Bliżej Michnika niż Rydzyka
R. Ziemkiewicz, który swojego bloga nazwał „Między Michnikiem a Rydzykiem”, chyba zwerbalizował w ten sposób swoją idee fix publicystyki, ponieważ można odnieść wrażenie, że poza tymi dwoma „złośliwymi demonami” (no i ewentualnie poza J. Kaczyńskim) nikt więcej tak naprawdę nie zaprząta od lat świadomości tego autora.
Po lekturze jego najnowszego tekstu o pseudoendeckim (bo już nawet nie endeckim, jak dowodzi RAZ) przesłaniu RM, mam wrażenie, że mimo wszystkich wojen, idiosynkrazji, rwania włosów z głowy i wywracania oczami, jeden z czołowych publicystów „Rz” sytuuje się mentalnie – co jest pewnie zaskakujące - raczej w rejonach Agory aniżeli toruńskiej rozgłośni. Jeśli modus operandi funkcjonariuszy Agory to (niezwykle wyrafinowane) dezinformowanie odbiorców, a w najlepszym razie, dekonstruowanie rozmaitych sensów, stosowanie ekwiwokacji oraz powoływanie do istnienia najprzeróżniejszych faktów medialnych, to niestety, muszę przyznać, ale i sam RAZ w swoim artykule zastosował tego rodzaju techniki, dowodząc jednocześnie, że nie tylko nie słucha RM, ale nawet nie dba o to, by znaleźć jakiekolwiek pozytywne rezultaty działalności o. Rydzyka i skupionego wokół niego środowiska, każąc chyba czytelnikowi myśleć o niej w podobny sposób, jak o działaniach michnikowego salonu, co wydaje się już kompletnym absurdem, bo analogii nie ma żadnych.
Owszem to michnikowszczyzna, że użyję zwrotu RAZ-a robiła wszystko, by ukazać „imperium Rydzyka” jako niesamowitą, diaboliczną grupę finansowo-medialną zagrażającą porządkowi państwa, a nawet istnieniu Wspólnoty Europejskiej (być może nawet i ładowi światowemu) – i co ciekawsze, część środowisk dziennikarskich także się w to włączyła, dając tym samym świadectwo, że jednak spory z Czerską to tylko kłótnie w rodzinie – w ten sposób bowiem odwracała uwagę od rzeczywistej, własnej potęgi finansowo-medialnej, stanowiącej rezultat niemalże monopolistycznej (zagwarantowanej okrągłostołowo) pozycji na rynku środków przekazu. Sądziłem jednak, że miary Michnika nie będzie przykładał czołowy (poza W. Łysiakiem, który zwalczał Michnika dużo wcześniej) jego oponent – tj. sam Ziemkiewicz, no ale się przeliczyłem.
Jakże bowiem inaczej można nazwać tezę, że M. Giertych to… lektor RM? Jeśli nawet pojawił się on parokrotnie w wieczornych programach publicystycznych tej stacji (co zresztą było już dawno temu), to tylko w charakterze zaproszonego gościa i dyskutanta, a przecież nie lektora. Podobnie, gdy RAZ pisze:
„Kiedy radiomaryjni postendecy obwieszczają z powołaniem się na Dmowskiego, że powinniśmy podczepić się pod rydwan Putina, i konsekwentnie chwalą go za odbudowywanie imperium, napaść na Gruzję czy bezwzględność wobec Czeczenów, nie ma to z ojcem polskiej niepodległości nic wspólnego.”
Tego rodzaju sformułowanie mógłby napisać Czuchnowski, Wroński, czy nawet sam Michnik, ale skoro pada ono z ust RAZ-a, to włos się jeży na głowie. Nie zdarzyło mi się słyszeć na antenie RM pochwał pod adresem Putina, ataku Rosji na Gruzję ani też pacyfikowania Czeczenów. RAZ pewnie nie wie, skoro nie słucha RM, ale to właśnie na antenie RM występowali niejednokrotnie właśnie Czeczeni opowiadający o sytuacji w ich okupowanej przez Rosjan republice. Nawet, jeśli w politologicznych komentarzach prof. A. Raźny czy dr. M. Ryby pojawiały się czasem jakieś elementy, które w dużym przybliżeniu można nazwać, „prorosyjskie”, to stanowiły one jedynie wyraz poglądów tychże komentatorów, a nie „linii RM”, jak sugeruje RAZ, skoro jaskrawo antyrosyjskie jest choćby stanowisko stale goszczącego na antenie A. Macierewicza, S. Michalkiewicza i wielu innych współpracowników toruńskiej rozgłośni. Nigdy jednak, powtarzam, nie słyszałem jakichkolwiek głosów aprobaty dla imperialnych poczynań Rosji.
