Trochę chyba tych % nam zabrakło!? Jeśli tak, to J. Kaczyński ładnie przegrał! A elekt Zgodula i jego szef z morzem obietnic?!
Jarosław Kaczyński śmiało może zameldować śp Prezydentowi" Panie Prezydencie! Leszku! Bracie! Zadanie wykonałem!"
Obaj rywale solidarnie podzielili się tą różnica 22 %, niemal po równo otrzymali od wyborców poparcie po dodatkowych 11 % do ich wyników z pierwszej tury!
Czy mógł wygrać Jarosław Kaczyński!?
Mógł, ale chyba zabrakło czasu!?
A może jeszcze nie była pora na niego!?
Może jeszcze nie spadło bielmo z oczu wielu Polaków, co to oddali swój głos na B. Komorowskiego?!
Przeżyjemy i to!
Przeżyliśmy Ruska, przeżyjemy i Tuska!
Ich miarka naprawdę już mocno się przebrała!
Morze obietnic złożonych przez B. Komorowskiego!
Niektóre już do realizacji od ręki: nauczyciele, pielęgniarki, studenci i armia!
Morze obietnic w morzu potrzeb!
A powodzianie?!
A Jarosław Kaczyński!?
Naprawdę klasa, nawet jeśli przesadził z Gierkiem!
To pryszcz!
Ważniejszy jest ten obywatelski ruch jaki powstaje spontanicznie wśród Polaków!
To wielkie dobro!
To kapitał na przebudzenie Polski i naszych rodaków!
Wreszcie do wielu Polaków, nawet do tych co oddali wczoraj swój głos na Komorowskiego dotarł nowy przekaz o Jarosławie Kaczyńskim!
To jest polityk, mąż stanu i KTOŚ przy niemrawym, sloganowato-kiczowatym Komorowskim!
Tak jak po "katastrofie" odfałszowywano prawdziwe oblicze śp Prezydenta Lecha Kaczyńskiego tak w tej kampanii Polacy wreszcie mogli zobaczyć wielkość polityka, Jarosława Kaczyńskiego!
To proces powolny, ale trwały!, ona wyda dobre owoce!
I to społeczeństwo budzące się w sprzeciwie przed kłamstwem, przed draństwem przed bylejakością!
Ida kolejne wybory, samorządowe!
To nowy zbliżający się egzamin dla społeczności lokalnych!, szczególnie tych co tak doświadczyły na sobie i swej majętności braku sprawności, bezwolności i nieudacznictwa struktur rządu D. Tuska!
Obwinianie wójta, plebana i nornicy z bobrem może nie wystarczyć ludziom za argument, dlaczego nikt ich nie przygotował,, nie ostrzegł przed kataklizmem!
I cóż będzie miał elekt Zgodula w swej wyciągniętej ręce?!
Gadżety biłgorajskiego prymitywa? wykrzywiona w nienawiści facjatę muszego profesora? czy też kolejne wyzwiska "profesora"?
Elekt Zgodula, kalosze morzu obietnic podczepiony pod żyrandole!
Elekt ze swymi manierami dowcipasa spod budki z piwem!
A Jarosław Kaczyński z programem odmiany naszego na lepsze ma już za sobą niemal pół Polski!
A to dopiero początek!
Jakby nie patrzeć przy takim ataku łżemedialnym zrobić taki wynik wyborczy t5o wielka sprawa!
My to wiemy!
I wiedzą to ci, którzy tak bardzo się przestraszyli wygranej Jarosława Kaczyńskiego!
Kurz powyborczy opadnie i Polacy dość szybko zobaczą kogo wybrano na prezydenta!!
A salon? ma się czego bać!
Jaką taktykę zastosują teraz wobec Jarosława Kaczyńskiego?
Mają niemal wszystko!
I to ich zguba!
To ich zgubi!
Bo to niestety próżniacy!
Tak jak przez niemal trzy lat nic nie zrobili, tak teraz nie wezmą się do pracy!
Bo oni zwyczajnie tego nie potrafią!
Bo to najgorsza, najbardziej leniwa i obskurancka ekipa po 89 roku!
I dlatego taka grożna dla przyszłości Polski!
To tyle na gorąco!
pzdr
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2170 odsłon
Komentarze
G.. prawda antysalonie.
5 Lipca, 2010 - 09:01
'Kurz powyborczy opadnie i...."
ble ble.
Kurz opadanie i- wszelkiej maści menele wystąpią czynnie w rozbijaniu obozu patriotycznego.
Jurkowo-salonowe, kanapowe konfiguracje będą się trzymać jak kleszcze prawicowej nogi.
Warto zainwestować w uświadomienie sobie samym i innym szkodnictwa
Marka Jurka.
Dorna z pieskiem,
Kornela M.
I całej reszty rzeżimieszków wyciągających brudne łapska po buławę Obozu Narodowego.
Nie wygramy nigdy z partią władzy -
Bezideowa masa krwiopijców opanowała cały aparat państwowy.
Układ samorządowy żeruje na społeczeństwie .
Jeśli nie będzie prawdziwego zjednoczenia Bloku Patriotycznego - marne szanse .
Re: G... prawda antysalonie
5 Lipca, 2010 - 11:49
Harcerzu, sposobem, czy fortelem, jak mawiał pan Zagłoba, to chłop wlazł na gruszkę. A dlagóż to walić odkrytym łbem w zamknięte wrota? Nie lepiej to posypać solą pijawki? Odpadną same. A wrota? Spokojnie. W środku, na dziedzińcu, walą się po mordach ino huczy. Jeszcze trochę, a tłuszcza sama wywali wrota, od wewnątrz.
A tak swoją drogą to masz rację. Należy zastosować baaaaaaaaaardzo grubą krechę i odciąć się. Budować Blok Patriotyczny zaczynając od solidnych fundamentów.
