Popieram Migalskiego
Popieram pomysł Migalskiego na temat wojska i zbrojeń, z tym że inaczej rozłożyłbym i wyostrzył akcenty. Potrzebna jest nam niezbyt liczna, ale doskonale wyszkolona i mobilna armia zawodowa, ale oprócz tego potrzebna jest nieźle, systematycznie szkolona obrona terytorialna zdolna do walki partyzanckiej, uniemożlwiająca ewentualną trwałą okupację kraju, bazująca na powszechnym dostępie do broni. Facet musi być facetem i musi bronić swego terytorium. Ponadto powszechny dostęp do broni ożywczo wplywa na demokrację.
http://www.rp.pl/artykul/9157,1093258-Zbedne-wydatki-na-armie.html?p=2(link is external)
Jeśli zaś chodzi o forsę to bym ją liczył, ale nie skąpił na zbrojenia, choćby ze względu na rozwój technologii.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 660 odsłon