Po raz kolejny RAZ uderza w „obsesyjną antyeuropejskość” RM, tak jakbyśmy nie tylko byli wciąż w okresie przedreferendalnym, kiedy to sam RAZ wpadał w szał, jak słyszał głosy (nie tyle „rydzykowców”, co UPR-owców) nawołujące do głosowania przeciwko akcesji – ale i jakby nadal nie istniało dla tego publicysty odróżnienie tego, co europejskie, od tego, co unijne lub eurokratyczne. Jeśli bowiem o RM można powiedzieć, że w pewnej mierze jest antyunijne, to na pewno nie antyeuropejskie. To już czysty nonsens, przy tych wszystkich wykładach dotyczących europejskiej historii, sztuki, filozofii, które na antenie RM się pojawiały i pojawiają. Poza tym, ten argument Ziemkiewicza jest o tyle śmieszny, że przecież w publicystyce autora „Michnikowszczyzny” wielokrotnie pojawiały się ostatnio akcenty krytyczne wobec eurokracji (vide choćby ostatnia wizyta przedstawiciele Parlamanetu Europejskiego u prezydenta V. Klausa).
Zresztą nie do przecenienia jest (uruchomiony właśnie w okresie przedakcesyjnym, kiedy wszystkie media – publiczne i komercyjne - mówiły „jednym głosem” i nie dopuszczano do jakiejkolwiek debaty dot. sensowności akcesji) cały ten krytyczny dyskurs wokół „kwestii unijnych”, który właśnie RM z twardą konsekwencją inicjowało i to zapraszając do studia zwolenników UE, jak M. Płażyński czy J. Saryusz-Wolski. Dziś już eurosceptycyzm nie jest jakimś poglądowym dziwolagiem, ale normalną postawą dystansu wobec utopijnej i niebezpiecznej wizji unijnego superpaństwa, nasuwającej najgorsze skojarzenia z komunizmem, co zresztą dobitnie podkreśla C. Bedermann czy W. Bukowski. Ponadto - wbrew temu, co sugeruje RAZ, używając określeń, których nie powstydziłby się absolutnie żaden z publicystów „GW”, typu „radiomaryjna neodmowszczyzna” czy „radiomaryjni postendecy” - środowisko „polityczne” RM nie tylko nie jest jednolite, ale wciąż ewoluuje – także w sposobie traktowania UE (dowodem na to jest choćby stała obecność na antenie katolickich europarlamentarzystów). Nie sposób przecież nie dostrzec, że RM, kiedyś popierające (pierwszy) LPR, potem i po dziś dzień zaczęło otwarcie popierać PiS. (To poparcie, jak wiemy, nie jest bezkrytyczne, o czym świadczy nie tylko obecność Michalkiewicza na antenie). Czy zaś PiS możemy nazwać jakąś endecją czy postendecją? Nie sądzę. Jeśli już, to wygląda on raczej na partię chadecką, po prostu.
Co więc wynika z całego sążnistego artykułu RAZ-a? Jedynie to, że wciąż ma on negatywny stosunek do „Rydzyka i rydzykowców”, do czego oczywiście ma pełne prawo – nie istnieje wszak jakiś nakaz aprobowania RM w przeciwieństwie do salonowego obowiązku czapkowania „imperum Michnika”. W ten sposób jednak publicysta „Rz” wyraża wyłącznie swoją irracjonalną zgoła niechęć nie tylko do samego toruńskiego medium, lecz i do środowisk naukowych, które wspierają RM, do wszelkich inicjatyw edukacyjnych czy choćby tych związanych z pozyskiwaniem alternatywnych źródeł energii (z punktu widzenia euroentuzjasty, RAZ powinien temu szczególnie przyklasnąć, skoro w UE jest to niezwykle trendy). Jeśli bowiem weźmie się uwagę, że wyszydzane przez salon „toruńskie imperium” zostało zbudowane z datków zwykłych ludzi, bez żadnych reklam, sponsoringu etc., to choćby z tego jednego względu należy się respekt wobec organizacyjnych zdolności o. Rydzyka. Nikt czegoś podobnego w Polsce po 1989 r. nie uczynił. Nikt. Taki Owsiak, gdyby nie machina medialno-polityczna wspierająca go już od czasów późnej komuny (i to wspierająca, co ciekawsze, bez względu na rządzącą opcję polityczną), nie zebrałby złamanego grosza. Należy powiedzieć więcej, wobec defensywnej postawy Kościoła katolickiego po „wojnie z państwem wyznaniowym” w pierwszych latach „transformacji”, działalność „imperium toruńskiego” wydaje się szczególnie cenna – właśnie z katolickiego punktu widzenia.
