy Dubaju pomieszkiwałem i pracowałem sobie spokojnie bez żadnych problemów i w doskonałej harmonii z miejscowymi. Choć na You Tube bez trudu można było znaleźć filmy z linczów i mordów, zamachów bombowych. Wiele nie trzeba, by ludzi doprowadzić do szaleństwa. Z drugiej strony, pamiętam, że jakieś trzy lata temu siedziałem sobie z francuskim inżynierem i egipskim managerem w barze w Kairze i dyskutowałem dokładnie to samo, czyli wojnę z Iranem. Miała być za chwilę, zastanawialiśmy się, jak to wpłynie na nasz biznes, czyli promy do Jeddy w Arabii Saudyjskiej i czy nie czas na ewakuację. Trzy lata minęły i nic. No, ale wygląda na to, że dłużej się czekać nie da. I wychodzi na to, że bez kupienia sobie jakiejś formy współpracy, a przynajmniej bierności ze strony Rosji tego zrobić się nie da.

Innym razem czytam, że Izrael na zasadzie transakcji typu barterowego, czyli „machniom” sprzedał swego czasu kody i częstotliwości swoich systemów przeciwlotniczych dostarczonych Gruzji na kody i częstotliwości systemów przeciwlotniczych dostarczonych przez Rosję Syrii. Niewątpliwie obu stronom się opłaciło, Rosja dziś może wrzucać klipy o cudownym myśliwcu, co to namierzył i w trzy dni zniszczył gruzińską obronę przeciwlotniczą. Od zdolności zaś Izraela do zwalczania ataków arabskich sąsiadów zależy zwyczajnie istnienie i życie Izraela, otoczonego ludźmi, którzy są gotowi Żydów pozabijać, lub w wersji soft, tylko zepchnąć niedobitków na plaże, by się załadowali na jakieś statki i popłynęli w cholerę. A Gruzini Izrael obchodzą tak samo intensywnie, jak Arabowie Rosjan.

Nasza sytuacja nie wygląda najlepiej. Bo, na przykład wprowadziliśmy do uzbrojenia izraelski przeciwpancerny pocisk rakietowy. Nowoczesny i skuteczny, że, gdyby jeszcze gotował i sprzątał, to nic, tylko się w nim zakochać, albo i ożenić. Ale czy nie będzie kiedyś przedmiotem podobnej transakcji „machniom” producentów z ruskimi, nie wiadomo. Albo, czy podobnej transakcji barterowej nie przeprowadzają Amerykanie, by zatkać gębę Putinowi w Radzie Bezpieczeństwa. My tu jesteśmy zupełnie pomijalni. Karta bita.

Co prawda, zawsze mile widziany jest jakiś kontyngent, jak mawia Michalkiewicz, askarisów, czyli oddziałów kolonialnych formowanych z tubylców walczących za metropolię, właśnie, jak słyszę, nasze F16 maja coś ćwiczyć na pustyni Negev, podejrzewam, że nie obronę Białegostoku. Zakupiono też pewną ilość pocisków rakietowych i bomb kierowanych, na całe lotnictwo za mało, wychodzi pi razy oko półtora Sidewindera i ćwierć bomby na samolot, ale na eskadrę wydzieloną owszem, wystarczy. Co będziemy z tego mieli, to samo, co zawsze, czyli nic. Krom sławy, jak Fortynbras, ma się rozumieć. Byłem za interwencją w Iraku, w Afganistanie, jestem za interwencją w Korei, ale tej akurat nie będzie, bo nie ma tam ropy. Kłóciłem się o to zawzięcie z lewicowym Norwegiem- kapitanem aż mało kiedyś nie przypieprzyliśmy naszym promem w keję w Portland, Maine. Ustaliliśmy potem, że w czasie manewrów o polityce nie rozmawiamy.

W przypadku Iranu mam uczucia mieszane. Rozwalić te instalacje trzeba, bo za chwile będzie za późno, ale to akurat nie nasz problem. Iran ma w konstytucji wpisane zniszczenie Izraela, to zgodnie z prawem irańskim podstawowy cel istnienia tego państwa. Ale o Polsce tam chyba nie wspominają w tej konstytucji. Zatem mamy nadstawiać karku za kogoś, a w zamian nie tylko nie dostaniemy nic, a jeszcze nas przehandlują za jakieś informacje, za możliwość lądowania gdzieś tam, ze niedostarczenie rakiet, czy części zapasowych Iranowi, albo za zdradzenie kodów ich wyrzutni. Za jakieś doraźne g….

