Manipulacje u Siekielskiego

Obrazek użytkownika zetjot
Blog

Zirytował mnie wczorajszy program Siekielskiego w części poświęconej kapłanowi pedofilowi, noszącej znamiona paranoi. Nic by programowi nie mozna było zarzucić, gdyby ograniczył się do samych faktów i suchych danych statystycznych. Jednak oprócz faktów, a właściwie faktu j e d n o s t k o w e g o , była obecna widoczna cały czas zupełnie z faktami niezwiązana narracja obrazkowa składająca się z ujęć rozmaitych obrzędów religijnych i biorących w nich udział księży, zupełnie z tematem nie związanych, mających zapewne podprogowo sugerować związki Kościoła Katolickiego ze zjawiskiem pedofilii.

W związku z tą manipulacją warto przyjrzeć się całemu kontekstowi, w jakim takie manipulacje się odbywają, składając się na obraz wszechobecnej paranoi:

1.Mnoży się w przestrzeni publicznej celowo wprowadzana, choćby przez reklamę ale nie tylko, ilość bodźców seksualnych oddziałujących na psychikę odbiorcy, najczęściej przecież przypadkowego i niechętnego. Stanowi to oczywiste naruszenie rozgraniczenia między sferą publczną a sferą prywatną, wręcz intymną. Tu należy uwzględnić też dodatkowo rolę internetu - podam przykład z własnego doświadczenia - na rozmaitych portalach internetowych, po wejściu na stronę, widzimy obrazek, z ktorego wyłania się atrakcyjny biust ślicznotki reklamującej rzekomo bieliznę. Trudno powstrzymać się od kliknięcia, żeby zobaczyć resztę.

2.Likwiduje się, rozmyślnie, rozmaite obszary niezbędnego tabu związanego ze sferą seksualności i to nie tylko tego związanego z rozdziałem sfery publicznej od sfery prywatnej. Usiłuje się np.wprowadzić sferę seksualną do programu szkolnego.

3. Prowadzi się publiczną promocję nie tylko rozwiązłości ale także dewiacji seksualnych, z całkowitym lekceważeniem badań naukowych nad seksualnością.

Jak widać z tego skrótowego przeglądu, rozwija się zgubna tendencja likwidująca hamulce w sferze seksualności, co ma bezpośrednie przełożenie na wzrost przestępczości seksualnej. Ale żeby było głupiej, durniej, paranoicznie i diabolicznie, odwraca się rolę Kościoła Katolickiego, który jest jedyną instytucją wzywającą do ograniczenia rozpasania seksualnego i wbrew wszelkim danym statystycznym odwraca się także proporcje związane z ilością przypadków pedofilii wśród duchownych. W ten sposób usiłuje się przykryć prawdziwe, wyżej wymienione przyczyny rozwoju patologii seksualnych.

Brak głosów

Komentarze

Żeby zachować proporcje Siekielski powinien zrobić teraz 400 programów o homoseksualistach pedofilach i 599 o innych pedofilach. Myślisz, że mu na to życia starczy, no i dostanie takie polecenie od szefostwa?

Vote up!
0
Vote down!
0
#351697