Być może to ostatnie jest rozwiązaniem zagadki miotania się Ziemkiewicza. Ja mam wątpliwości, co do tego, czy on w ogóle rozumie coś takiego, jak katolicki punkt widzenia. Ale nawet i to pomijając, to przynajmniej przez wzgląd na (mam nadzieję wciąż) wyznawany przez siebie antykomunizm, RAZ mógłby docenić wagę RM w odbudowywaniu polskiej świadomości, która została spacyfikowana po latach peerelowskiej pieriekowki. Nigdzie tylu audycji antykomunistycznych z udziałem historyków z IPN-u czy innych ośrodków naukowych się nie znajdzie, co w RM, niestety. Nawet na ten fakt nie bierze jednak RAZ poprawki.
Nie twierdzę, że RM jest idealne. „NDz” też nie. Chętnie widziałbym jednak na rynku jeszcze więcej katolickich mediów o takiej sile przekazu i takim zapleczu intelektualnym, tak by konkurując między sobą wykształcały coraz nowocześniejsze formy przekazu i pozbywały się pewnej, by tak rzec, siermiężności, otwierając się na młodsze pokolenie, poszukując nowych środków wyrazu, nie traktując kultury masowej jako totalne zło :) itd.
Nie wiem, dlaczego RAZ zajął się tym razem RM, chyba że powodem było to, że musiał o czymś napisać, a nie za bardzo miał o czym. No to ja już wolę, żeby zamiast „o Rydzyku”, pisał o Michniku.http://www.rp.pl/artykul/9157,245518_Pusta_trumna_Romana_Dmowskiego__.html
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 8363 odsłony
Komentarze
@FYM
9 Stycznia, 2009 - 13:04
Myślę, że RAZ po prostu próbuje sobie nieco "podkręcić wiarygodność" kosztem RM (wziąć pod uwagę należałoby jeszcze wariant mówiący, że być może RAZ na tym odcinku sam uległ syrenim śpiewom "michnikowszczyzny", choć to raczej wątpliwe). Pierwszy wariant wygląda mi na bardziej przekonujący, gdyż RAZ nawet w "Michnikowszczyźnie" postanowił znaleźć trochę miejsca na krytykę środowiska RM - co rzecz jasna uczyniło tą książkę (i samego RAZ-a również!) bardziej wiarygodną dla przeciętnego zjadacza chleba. W mojej ocenie nie przypadkowo RAZ wspomniał o o. Rydzyku w tej książce, albowiem przypadki wśród ludzi inteligentnych praktycznie nie istnieją, a korzyść dla niego jest tutaj wyraźna. Wracając do "podkręcania wiarygodności" to całkiem niedawno odniosłem podobne wrażenie, kiedy to RAZ poskakał sobie trochę po Kaczyńskim - wysyłając tym samym wyraźny sygnał, że nie jest "pisowskim dziennikarzem" (co imputuje mu środowisko "Gadułowe", zresztą niezasłużenie). Być może się mylę, bo nie siedzę przecież w głowie RAZ-a, jednak moim zdaniem w głównej mierze właśnie o "wiarygodność" tutaj chodzi. Nie wiem, może on myśli, że zaszkodzić RM na prawicy nie zaszkodzi i nie chcąc przekonywać już przekonanych celuje w tych nieprzekonanych, a tu mu potrzebna wiarygodność? Tak mniej więcej na chwilę obecną sprawę widzę i to RM można byłoby mu "pro patria" odpuścić (chyba, iż porzuci rewolwer i zacznie kręcić korbą od gatlinga!), jednakże np. Kaczora już nie, bowiem tutaj mogą się niechcący narobić szkody. (;
też się macie kim zajmować! a przy okazji wyjaśnijta mi może...
9 Stycznia, 2009 - 15:21
... co jest złego w endecji, OK?
Pzdrwm
triarius
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Przemoc rzadko jest odpowiedzią, ale kiedy jest, jest jedyną odpowiedzią.
Pzdrwm
triarius
-----------------------------------------------------
]]>http://bez-owijania.blogspot.com/]]> - mój prywatny blogasek
http://tygrys.niepoprawni.pl - Tygrysie Forum Młodych Spenglerystów
triarius
9 Stycznia, 2009 - 15:53
ja nie sądzę, żeby endecja była nie OK,
pozdr
Spitfire
9 Stycznia, 2009 - 15:52
jeśli mówisz o "wiarygodności", to zgadzam się. Mam nadzieję jednak, że sam RAZ wie, czym to dla niego może się skończyć, zwłaszcza że już kiedyś Łysiak przed tym go przestrzegał,
pozdr
FYM-ie
9 Stycznia, 2009 - 16:33
Trzeba przyznać, że rozjechałeś w swoim wpisie RAZ-a i to dość skutecznie. Zgadzam się z Tobą, że z całego artykułu w Rzepie emanuje niechęć do RM i Rydzyka. Dodajmy, że słabo uzasadniona, a jego "argumenty" są momentami naciągane. Trzeba mu przyznać, że wobec Giertychów RAZ był zawsze krytyczny, co nie zmienia jednak wymowy jego rozważań.
