Nie podzielam pesymizmu prof. A. Nowaka, który wzywa pomocy, gdy tzw. Ministerstwo Edukacji Narodowej zamienia się w instytucję antyedukacyjną, czyli prowadzącą do zidiocenia dzieci i młodzieży.
Sądzę, że w sytuacji, gdy instytucje panstwowe stają się wrogie wobec myślących obywateli, a z taką sytuacją mamy do czynienia z pewnymi drobnymi przerwami od rozpoczęcia odwilży w czerwcu 1989 r.,...