Prawica musi wygrać najbliższe wybory.To być albo nie być Polski.

Jeżeli prawica znów przegra najbliższe wybory do sejmu i senatu to nie wyobrażam sobie życia w Polsce pod rządami Tuska. Nie mam różowych okularów i przyszłość widzę w czarnych kolorach. Przez 4 lata Tusk zniszczył Polskę gospodarczo i finansowo a Polaków moralnie.
Demoralizacja polskiego społeczeństwa jest gorsza, niż po 45 latach rządów komunistów. Hierarchia kościelna i duchowni bez przekonania walczą o sprawy naszego Kościoła a cześć z nich otwarcie staje po stronie przeciwników wiary nie ponosząc za to konsekwencji.
Jarosław Kaczyński mieniący się liderem prawicy nie ma koncepcji na wygranie wyborów ani nie potrafi przekonać Polaków do głosowania na prawicę. Stracił wiarygodność i nie wierzę aby ja odzyskał. PiS jest nic nie znaczącą partią opozycyjną z którą rządzący się nie liczą i skutecznie ją zwalczają. Brak też PiS-owi siły przebicia na forum międzynarodowym tak w sprawie Zamachu Smoleńskiego jak i w sprawach łamania prawa w Polsce przez polski rząd. PiS i Jarosław Kaczyński po wygranych wyborach w 2005r nie potrafią przekonać nowych wyborców do swoich racji a wręcz tracą starych.
Nie wierzę w to aby Polacy przestali popierać PO, ponieważ brak wiarygodnej alternatywy zmusza ich do głosowania na partię Tuska lub Palikota. Pokazały to ostatnie wybory , kiedy to Polacy znów wybrali PO mimo iż 4 letnie rządy tej partii były spektaklem kłamstw , pustych obietnic i łamaniem prawa z zamachem smoleńskim w tle.
Z podziwem słucham i czytam wypowiedzi osób , które wciąż i bez zastrzeżeń z niezłomną wiarą widzą w Jarosławie Kaczyńskim premiera RP po najbliższych wyborach. Ja takiej wiary nie mam.