Czy docenienie rozgłośni RM może być automatycznie uznane za "antysemityzm"? A może to "miotanie" RAZ-a ma inne powody, o których nie wiemy...
Jest jedno zdanie w jego wywodzie z którym się zgadzam:
"Kiedy radiomaryjni postendecy obwieszczają z powołaniem się na Dmowskiego, że powinniśmy podczepić się pod rydwan Putina, i konsekwentnie chwalą go za odbudowywanie imperium, napaść na Gruzję czy bezwzględność wobec Czeczenów, nie ma to z ojcem polskiej niepodległości nic wspólnego."
Pewnym osobom obecnym w audycjach RM, Dmowski służy tezie, że powinniśmy układać się z Rosją. Coś czego nie rozumiem i nie potrafię zaakceptować.
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Re: Bliżej Michnika niż Rydzyka
9 Stycznia, 2009 - 16:53
Mam mieszanie uczucia. Przypomnijmy sobie, jak RM broniło Wielgusa...
Doktorze
9 Stycznia, 2009 - 17:02
Masz rację co do obrony Wielgusa, ale RAZ również nie był do końca "uczciwy" w swojej krytyce RM. Momenatmi z RAZ-a wychodzi dziennikarz "main-streamowy".
Pozdro.
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Dixi nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
RM nie słucham, RAZ-a czytuję9 Stycznia, 2009 - 18:49
Czy to znaczy, że blisko mi do Michnika?
Srodowiska KOR-owskie i reformatorzy komuny, zwolennicy "socjalizmu z ludzką twarzą: i tym podobni bali się Kościoła jak diabeł święconej wody (choć brali dary i wykozystywali ambony), a strach przed wyimaginowanym "państwem wyznaniowym" był i jest dla nich obsesyjny.
Można jednak nie żywić sympatii do rydzyka z innych powodów.
Moim zdaniem RM spełnia bardzo wazna rolę, bo wypełnia gigantyczną luke w mediach, które są w całości postkomunistyczne. Nie gardzę moherami, bo moherem jest moja matka, była niedawno zmarła babcia. Marny ze mnie katolik, ale zawsze broniłem i KOścioła i wiary. Niemniej Rydzyka dostrzegam jako postać mętną, z dziwnymi białymi plamami w życiorysie, dziwnym rusofilstwem (to zdaje się jest w istocie podobne do endecji, nie?) i sprawiającą tyleż szkód, co robiącą dobrego.
No, to się odkryłem... :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Re: RM nie słucham, RAZ-a czytuję
9 Stycznia, 2009 - 18:56
Swego czasu GW donosiła, że z Rosji nadają RM na czestotliwościach radiowych zastrzeżonych dla NATO. :)) Ciekawe, ile w tym prawdy. :)
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Dixi nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Nie wiem, nie czytam GW :):):)..9 Stycznia, 2009 - 19:17
..konsekwentnie i od wielu lat.
Oczywiście, że RM będzie konsane zarówni jako medium "kościelne" ( i byłoby zawsze, niezależnie kto by je prowadził i jak, chyba, ze przypominałoby skansen, do którego chce sie zagnać katolików) i jako medium nielewackie wreszcie jako konkurencja dla prawdziwych imperiów medialnych, które same chcą sie dzielić eteram i odbiorcami (choć mohery, tu przeciez nie ten target).
W sumie to dobrze, że RM nie jest niczyją "tubą", nawet Kaczek, czy Giertycha. Rydzyk w tej swojej niezależności prowadzi jednak własna politykę, dając lub odbierając powparcie i jest w tym całkowicie samowładny, bo podobno to nie Redemptoryści maja nad nim włądzę, tylko on nad nimi. Ostentacyjnie olewa też Episkopat, a nawet Rzym. Polski Episkopat to osobny temat (potrzeba samolustracji), ale całkowita niezależnośc jest niezgodna z tradycyjnym systemem Kościoła, który jest hierarchiczny i.. lenny. Podejrzewam, że nik nie chce prowokować konfliktu prowadzącego do... schizmy. Rydzyk mógłby się na to zdecydowac, choc byłby to właściwie jego koniec. Schizmy mają w naszych czasach krótkie nóżki i krótki żywot.
Paniętam też, że Rydzyk bronił Wielgusa (a delegacje fanów RM stali z transparentami i krzyczeli, choc to papież cofnął nominację), co samo w sobie jest zastanawiające.
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Przeczytałam to DWA razy
9 Stycznia, 2009 - 19:31
mona
Wyszło mi, że RAZ chyba podparł się dopalaczem, korzystając - być może - z ostatniej okazji.
