Tak sobie myślę, o czym by tu dzisiaj, zdradzę tajemnicę, że mam ograniczenie, jak piszę tekst do gazety, to musi być na inny temat, niż na blogu, co jest zrozumiałe, no, ale nie tak łatwo z marszu pisać na dwa różne tematy.
Pierwsze, co mi przychodzi na myśl, to jawne politycze sprzedanie się kolejnego Pjonka, czyli Kamińskiego. Po Libickim, Kluzicy, kolejny „opozycjonista” wybiera pozycję...