Dramatyczny akt, z "chorobą psychiczną" w tle, czyli blogerskie wsparcie obiektywnych, rządowych mediów...
Wyspecjalizowani w gmatwaniu wszelakich faktów, dyżurni i bohaterscy dziennikarze tkwią już zapewne na brifingach i spotkaniach, aby w gronie profesjonalistów dostosować fakty, do teorii ustalonej z naczelnymi.
Myślę, że śledczy z Czerskiej i Walterowni już ustalają tytuły, nagłówki i treści gorących neuwsów.
Wyspecjalizowani w odnajdowaniu anonimowych świadków cyngle z Czerskiej, już zapewne sklecają na kolanie dramatyczne rozmowy ze znajomymi mężczyzny, który dokonał dramatycznego aktu.
Propagandowi spece już z prawie całą pewnością wiedzą, że akt ten nie był żadnym protestem przeciw władzy, a jedynie próbą targnięcia się na siebie człowieka niepoczytalnego.
Walterowi boahterowie i prompterowe gwiazdy przygotowują już zgodną z faktami akcję na żywo, podczas którj okaże się, że nawet, jeśli człowiek ten jest psychicznie zdrowy, to jednak z prawie całą pewnością jest chory, tylko choroba ta maskowała się przed nim samym i resztą otoczenia.
Aby uwiarygonić swoje najbardziej prawdopodobne przypuszczenia, Walterowniacy spraszać będą ekspertów, specjalistów i znawców, którzy na podstawie relacji anonimowych świadków i anonimowych dalekich znajomych ofiary, przypuszczać będą z całą pewnością, że ofiara chora jest psychicznie.
To wszystko podparte będzie anonimowymi rozmówcami Miecugowa, którzy z całą pewnością w głosie potwierdzą diagnozy ekspertów.
Wszak żaden normalny wyborca PO, na swe życie nie targnąłby się przenigdy.
Wódz władający Polską, na wieść o tragedii podjął szybką - jak na męsza stanu przystało - decyzję i zewakuował się z trasy swojego busotuska, aby ofiarę dramatycznego czynu w szpitalu odwiedzić. Kibole będą musieli poczekać. Premier przecież chciał ich odpwiedzić, ale nie może w obliczu tragedii.
Będziemy mieli więc być może okazję podziwiać władcę naszego jak rozprawia o diagnozie z lekarzem prowadzącym poszkodowanego w akcie samopodpalenia.
Wszechogarniająca nas obłuda, fałsz i hipokryzja zaczynają być duszące jak dym. Syf medialny, który codziennie sprawiają nam propagandziści jest nie do zniesienia.
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 1251 odsłon
Komentarze
Tkwimy w gównie po uszy!
23 Września, 2011 - 16:26
I to nie od dziś - niestety.
Re: Dramatyczny akt, z "chorobą psychiczną" w tle, czyli blogers
23 Września, 2011 - 16:29
No i oczywiście już wiadomo, że zawinił jarosław kaczyński. Bo przecież desperat próbował do niego dotrzeć, a on nic. Tylko Napierniczak tak czule wyraził... "wstępne zainteresowanie sprawą".
A więc wszystko jasne. "Drogie Lemingi! Jeśli nie wierzycie PO, nie myślcie, że PiS jest lepszy. Głosujcie na SLD!"
Oj, żeby nie okazało się...
23 Września, 2011 - 16:52
że chłop miał azbestowe gacie, ogień był ale zimny a w portfelu miał zdjęcie swojej rodziny i Jarosława. Jarosława K. oczywiście. Oj, żeby, oj, żeby...
Ogłupianie-odwiedziny tuska w szpitalu a śpiączka
23 Września, 2011 - 17:56
przyczyny powrotu są chyba inne.Chyba w uszach im gra (w tuskbusie) wciąż ta sama płyta :o matole.pzdr. Znalazł okazję by towarzyszom uciec.
staryk
Eksperci jedynie słuszni
23 Września, 2011 - 20:17
To prawda. TVNy, wirtualne polski i inne wyborcze mają chyba jakieś biuro ekspertów w każdej dziedzinie nastwionych w jedynie słuszny wobec PO sposób do tego o czym mówią. Może to jakiś tajny Dział Propagandy PO?:)