To są ewidentne bzdury, kupy się nie trzyma.
mona
FYM, tak RAF.owi bliżej na tarasy babilonu niż ku geotermom Rydz
9 Stycznia, 2009 - 19:36
yka!
Od dłuższego czasu mam uzasadnione podejrzenie, że RAF "wymyślił" sobie Rydzyka aby być za każdym razem coraz bliżej Michnika!
A i przy okazji dowalić ...Kaczyńskiemu.
Rozłożenie akcentów jako żywo mnie do takiego stwierdzenia upoważnia.
pozdr
antysalon
przeczytałem:)
9 Stycznia, 2009 - 19:50
Nie dostrzegam śladu działania dopalaczy, jak sugeruje Mona :). Artykół jest spójny intelektualnie.
Nie doradzałbym myślenia kategoriami "kto nie z nami, ten przeciw nam".
Razowi moze się nie podobać ani Dmowski, ani Giertychowie (którzy jego zdaniem nie są z ducha Dmowskiego), ani nawet endecja. Może mu sie nawet nie podobać jeden, czy drugi Kaczyński. Ziemkiewicz jednak należy do publicystów zwalczających III RP, więc do Michnika mu kosmicznie daleko. Najbliżej mu do liberalizmu (nota bene zarówno JKM, jak Michalkiewicz pisali o Rosji i Gruzj bzdury, ale też trzeba pamietać, że sam Dzielski dopuszczał "realna politykę" wobec ZSRR). Nie widzę powodu, żeby robić z niego wroga. Kto przeciw komunie i michnikowszyźnie, ten z nami :)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
10 Stycznia, 2009 - 12:05
mona
Nie robię z RAZa wroga, ogladam "Antysalon", nawet z zapałem.Czytam jego blog,słucham jego audycji, w ogóle uważam go za człowieka inteligentnego. Natomiast czasem mam wrażenie, że facet niby duży, a wciąż się jakoś miota, szuka samookreślenia.
On by sobie chyba na serio musiał wymyśleć Michnika, gdyby ten nie istniał - w tym temacie jest absolutnie pewien siebie.A ponieważ to się przekłada na twardą walkę z "michnikowszczyzną" - jestem po jego stronie.
Ale niekiedy RAZ mnie wnerwia, on ma kłopoty z jasnym wyłożeniem myśli.
Czego dowodem jest właśnie ta dyskusja.
Sądzę, że to są cechy osobowościowe ( rodzaj kompleksu), ale to już się nie nadaje do publicznej dyskusji.
Co do dmowszczyzny, Giertychów: mnie się też nie podoba R.Giertych - to facet zmarnowanych szans i okazji, on się po prostu "nie udał", nie jest tak zdolny, jak się tego po nim spodziewano.Bywa.
Natomiast na "starego" prowadzona jest regularna nagonka.Większość bzdur, które się o nim i jego pogladach wypisuje, nijak sie ma do rzeczywistości.Ale to temat na osobną dyskusję, a nie sadzę, zebyś był tym zainteresowany.
Co do Kościoła - credo do sprawy nie ma nic. Kościół JEST podzielony.
Naprawdę trzeba to udawadniać?
mona
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Dixi nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Mona, samookreślenie i podział10 Stycznia, 2009 - 12:46
Nie odnoszę wrażenia, żeby Ziemkiewicz się miotał. Raczej nie jest w stanie bezkrytycznie poprzeć jakiejś partii, czemu wcale się nie dziwię. Zmieniają się rządy, więc poglądy, moim zdaniem jasno określone i stałe, RAZ-a pojawiają się na coraz to innym tle i wywołują emocje u wszystkich, którzy uwikłani są w doraźną walkę polityczną i przgną natychmiastowego i mocnego poparcia.
JUż to pisałem, że RAZ był naturalnym sojusznikiem PiS-u w dążeniu do zmiany III na IV RP. SOjusznikiem, nie tubą propagandową. To i tak dużo.
Co się tyczy Giertycha, to nie miałem nigdy wobec niego wrogości. Przeciwnie - obserwowałem go z życzliwym zainteresowaniem. Nie sądzę nawet, zeby ostatnio okazał się mniej inteligentny. "Po pierwsze nie miał armat". Uważałem nawet, że jeśli Giertych z JUrkirm (którego ceniłem jako doskonałego marszałka i rozumiałem jego bezkompromisowość w sprawie podstawowych poglądów) urzeźbią jakąś partię poza PiS-em, to nic się złego nie stanie. Odciążą PiS od pewnych kłopotliwych tematów. Giertych poszedł jednak na starcie z PiSem i tu znów mu sie nie dziwię. Nie chciał być przystawka, a osamotniony też był skazany na klęskę, tymczasem na antipisiżmie mozna było ugrać procent, czy dwa.
