Oleg Starostienkow: „Ja zwyczajnie wyszedłem odpocząć, pooddychać świeżym powietrzem. Reperowałem samochód. Po prostu chciałem odpocząć, rozumiecie?”
Misja Specjalna: „I co pan wtedy zrobił?”
O: „No nic. Wróciłem do warsztatu i powiedziałem chłopakom, że rozbił się samolot. NIE WIEDZIELIŚMY, rzecz jasna, CO TO ZA SAMOLOT, że to Prezydent Polski.” (podkr. F.Y.M.)
MS: „Poszedł pan zobaczyć, co...