BONDOWI kontratakują ... zaczęło się?
Witam serdecznie
Przed lekturą poleciłbym zapoznać się z dwoma moimi postami (mam nadzieję, że owa prośba nie zostanie mi poczytana jako forma wybujałej autoreklamy... z góry dziękuję):
2) "Prorosyjski Prezydent, Antyniemiecki Premier!" (trochę dla humoru, ale też informacyjnie)
KONIECZNE WYJAŚNIENIE WSTĘPNE (wraz z pewnymi założeniami-tezami wstępnymi)
Tak dla wyjaśnienia:
1. Cywilni spec-Chłopcy to SB (dawniej UB) to "organ bezpieczeństwa państwa działający w strukturach resortu spraw wewnętrznych, działający w PRL w latach 1956-1990, powołany m.in. do utrwalania władzy komunistycznej oraz zapewniania porządku publicznego WEWNĄTRZ kraju" (za wkikipedią). Kontynuatorką jest dzisiejsza ABW (a cywilkę dopełniają: Agencja Wywiadu i CBA). Rosyjski odpowiednik - KGB (dzisiejsze FSB),
2. WSI to istniejąca w latach 1991-2006 struktura wywiadu i kontrwywiadu wojskowego, część składowa MON podległa Ministrowi Obrony Narodowej, będąca częścią Wojska Polskiego (za wikipedią). Ich obszarem działania pozostaje bezpieczeństwo przede wszystkim ZEWNĘTRZNE. WSI zostało rozwiązane przez rząd J. Kaczyńskiego a likwidatorem był A. Macierewicz. WSI była jedyną służba specjalną niezweryfikowaną po okresie Komuny. Tak naprawdę kręgi wojskowych specChłopców rządzą w Polsce nieprzerwanie od 1980 roku (kiedy to Wolski, domniemany agent GRU, objął w Polsce stanowisko premiera). Odpowiednik WSI w Rosji - GRU,
3. SOWOWI - towarzystwo wzajemnej adoracji skupione wokół Stowarzyszenia SOWA. Zarejestrowane oficjalnie 21 stycznia 2010 roku i założone przez ostatniego szefa WSI gen. M. Dukaczewskiego stowarzyszenia skupia byłych funkcjonariuszy WSI,
4. BONDOWI - neologizm utworzony od nazwiska szefa ABW Pana Krzysztofa BONDARYKA... oznaczający ogólnie środowisko cywilnych specChłopców.
5. SOWOWI w Polsce to domena Prezydenta B. (k...), BONDOWI to naturalny sprzymierzeniec Premiera Donalda Strusia Tuska
5. W Rosji GRU można nazwać narzędziem Prezydenta Miedwiediewa a FSB (dawne KGB) miłością Premiera Putina. Miedwiediew to też Gazprom (firma jako niemalże jedyne poważne źródło dochodów dla całej Rosji),
6. Struktura służb specjalnych i okołospecjalnych w Polsce (mogą być pewne zmiany kadrowe od momentu powstania schematu, ale nie ma to w tej chwili większego znaczenia):
Źródło: Opracowanie własne (przepraszam za jakość graficzną schematu - postaram się jeszcze dzisiaj wkleić zdecydowanie wyraźniejszy)
ZAŁOŻENIA/TEZY HIPOTETYCZNE
1. Polska obecnie jest całkowicie zmonopolizowana przez kondominium rosyjsko-niemieckie,
2. Podczas kwietniowych (na pewno tuż przed 9 kwietnia!!!) rozmów Miedwiediewa z Obamą w Czechach oprócz słodkich pogawędek o "dupie Maryni" (jakichś 3000 rosyjskich rakiet przeznaczonych na złom) rzeczywiście dokonany został Nowy Podział Energetyczny Świata: USA z sojusznikami przejmuje całkowite pokłady gazu łupkowego a Rosji zostaje tradycyjny gaz i Gazprom. Poza tym dzięki tylko takiemu przedsięwzięciu w ogóle ekonomicznie zasadna jest budowa Rurociągu Północnego, tak ważnego dla Niemców (przypominam, że rozpoczęcie budowy tegoż nastąpiło 9 kwietnia!!!),
3. Rozwiązanie wskazane powyżej oznacza również fakt ponownego oddania Polski w sferę wpływów rosyjskich a tak naprawdę ich spec-służb (FSB i GRU),
4. Putin ZAMIERZA PONOWNIE KANDYDOWAĆ NA PREZYDENTA ROSJI
DODATKOWE INFORMACJE UZUPEŁNIAJĄCE
1. Dzisiejszy post Kataryny, w którym padają m.in. następujące stwierdzenia: "J. Palikot mówi: Dostałem zaproszenie do CBA. Enigmatyczne. Nie wiadomo w jakiej sprawie. Idę z adwokatem w poniedziałek. W zasadzie bym tego nie kojarzył z faktem, iż za dwa tygodnie jest kongres RPP, ale! Wybory regionalne w Lublinie na szefa partii w regionie lubelskim miały się odbyć pierwotnie 17ego kwietnia. Tragedia z 10ego spowodowała, że ustalono inny termin. Tak się składa, że na kilka dni przed 10tym – 6,7 kwietnia – do Polmosu Lublin wkroczyło 6 agentów ABW.