Natomiast koalicja wyborcza LPR-u z UPR-em wydawała mi się dziwaczna hybrydą. Wiem, bo mi mówili działacze UPR-u, że powodem chwilowego flirtu była nadzieja, ze dodadzą się punkty poparcia, czyli kilka plus kilka i wchodzimy do sejmu. Było to jednak naiwne i okazało się, że kilka plus kilka, to nie dwa razy kilka, tylko...kilka. W wyborach nie działa prosta arytmetyka.
Zastanawiające dla mnie było jednak zachowanie obydwu partii wobec Gruzji i Rosji. Michalkiewicz tak mnie wpienił, że przestałem go czytać:). Obydwie partie zaczęły sie bawić w "politykę realną". Znów błąd, bo najczęściej ustępstwa nic nie dają, a zasada"mierz siły na zamiary, nie zamiar podług sił" okazuje się skuteczniejsza. Moim zdaniem trzeba jasno artykułować własny interes, inaczej będą nas mieli za nic.
Wreszcie sprawa podziałów w Kościele. Oczywiście, że isnieją. Sam jestem tego przykładem, skoro krytykuję Episkopat i domagam sie lustracji w Kościele. Podział jednak na "kościół toruński" i "kościół łagiewnicki" nie oddaje istoty problemu. To podział polityczny. Udowodniłem to, przypominajac, że Rydzyk bronił zapalczywie Wielgusa i na dodatek ma dziwnie dobre kontakty na wschodzie. ANi jedno, ani drugie mi się nie podoba. Nie jestem więc ani "toruński", ani "łagiewnicki", niprawdaż? A już z całą pewnością nie jestem "wyborczy" :):):):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
To nie tylko bardzo zły, ale wyjątkowo paskudny artykuł RaZa
9 Stycznia, 2009 - 20:21
Autorze,
piątka (piącha) za koment!
RaZ to taki sobie publicysta, fatalny dziennikarz, a niestety, za dużo się od niego oczekuje nie wymagając nic w zamian.
Artykuł jest pod względem dziennikarskim do d.... Nie przeszedłby kolaudacji w żadnej elementarnej szkole dziennikarskiej.
Pan RZ rzuca oskarżeniami nie dając na nie ANI JEDNEGO KONKRETNEGO przykładu! Nie ma w nim ani jednej daty i godziny, ani jednego cytatu np. na popieranie Putina czy ubliżanie Czeczenom.
Gdyby O.Rydzyk był Michnikiem, to by RaZa zaciągnął natychmiast do sądu. I nie byłoby tam Bratkowskiego do układania się pozasądowego...
DLACZEGO zatem ten artykuł powstał i dlaczego został akurat teraz opublikowany?
Nad tym należałoby się zastanowić.
Czy ma to może coś wspólnego z faktem, że Kiszczak wypuścił dziennikarzy Rzepy na arcybiskupa Kowalczyka (Kościół Łagiewnicki)przestrzegając kolaborantów od Okrągłego Stołu za zamach na kieszeń SBków? To trzeba było dla równowagi przypieprzyć (pardon moi, ale to RaZ przypieprza, a nie ja) Kościołowi Toruńskiemu?
Pomyślmy wspólnie...
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Re: To nie tylko bardzo zły, ale wyjątkowo paskudny artykuł RaZa
9 Stycznia, 2009 - 20:24
Kościół Toruński? Nie wiedziałem, że mamy schizme. :|
To teraz pan wie: schizma między kapusiami i kapłanami
9 Stycznia, 2009 - 20:27
Dziwne, prawda?
z szacunkiem
Alpha-Alpha
przyłączam sie do Twojego grymasu, Doktorze :l
9 Stycznia, 2009 - 20:42
O ile dobrze pamiętam "Credo" to odpowiedni fragment brzmi: "Wierzę w jeden, świąty, apostoslski kościół..."!
Alpha-Alpha, przy okazji, chciałbym wierzyć, że jest to podział między kapłanami i kapusiami, a nie między agentami a kapusiami :(
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
9 Stycznia, 2009 - 21:29
To twój problem, w co wierzysz, lub w co chciałbyś wierzyć. Czy w ogóle wierzysz? Odpowiedz sam sobie.
A jeżeli sugerujesz, że Kościół Toruński to agenci, to jakie masz do tego przesłanki? Jesteś z Agory?
z szacunkiem
Alpha-Alpha
mam nadzieję, że nie istnieje inne "Credo".
9 Stycznia, 2009 - 21:43
Mogę ci, AA podać nawet po łacinie :) "Credo in unum Deum, patrem omnipotentem, factorem caeli et terre itd..." W "Credo jest Bóg, a nie Rydzyk.
Sam się zastanów w co wierzysz, z a Agorą mi nie wyskakuj, cieniasku! Gdybyś poczytał, co piszę od czterech lat, to byś się zawstydził, jeśli znasz pojęcie wstydu, oczywiście.
