Mistrz świata w zapasach,olimpijczyk deportowany z USA do Polski
Mistrz świata w zapasach, z Seulu, olimpijczyk, uczestnik mistrzostw Europy, trener złotego medalisty z Sydney, zgłosił się do sam władz amerykańskich i będzie deportowany do Polski.
W poniedziałek sąd apelacyjny w Phoenix w Arizonie odrzucił wniosek obrońców Romana Wrocławskiego o zablokowanie ekstradycji. Adwokaci planowali odwołanie do Sądu Najwyższego USA chcąc się powoływać się na tzw. statute of limitations, czyli przedawnienie. Szanse były nikłe.
57- letni Wrocławski oskarżany jest przez polskie władze o przestepstwa z lat '90- tych o wyłudzenie kredytów na kwotę 350 tys. dolarów i malwersacje finansowe, do czego miało dojść w latach 1993-94.Po zakończeniu kariery sportowej Wrocławski był właścicielem hurtowni alkoholu w Piotrkowie.
Sprawa ekstradycji zapaśnika ciągnie się od wielu lat. W 2005 roku w Polsce wydano nakaz jego aresztowania. Na skutek tego wniosku Wrocławski spędził siedem miesięcy w areszcie w Arizonie.
Polski sportowiec w USA lat trenuje tu zapaśników amerykańskich. Jego wychowankiem jest m.in. mistrz Olimpijski z Sydney Rulon Gardner.
Roman Wrocławski twierdzi, że nie rozumie stawianych mu zarzutów. Uważa również, że cała sprawa to tak naprawdę zemsta za napisaną przez niego książkę pt. "Czy to prawda?", wydanej w 1995 roku. Zapaśnik przyznał się w niej m.in. do kupowania i sprzedawania walk zapaśniczych. Opisuje też działającą wówczas w Polsce nielegalną giełdę, na której handlowano walkami. "W tej książce może nie ma zbyt wielu stron ale niektóre są bardzo mocne" – mówi były sportowiec, cytowany przez portal azfamily.com w Arizonie. (źródło: http.na sygnale.pl)
Roman Wrocławski od 20 lat przebywa w USA i jest stałym rezydentem.
Kiedy oddal się w ręce władz w związku z deportacją powiedział: " W dalszym ciągu kocham ten kraj (USA ,przyp.autora) i respektuję system sądownictwa". " Ostatniego wieczora dokonałem przeglądu moich 20 lat w USA . Pełnych emocjonujących i bardzo przyjemnych momentów" , wyraził swoje refleksje.
Na pożegnanie przyszło wielu jego zawodników , gdy Wrocławski wchodził na schody sądu; Sandra Day O'Connor Courthouse w Phoenix.
" Mam straszne myśli , nie wiedząc co może się stać. Mamy nadzieje ze będzie dobrze"- powiedział Jose Coronel, który trenuje z Wrocławskim. " Nie wiemy co się z nim stanie i to jest najtrudniejsze do zniesienia " mówi Daniel Huber. " Co może wydarzyć się w Polsce? Co będzie kiedy zostanie wydany ?"
Nikt nie może byc pewien co się zdarzy w polskim systemie sądownictwa, włącznie z czasem trwania procedur.
" Obiecuję że się z tego podniosę" mówił Wrocławski ściskając Peggy Roberts., swoją zwolenniczkę." Gdy on trafi do Polski nie wiemy co z nim zrobią" - mówi Roberts ," przypuszczam, że rząd nie zamierza umożliwić mu najlepszego obrońcy w sądzie"
Wrocławski zajmował się w USA nie tylko treningiem zapaśników. Szkolił także policjantów, specjalne oddziały wojskowe, pomagał weteranom wojennym zwalczać powojenny stres poprzez ćwiczenia łączonych sztuk walki oraz zapasów. " Roman odgrywał kluczową rolę pomagając mi zwalczać objawy stresu które odczuwam" - mówi Kyle Dubay weteran wojny w Iraku. " Pod jego skrzydłami czułem się lepiej" - dodaje. " nie powinniśmy tak latwo oddawać kogoś takiego jak Roman - mówi Daniel Dobson.
Żona Wrocławskiego, Helena, ocierają łzy po pożegnaniu męża w sądzie mówi:" Trzydzieści pięć lat byliśmy razem na dobre i na złe. Mam nadzieję że wszystko będzie dobrze."
Nie wiadomo jak długo Wrocławski pozostanie w USA zanim dojdzie do ekstradycji. Może ją powstrzymać interwencja Departamentu Stanu, ale jest to malo prawdopodobne.
PS. Tyle lat ganiają faceta za "grosze" . Jest tu jakaś analaogia choćby do AMBER GOLD? A gdzie inne slynne "przewałki" ?
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 4854 odsłony
Komentarze
dwa różne przypadki
20 Stycznia, 2013 - 18:36
o Wrocławskim pierwszy raz słyszę, facet wygląda na niezłego fachowca w swojej branży i sprawia wrażenie porządnego obywatela a taki Gołota robi za wielką gwiazdę i ostatnią nadzieję białych, a przecież zwiał z Polski z powodu pospolitego przestępstwa (pobicie); w jego obronie stanął wielki miłośnik sportu, czyli Kwaśniewski (kiedyś Gołocie oferował "list żelazny")
No własnie. Czemu uparli sie na Wroclawskiego ?
20 Stycznia, 2013 - 19:08
Gołota pobił chyba jakiegoś menela ( w knajpie). Wrocławski stanąl na odcisk mafi spirytuswej a ci teraz sa nawet w sejmie.
Nathanel
Nie da się iść dwiema drogami na raz.
Roman Wrocławski
16 Marca, 2013 - 12:43
Właśnie zapadła wczoraj ostateczna decyzja o deportacji - wraca w najbliższym czasie do Polski - w następnym tygodniu !!!!!!!