Jak już o tym mowa, to Premier Tusk, jak chodzą słuchy, regularnie obiecuje załatwienie sprawy przekrętu stulecia, czyli owych 65 miliardów dolarów, których domaga się paru cwanych prawników z Nowego Yorku, czy skądeś tam. Może by tak w imieniu bezpotomnie zmarłych Polonusów zacząć się domagać zwrotu ich przejętych przez USA majątków? Jak to Tusk zamierza zrobić, trudno zgadnąć, bo obiecać łatwo, a kasy, jak nie było dawniej, tak nie ma jeszcze bardziej? Właśnie Pan Premier kombinuje, jak koń pod gorę, jak to wycyckać cały naród kombinowaną operacją zmuszenia ludzi do pracy do 67 roku życia ( na razie, bo już są ekonomiści, co liczą, że to nie wystarczy, ale rozumiemy, że nie ma, co ludzi szokować, na razie tyle, a potem, jak się przyzwyczają, pojawi się następna „propozycja” i następne wyliczenia), opóźnienia wypłacania emerytur, czyli jednostronnego wypowiedzenia przez państwo umowy zawartej przed laty z każdym z nas i Narodowego Programu Eutanazji- zwiększenia kosztów leków i leczenia. Nie jest to dobry moment na jednoczesne rozdawnictwo 65 miliardów jednej tylko grupie etnicznej, zwłaszcza, że inna grupa etniczna, mianowicie polska, od dziesięcioleci bezskutecznie domaga się zwrotu swojej własności, swoich fabryk i warsztatów, majątków i kamienic zagrabionych przez Hitlera i Franka, Stalina i Bieruta. Wszystko wskazuje, że Tusk próbował po swojemu obiecywać wszystko wszystkim, żeby było fajnie, panowała miła atmosfera i żeby go po pleckach poklepano, tak jak do tej pory z wielkimi sukcesami robił na rynku wewnętrznym, przy bezwzględnym kryciu przez zblatowane media, tyle, ze natrafił na przeciwników, których tak łatwo nie ogra, bo oni są w te klocki sto tysięcy razy lepsi. Właściwie każdy jest lepszy od tych durniów, clownów, drobnych cwaniaczków, którzy są nikim bez swojej publiczności. Na razie, jak słyszę, Tusk polecił administracji przekazywać utracone mienie pożydowskie także osobom, które nie mają dowodów swej własności. Znaczy, kto się zgłosi, ten dostanie? Byłoby to wielkie zwycięstwo stowarzyszeń byłych ziemian, przemysłowców, kamieniczników, właścicieli czegokolwiek utraconego i zagrabionego Byłoby, gdyby to dotyczyło także ich. Ale chyba nie dotyczy, w każdym razie Tusk się tym nie chwali. A, chyba by się pochwalił, skoro nie waha się chwalić czymś tak kompletnie, totalnie idiotycznym, jak tapetami na komórki.

Właśnie czytam u Toyaha, że Tusk się chwali Stadionem Narodowym. Niby tak wszyscy krytykowali, a teraz ów Stadion jest ulubioną tapetą na komórki i to jest sukces rządu. Czy jakoś tak. Prezes Ochódzki nie inaczej chwalił się Misiem- to jest Miś na miarę naszych możliwości i to nie jest nasze ostatnie słowo. Ale mogło być jeszcze żałośniej, bo pamiętam, jak minister Sikorski z dumą i uśmiechem, który znam dobrze, bo też lubię się pochwalić (ale, jakbym powiedział armatorowi, że owszem, może statek się i spalił, ale mam 300 tysięcy kliknięć w miesiącu, to by mnie wywalono od razu i to w kaftanie bezpieczeństwa), mówił porucznik Stokrotce, że na Twitterze czyta go trzydzieści tysięcy ludzi. To jest naprawdę to, co jest dla nich ważne, czym się chwalą. Co za gówniarstwo… Król Maciuś 2 i Król Maciuś 3. A w tym czasie zimni gracze, prawdziwi politycy wykorzystują moment takiej naszej słabości, jaka się zdarza raz na stulecia, gdy władzę przejmują idioci i clowni.

P.S. Zachęcam do czytania felietonów w Gazecie Polskiej Codziennie i Freepl.info.

http://freepl.info/seawolf

http://gpcodziennie.pl/autor/seawolf

http://niepoprawni.pl/blogs/seawolf/

http://niezalezna.pl/bloger/69/wpisy

http://seawolf.salon24.pl/

Oraz w wersji audio tutaj:

http://niepoprawneradio.pl/

Brak głosów

Komentarze

... a kto powiedział ,że to nachalne "rodzeństwo "chce kasę czyli gotówkę? przecież można im wypłacić rekompensatę w naturzę - grunty, lasy, nieruchomości, kopalnie gaz łupkowy, my przecie bogaty kraj...........