Znasz takie powiedzonko: "Nie lubię wymiany poglądów, bo zawsze na tym tracę". W przypadku wymiany z Tobą, jest jak znalazł :):):)
Odszczekaj, albo spadaj!
Leć na skargę do adminów :):):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Dixi nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
całe "Credo"9 Stycznia, 2009 - 22:33
Credo in unum Deum, Patrem omnipotentem, factorem caeli et terrae, visibilium omnium, et invisibilium. Et in unum Dominum Jesum Christum, Filium Dei unigenitum. Et ex Patre natum ante omnia saecula. Deum de Deo, Lumen de lumine, Deum verum de Deo vero. Genitum, non factum, consubstantialem Patri: per quem omnia facta sunt. Qui propter nos homines, et propter nostram salutem descendit de caelis. Et incarnatus est de Spiritu Sancto ex Maria Virgine: Et homo factus est. Crucifixus etiam pro nobis: sub Pontio Pilato passus, et sepultus est. Et resurrexit tertia die, secundum Scripturas. Et ascendit in caelum: sedet ad dexteram Patris. Et iterum venturus est cum gloria, judicare vivos et mortuos: cuius regni non erit finis. Et in Spiritum Sanctum, Dominum, et vivificantem: qui ex Patre Filioque procedit. Qui cum Patre et Filio simul adoratur, et conglorificatur: qui locutus est per Prophetas. Et unam sanctam catholicam et apostolicam Ecclesiam. Confiteor unum baptisma in remissionem peccatorum. Et exspecto resurrectionem mortuorum. Et vitam venturi saeculi. Amen.
Gdzie tu mowa o Turuniu?
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
AAAdmiiiin!
9 Stycznia, 2009 - 23:41
Zgłosiłem 2 godziny temu naruszenie i co?!?
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Alpha - zgłoszenie naruszenia
9 Stycznia, 2009 - 23:47
Więcej spokoju, mniej agresji. Podyskutujcie sobie z Dixim merytorycznie, bez obrzucania się oskarżeniami i wyzwiskami. W tym serwisie nie ma miejsca na onetopodobne pseudodialogi.
AA (Anonimowy Alkoholik?) i Jaku!
10 Stycznia, 2009 - 00:05
Jestem skłonny rozmawiać merytorycznie. Zacytowałem nawet tekst źródłowy, nie?
Natomiast kwestionowanie mojej wiary i insynuacje, że jestem z Agory :):):):) to dziecinada z którą sobie poradzę, jeśli mnie nie wyrzucicie :):):)
Trzeba wprowadzać trochę pieprzu, bo inaczej zagłaszczemy się na śmierć.
No jak tam AA? Dyskutujesz, czy latasz na skargę? Ja się nie boję wyzwisk, możesz uzyć dowolnego, byle w poście zawierającym zabójcze argumenty. Nie jestem nikim wazżnym, więc nie musisz mnie znać, ale warto poczytać choćby cały wątek w którym się dyskutuje. Wyraziłem poparcie dla RM i serdeczne uczucia do moherów, a także deklarację obrony Kościoła, nieprawdaż?
Nie jesteśmy na Salonie, tylko na Niepoprawnych.
Dzięki Jaku za mediacje i wybacz, że sprawiłem kłopot!
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
10 Stycznia, 2009 - 00:15
Wyzwiska padły tylko z jednej strony i tylko o nie mi chodziło. Alpha uciekł się do argumentów ad personam i obraźliwych hasełek a la GW. Kłopot będzie jeśli wprowadzimy tu za dużą cenzurę lub jeśli ktoś się zbytnio przyzwyczai do tej cenzury braku;) Każdy kij ma dwa końce.
Apeluję - AA i Dixi..
10 Stycznia, 2009 - 00:15
jeśli ma to być naparzanka to będę zmuszony zablokować wątek. Szkoda by było gdybym to musiał zrobić, bo w takim wypadku inni użytkownicy nie będą mogli podyskutować merytorycznie pod postem FYMa.
Nie będę wnikał bo nie chce mi się w to bawić. Pogódźcie się, omówcie sprawę na PW. Whatever. Umówcie na uklepaną ziemię - cokolwiek.. Administracja nie chce być sądem i wyrocznią..
Nie wypowiadam się co do winy czy do kary.. Jednocześnie oświadczam, że jakikolwiek delikatny czy mocny, zaszyty czy bezpośredni argument ad personam, będzie powodem zablokowania wątku..
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.
Chłopcy, nie kopcie się po kostkach, po co?
10 Stycznia, 2009 - 00:25
ku uciesze lewako-leminom?
Pozdrawiam i Diksia, którego znam i cenię bardzo, jak i AA, który widzę zbyt szybko się obraża.