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
zgoda, ta kampania wyda dobre owoce
5 Lipca, 2010 - 09:07
Tuż pzred druga turą pisałem, ze nawet jak Kaczyński nie zostanie prezydentem to i tak już odniósł zwycięstwo - skonsolidował ruch patriotyczny, pokazał swoja kampanią, ze wszystko co o PiS-ie i braciach Kaczyńskich przekazywały merdia to kłamstwo. Pokazał swoją klasę jako polityka i przywódcy. Ale mimo wszystko żal, że Polacy mając do wyboru wysokiej klasy i uczciwości polityka, któremu Komorowski nawet nie jest godny zawiązywać sznurowadeł a buty powinni czyścić tacy "mężowie stanu" jak Berlusconi czy Smarkozy wybrali empty suita, rubasznego gajowego, bezmyślnego ćwierćinteligenta zdolnego jedynie powtarzać slogany, nieskażonego nawet odrobiną samodzielnego myślenia. Przykre to bardzo. Ale świat się nie skończył, w zasadzie przez te trzy miesiące Komor już najważniejsze decyzje zastrzeżone dla prezydenta podjął (NBP, KRRiTV itp.) trzeba już więc zacząć pracować na ważniejsze zwycięstwo w wyborach parlamentarnych. Będą mieli te 500 dni spokoju (swoją drogą tak jakby przez postatnie 3 lata były w Polsce jakieś niepokoje) i będą musieli się wykazać rządzeniem, bo - jak dziś rano w telewizji przyznał Smolar sytuacja nie jest tak wesoła jak to przedstawiano (przy okazji pan Smolar nawet dobrze po polsku mówić nie potrafi, ale ma czelność nas pouczać co jest dla Polski dobre). Niestety mi trudno uznać, ze Komorowski to mój prezydent, uważam, ze Polska jednak zasługuje na coś lepszego, że po Bolkach i Olkach wreszcie powinni ten urząd sprawować patrioci a 5 lat prezydentury Lecha Kaczyńskiego to za krótko.
oszołom z Ciemnogrodu
oszołom z Ciemnogrodu
Oj, będziemy się zbierać po tych 500 dniach
5 Lipca, 2010 - 09:16
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
Jeśli jeszcze w ogóle coś zostanie do pozbierania po Mirach, Rychach, Zbychach i prywatyzacji służby zdrowia a'la Sawicka. A na przedterminowe parlamentarne to chyba nie ma szansy (nawet jakby jakaś prawdziwa "Watergate" chciała wypłynąć, jak np. sprawstwo umyślne w Smoleńsku, czy kryzys spowodowany "nierządem", to pozamiatają pod dywan)
Sympatyczka p.p. Kaczyńskich
antysalonie,mam zaszczyt być w tej grupie,ktora zagłosowała
5 Lipca, 2010 - 11:29
na Jarosława Kaczynskiej i jestem z tego dumna,
mnie i mojego męza nikt nie musiał do niczego przekonywac,my
wiedzieliśmy
ze TYLKO Jarosław Kaczynski
na dobre i na złe.......
dycha za przemyslenia
druga dych dla Harcerza......tez
za słuszne przemyslenia
gość z drogi
teraz jest tak ?
5 Lipca, 2010 - 13:10
Jeśli PO nie poprawili losu Narodu ?-zatonie platforma ...w Szambie -maja władzę całą -czekamy ?, co z tego wyjdzie ....
PO wstartowało do następnych wyborów
5 Lipca, 2010 - 13:40
w postaci Palikota. vide - onet.pl. Kiedy skończą się kłamliwe oszczerstwa partii ,iłości i oszczerstw? Nie pozwólmy !!!
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
Jak bardzo nie ma Polskiej
5 Lipca, 2010 - 15:39
Jak bardzo nie ma Polskiej Prawicy... Gdyby p. Jarosław z różnych przyczyn (a było na centymetry...) nie brał udziału w wyłanianiu prezydenta kto mógłby zastapić tego polityka ? Nikt. Ile było by procent z innym kandydatem ? 20 ? Tymczasem PO wystawia sobie kandydata gorszego w opinii wielu od jego konkurenta (Sikorski). Gorszego w rozumieniu wyniku. Po tej stronie barykady jest jeden polityk kalibru miedzynarodowego. Jak to "u nasz" przegrał z ewidentnie gorszym od siebie konkurentem. Przy eksterminacji, która teraz nastąpi jakichkolwiek mediów w miarę obiektywnych... Widzę ciemność.
Mamy powód do radości!
6 Lipca, 2010 - 01:11
Doktor Tomasz Żukowski w tv Trwam mówił, że najmłodsi wyborcy tj. ci, którzy w roku 2007 nie brali udziału w wyborach i dopiero teraz po raz pierwszy mogli spełnić swój obywatelski obowiązek okazali się bardziej dojrzali od swoich starszych kolegów: wybierali podobnie jak cała Polska, czyli podzielili się po połowie na zwolenników zarówno jednego, jak i drugiego kandydata. A swoje wybory argumentowali tym, że po tragedii smoleńskiej zobaczyli, że polityka to jest coś, co jest na poważnie i że nawet w czasie służby dla kraju można zginąć. To już jest coś! Może rośnie nam nowe pokolenie ludzi nie ulegających wpływom mediów i tanich reklam? Może to właśnie na nich czekamy? Przynajmniej na tych, którzy nie dali się przestraszyć premierowi Tuskowi i całej zajadłej (przepraszam) "budującej zgodę" elicie.
Tak trzymać, Młodzi! Jesteśmy z Was dumni!
Musicie jeszcze teraz okazać się wytrwali w swoich poglądach, a i zarażać nimi swoich kolegów!