Vote up!
0
Vote down!
0

Athina

#239178

 Pozwolę sobie nie zgodzić się z Pana entuzjazmem na temat inwazji na Irak i Afganistan. Po pierwsze sami Amerykanie przyznali, ze w Iraku nie było broni chemicznej, a to był główny powód. Tylko idiota uwiezy, ja tez nim w 2011byłem, ze aby złapać kilku członków Al Kaidy, trzeba rozwalać cały kraj.

Prawdziwe powody to ropa w Iraku i pierwiastki ziem rzadkich w Afganistanie i problem, ze Chiny mogłyby na tym wszystkim połozyć swoją łapę. O to samo chodzi z Iranem.

Na koniec coś takiego:

 1891: The British Labour Leader makes the following statement on the subject of the Rothschilds,

"This blood-sucking crew has been the cause of untold mischief and misery in Europe during the present century, and has piled up its prodigious wealth chiefly through fomenting wars between States which ought never to have quarrelled.

Whenever there is trouble in Europe, wherever rumours of war circulate and men’s minds are distraught with fear of change and calamity you may be sure that a hook-nosed Rothschild is at his games somewhere near the region of the disturbance."

Resztę mozna znalezć tu:

http://www.iamthewitness.com/DarylBradfordSmith_Rothschild.htm

 

Vote up!
0
Vote down!
0
#239180

i co z tą ropą Iracką? Ktoś ją kradnie? Zabiera? Wypompowuje? Rząd USA handluje ropą? Z kim?
Pan powtarza te brednie rodem z Trybuny Ludu, a już Trybunki nie ma od 20 lat.
I kto "rozwalił cały kraj"? Amerykanie zdobyli Bagdad w kilka dni, kraj rozwaliły wewnętrzne napięcia etniczne, tarcia religijne i wrogość do obcej cywilizacji próbującej wpoić im jakieś zręby demokracji.

Vote up!
0
Vote down!
0
#239220

 Nie tylko Trybuny ale i GWno nie czytałem i nie czytam. A tej bredni, ze w Iraku jest broń chemiczna to nie ja wymyśliłem. Jak Panu wygodnie wierzyć, ze Yankesi  po to weszli do Iraku, Afganistanu a w przyszłości do Iranu, zeby wprowadzać tam demokrację, to gratuluję.

Vote up!
0
Vote down!
0
#239457

neokonowych? Niby dlaczego, "te instalacje" trzeba zniszczyć? To Iran jest tym agresorem na Bliskim i właściwie Środkowym Wschodzie? (A może rację ma ten izraelski naukowiec, który twierdzi, ze Iran nalezy obdarzyć bronią jadrową. Wtedy, wg niego, najdrobniejszy atak rakietowy ze strony Iranu na Izrael - załóżmy teoretycznie że do tego by doszło - wywołałby natychmiastową reakcję niszczącą Iran.)

Nie wiem czy Iran ma wpisane w konstytucję zniszczenie Izraela, bardzo wątpię. A jeśli chodzi o słynną wypowiedź, to Autor chyba jest na tyle oczytany by znaleźć inne ujęcie niż propagandowe. Coś chyba słyszał/czytał o złym tłumaczeniu z języka farsi.

 " Iran's president was badly misquoted when he allegedly called for Israel to be "wiped off the map" has caused a welcome little storm. The phrase has been seized on by western and Israeli hawks to re-double suspicions of the Iranian government's intentions, so it is important to get the truth of what he really said."

"Two other well-established translation sources confirm that Ahmadinejad was referring to time, not place. The version of the October 26 2005 speech put out by the Middle East Media Research Institute, based on the Farsi text released by the official Iranian Students News Agency, says: "This regime that is occupying Qods [Jerusalem] must be eliminated from the pages of history."

Eliminacja reżimu okupacyjnego, to nie spychanie kraju do morza. Wielu życzy sobie odejścia IIIRP/postPRLu, ale nie oznacza wszak że pragną spychać Polskę do morza :))))))

Nie mam powodu bronić Iranu czy zachwycać się ajjatolahowo-szariatowym stylem życia, ale absolutnie w dzisiejszej sytuacji, Iran nie budzi we mnie mieszanych uczuć:)))

Vote up!
0
Vote down!
0
#239194