Palikot na swoim blogu skarży się na kolejne szykany jakich doznaje od podległych Platformie służb. Rzekomo w ramach wewnątrzpartyjnej walki o wpływy. I nie jest to sprawa nowa, bo pierwsza próba zastraszenia go miała miejsce jeszcze przed katastrofą smoleńską i miała formę wizyty 6 agentów ABW w Polmosie Lublin. Wiedzieliście o tym? Ja też nie. Dziwne, prawda. Od tamtego czasu Palikot zdążył nawiedzić dziesiątki razy wszystkie media, opublikował ileś tam wpisów na swoim blogu. A o najściu ABW dyskretnie milczał, choć wiąże je ze swoją działalnością polityczną. W ogóle jakoś mało pisze o swoich problemach z wymiarem sprawiedliwości, ale widać nie lubi epatować swoją krzywdą, a dziennikarze nie są ciekawi.Jeśli Palikot zwęszył kłopoty już 7 kwietnia (a pewnie nawet wcześniej), trzeba inaczej spojrzeć na to co się działo później. I na to co się dzieje teraz. Wygląda bowiem na to, że posmoleńska aktywność Palikota, te wszystkie prowokacje i skandaliczne wypowiedzi służyły zrobieniu wokół swojej osoby wystarczająco dużo szumu politycznego, żeby potem każde działanie służb można było nazwać politycznymi szykanami".
2. Fragment dzisiejszego artykułu J. Bielewicza na niezależna.pl: "Obóz prorosyjski (podporządkowania interesów Polski interesom Rosji) będzie wkrótce wzmocniony przez powstanie partii prezydenckiej z inicjatywy Palikota. Rzecznicy takiej polityki przejawiają szczególną aktywność w rozgrywce o sektor energetyczny w Polsce. Chcą podpisania niekorzystnej, długoterminowej umowy z Gazpromem. Tusk i Platforma zepchnięci zostaną do roli wasala interesu przede wszystkim Niemiec, a później Unii Europejskiej. Obie strony dążą do marginalizacji Prawa i Sprawiedliwości jako partii integralnie broniącej polską rację stanu."
CO Z TEGO WSZYSTKIEGO HIPOTETYCZNIE WYNIKA?
Ostatnio w Polsce dało się zauważyć wprost ogromną defensywę D. Tuska. Wydawało się nawet, że już pogodził się z porażką i od dawna przypisywaną mu rolą "niemieckiego przydupasa". B. (k...) w ciągu pół roku został marketingowo wykreowany z poparciea 3% do takiego, które dało mu zwycięstwo. Środowisko wojskówki wprost pali się w końcu do ponownie oficjalnego (a z "gabinetu cieni") władania w spokoju w całości Naszą Ojczyzną. Na dzień dzisiejszy ten sukces jest niemal osiągnięty - brakuje tylko B. (k...) własnego zaplecza politycznego. Tym zapleczem ma być właśnie partia J. Palikota, który od lat jest bliskim przyjacielem naszego myśliwego. I wszystko zmierzało w dobrym kierunku: Tusk w defensywie, Palikot tworzy zaplecze, BONDOWI w całkowitym odwrocie a Miedwiediew gaworzy sobie z pewnością spokojnie z naszym myśliwym o głuszcach....
Co się nagle stało, że cywilni specChłopcy przystąpili nagle do kontrataku, którego pierwszym zwiastunem był przeciek z Agencji Wywiadu o domniemanych zdjęciach nieżyjącego śp. Lecha Kaczyńskiego? Skąd ta nagła konfrontacja z J. Palikotem?
Żeby odpowiedzieć sobie na powyższe pytania trzeba zdać sobie sprawę z faktu, iż nasze służby zależą przecież całkowicie od rosyjskich i wszystko, co dzieje się w Polskim świecie spec-politycznym ma swój początek zawsze w Rosji.
