błony
Bez błony nie ma życia.
Niezależnie od ilości komórek (z których każda ma swoją własną błonę oddzielającą ją od reszty świata i zarazem z nim łączącą), egzystencja każdego organizmu uwarunkowana jest stanem współtworzących go błon, których tajemniczą, istotną właściwością jest przepuszczalność.
Trochę wiemy o tym, co w którą stronę przepuszczają (i co z tego wynika), ale sekretem pozostaje - dlaczego ?
Tyle wstępu.
***
Między Ludem i Władzą znajduje się sztuczna błona, która służy dwustronnemu przekazywaniu informacji : Władza chce mieć wiedzę o Ludzie, wystarczającą do władania nim bez niepotrzebnych wysiłków, a Lud z kolei pragnie wiedzieć o Władzy tyle, ile mu trzeba do szczęścia wedle aktualnych standardów.
Medioznawcy uchylają się od jednoznacznej odpowiedzi na pytanie o stan właścicielski owej sztucznej błony (którą ktoś przecie zaprojektował, ktoś wykonał i instalował, a potrzebne były na to również czyjeś pieniądze); tłumaczą, że błona jest wielowarstwowa, składa się i z tej części ludowej, i tej, która zawsze była częścią władzy, jak np. królewscy heroldowie, a te najważniejsze warstwy są teraz niezależne i utrzymują się same dzięki swojej zaradności.
Chodzi, rzecz jasna, o telewizję, gdyż medioznawcy wcale nie zajmują się mediami które służą Władzy do inwigilacji Ludu - to znaczy podsłuchiwania czy podglądania obywateli przy pomocy podobnego, ale lepszego sprzętu, i bardzo nie lubią ujawniać swojej wiedzy o wynikach podsłuchiwania lub podglądania Władzy przez obywateli, dysponujących na ogół sprzętem amatorskim, gdyż jest to wiedza jeszcze bardziej od nich wrażliwa.
Medioznawcy wiedzą najlepiej, co Lud lubi oglądać - i nie
mają wątpliwości, co Władza chce i może mu pokazać.
Dzięki takiemu stanowi rzeczy można się chyba spodziewać niebawem takiego ładu medialnego, jaki panował w czasach prezesury pana Roberta Kwiatkowskiego (syna tego starego Kwiatkowskiego), z tą historyczną różnicą, że mniejszości będzie w telewizji więcej, a większości - wcale.
Z błony podłości, o której lubi czasem wspominać Andrzej Celiński, można zrobić taką prezerwatywę, z której będzie zadowolony sam, albo i nie sam, Jan Dworak, nie mówiąc o naszych coraz bardziej zaprzyjaźnionych partnerach.
Kondominium nie może istnieć bez kondomów.
A na hymen nie wypada liczyć w kraju panny Peszek, pani Rabczewskiej, pani Gretkowskiej i innych medialnych gwiazd, które swym blaskiem dawno przyćmiły wszelkie poprzedniczki w polskim Panteonie.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 703 odsłony
Komentarze
Rozdziewiczyć to kurestwo
9 Października, 2012 - 19:47
Wszystko przez te nowe technologie. Dziś to już norma z tą przepuszczalnością w jedną stronę.
Skoro kurtki przeciwdeszczowe i dachy zaopatruje się w paromembrany mające zdolności przepuszczania w jedną (słuszną) stronę, to zapewne medialne błony działają podobnie.
Jedyny sposób to rozprawiczyć błonę. Przebić potężnym pchnięciem (bez smarowania), tak żeby właściciel błony jęczał, stękał, wił się i pierdział/ła pod kolejnymi pchnięciami i żeby więcej nie przyszła mu/jej do głowy rekonstrukcja błony.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
Rozkurwić to dziewictwo
9 Października, 2012 - 20:02
Bardzo przepraszam z wulgarny tytuł mojego postu.
I jednocześnie rzeczone : rozdziewiczyć to kurewstwo, zamieniam na rozkurwić to dziewictwo.
Pozdrawiam
NIEPOPRAWNY INACZEJ
NIEPOPRAWNY INACZEJ
?
9 Października, 2012 - 22:10
Ba..
To zadanie nie na moją głowę, nie mówiąc o reszcie..
A neologizm - bardzo interesujący, dziękuję - muszę jeszcze sobie przemyśleć.
Pozdrawiam - AT.
Andrzej Tatkowski
?
9 Października, 2012 - 22:14
Ba..
To zadanie nie na moją głowę, nie mówiąc o reszcie..
A neologizm - bardzo interesujący, dziękuję - muszę jeszcze sobie przemyśleć.
Pozdrawiam - AT.
Andrzej Tatkowski
@Andrzej Tatkowski
9 Października, 2012 - 19:53
Na hymen to nie. Ale mamy w zamian bardzo rozwiniętą prostytucję przyświątynną. A właściwie, PO-świątynną.
Pozdrawiam
:(
9 Października, 2012 - 22:23
Europa ma swoje potrzeby, ale dlaczego ja mam za nie płacić ? - A w tej branży niesłychana drożyzna, proszę Pana !
Pozdrawiam
AT
Andrzej Tatkowski