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
przykro mi, ale TO JA zgłosiłem naruszenie i czuję się obrażony
10 Stycznia, 2009 - 00:22
A więc proszę o WNIKNIECIE. Z nikim się nie naparzam. dyskutuję wyłącznie merytorycznie. ZAWSZE. Nie używam dopalaczy ani innego spirytusu, używam gramatyki i ortografii.
Jeszcze raz: proszę o USUNIECIE postu, w którym mnie obrażono.
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Alpha
10 Stycznia, 2009 - 00:24
Proszę o rozwinięcie tej myśli na PW, do mnie lub kogoś innego z administracji, np. Gawriona.
PRZEPRASZAM SERDECZNIE PANIE ALPHA-ALPHA!
10 Stycznia, 2009 - 00:32
Czuj się przeproszony, obrażony i jak tam Ci tam wygodnie. Moim zdaniem popełniłeś błąd, chłopcze, ale to już Twoja sprawa. Ze mną więcej nie pogadasz, bo szkoda mi czasu.
Jaku!
Wykasuj mój obraźliwy post, a co mi tam:):):):)
Cześć Niepoprawni
i Alpha-Alpha! :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
Dixi
10 Stycznia, 2009 - 06:29
Pozdrawiam
**********
Niepoprawni: "pro publico bono".
I.Jarecka
10 Stycznia, 2009 - 00:37
Co znaczy w/g szan. pani: "zbyt szybko się obraża"?
Czy jest Pani wyznawczynią metody życiowej, że kiedy w twarz plują, to należy stwierdzić z uśmiechem, że deszcze pada?
Ja staram się po prostu w naturalny sposób trzymać poziom. Ani Niemcom ani bolszewii nie udało się naszej rodziny skundlić. Tym bardziej nie widzę powodu, aby tutaj na tym forum pozwalać się obrażać. Ja mam dzieci i one te wpisy też czytają.
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Iwona Jarecka nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Alpha-Alpha10 Stycznia, 2009 - 00:40
niech mi Pan wskarze dokładnie, w którym to miejscu został pan przez Dixiego obrażony, bo czytam i czytam i niedostrzegam.
Pozdrawiam.:D
" Upupa Epops ".
" Upupa Epops ".
Źle oceniony komentarz
Komentarz użytkownika Dixi nie został doceniony przez społeczność niepoprawnych.. Odsuwamy go troszkę na dalszy plan.
Iwonko!10 Stycznia, 2009 - 01:17
Dzieci czytają!
To bardzo dobrze. Może nauczą się wyznania wiary zgodnie z kanonem nicejskim.
Jak będzie trzeba, to podam też polskie tłumaczenie :):):)
------------------------- "Dixi et salvavi animam meam"
p. I.Jarecka
10 Stycznia, 2009 - 01:05
Szanowna Pani,
Niestety, nie WSKARZE, bo wskazałem już Adminowi 2,5 godziny temu. Jest do przeczytania. Nie lubię się powtarzać. Tym bardziej, jeżeli miałbym powtarzać określenia dla mnie obraźliwe. A jeżeli Pani w rzeczonym wpisie nie dostrzega obraźliwych słów, to Pani sprawa. Każdy ma inną wrażliwość i inny poziom, nieprawdaż?
Dla mnie sprawa jest już zamknięta. Dobranoc. Miłych snów życzę i miłego weekendu.
z szacunkiem
Alpha-Alpha
przyjaciel domu
10 Stycznia, 2009 - 07:11
CO SIĘ STAŁO?
Admin - post nadal nie został usunięty. Dlaczego?
10 Stycznia, 2009 - 08:42
Adminie, ponad 8 godzin temu zgłosiłem do usunięcia obraźliwym wobec mnie tonem napisany post:
"mam nadzieję, że nie istnieje inne "Credo".
Dixi, 9 styczeń, 2009 - 21:43
Pomimo, że nie było żadnych niejasności, co zresztą przyznał sam autor tego "kwiatka", ten post nadal "ozdabia" ten thread dyskusyjny.
Po raz trzeci proszę o jego usunięcie.
Ponadto zwracam uwagę, że przez to zaniedbanie Administracja odciąga uwagę czytelników od meritum, czyli od wpisu samego FYMa, który uważam za bardzo ważny.
z szacunkiem
Alpha-Alpha
Re: Bliżej Michnika niż Rydzyka
10 Stycznia, 2009 - 10:07
Podajcie sobie ręce, przeproście się, wyklarujcie sobie na PW itp.
zgoda buduje
10 Stycznia, 2009 - 10:36
niezgoda rujnuje ;)
Podczas kryzysów – powtarzam – strzeżcie się agentur. Idźcie swoją drogą, służąc jedynie Polsce, miłując tylko Polskę i nienawidząc tych, co służą obcym.