Wnikliwy obserwator świata politycznego oraz uważny czytelnik niniejszego postu pewnie zauważył, że obecnie w Rosji jest polityczno-przywódcza rzecz kuriozalna w jej historii. Otóż tam nigdy nie było dwóch carów a Putin kojarzony jest z KGB, natomiast Miedwiediew z GRU...). Wydawało się, że niezaprzeczalną pozycję cara ma cały czas Putin. Ale wyobraźmy sobie, że jednak będzie chciał ją utrzymać i ponownie kandydować. A co jeśli Miedwiediew ma ambicję zostania nowym, niepodzielnie panującym w Rosji carem? Ma przecież potężny atut w postaci GRU i Gazpromu (stąd taki nacisk na uzależnienie od niego Polski na lata świetlne). Putin ma tak naprawdę jedynie FSB oraz pozycję cara i ogromne (ale też wykreowane) poparcie Rosjan. Ma też jeszcze coś: naszego Tuskusia, z którym przecież tak czule się ściskał w Katyniu.
Ostatnie wydarzenia i kontratak polskiej spec-cywilki mogą świadczyć, że to właśnie Putin ma zamiar zostania carem. Stąd odwaga naszego Premiera i gra ABW z J. Palikotem.
Co z tego wyniknie w przyszłości dla Polski? Może to tylko czcze marzenia, ale nieraz w historii małostkowość i indywidualna ambicja potrafiły zaprzepaścić nawet staranne, globalne i odgórnie nakreślone plany agresorów...
Oby!
Pozdrawiam serdecznie...
ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD... http://krzysztofjaw.blogspot.com/ kjahog@gmail.com
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2091 odsłon
Komentarze
a to teraz układa mi się
13 Września, 2010 - 00:18
czemu Fakt tak jechał po Komorowskim.
Remek
Remo
13 Września, 2010 - 00:48
Witam
Wiele można skojarzyć i wysuwać wiele pouczających wniosków... jak się zbierze niektóre fakty w jednym miejscu...
O nie wszystkich wnioskach warto mówić publicznie, ale sam Pan widzi, że media w Polsce są pod ścisłą kontrolą właścicielską, cpecChłopcową i raczej niekrajową....
Pozdrawiam
krzysztofjaw
http://krzysztofjaw.blogspot.com/; kjahog@gmail.com)
krzysztofjaw
Re: BONDOWI kontratakują ... zaczęło się?
13 Września, 2010 - 02:14
Że jakieś buldogi gryzą się pod stołem to chyba pewne, bo jak inaczej wytłumaczyć fakt,że Zacharski z Milczanowskim zadenuncjowali swoich kolegów resortowych Kata, Minima, Olina.
Ale trzeba też pamiętać o tym co pisał Golicyn - spekulacje o konfliktach w gronie wierchuszki KPZR były często dezinformacją na użytek zachodnich sowietologów.
Leopold
@Leopold
13 Września, 2010 - 02:29
Witam
Znam Golicyna. Stąd tylko spekuluję a tak uważam jeszcze z jednego powodu: stworzenie szumu "kłótniowego" w celu bezpiecznego pozbycia się części osób, które musiały wiedzieć o "smoleńsk gate" tylko ze względów technicznych lub dowiedzieć się przez przypadek....
Zresztą część już nie żyje... vide niejaki G. MichniewicPozdrrawiam
krzysztofjaw
Re Krzysztofjaw
3 Października, 2010 - 11:57
Podzielam poglądy. Jednak od dłuższego czasu interesuje mnie czemu miało służyć demonstracyjne niszczenia samolotu, wycinanie drzew, pozostawianie ludzkich szczątków, dokumentów. Z tą częścią żuchwy to zastanawiam się nawet czy nie została podrzucona.
Satelity wszystko dokładnie fotografują. Mamy wręcz demonstrację pokazującą, że świat nie ma nic przeciwko temu, co się stało10 kwietnia.
W czasie Poznańskiego Czerwca 56 francuskie gazety zachęcały Polaków by się wreszcie uspokoili i przestali rozrabiać. W Jałcie i Teheranie ustalono, że Polska jest w rosyjskiej strefie wpływów i trzeba te ustalenia szanować, a nie burzyć światowy pokój.
Czy przebieg śledztwa ma nas przekonać, że nie mamy prawa głosu, że o naszym losie decydują więksi i bogatsi?
Czy raczej fakt, że Miedwiediew zaproponował polsko-rosyjska współpracę przy badaniu katastrofy, co zblatowany z Putinem Tusk odrzucił, należy interpretować jako wykorzystanie sytuacji przez GRU przeciwko FSB?
Na lotnisku Siewiernyj rządzą wojskowi, to Komoruch mówił, że prezydent poleci gdzieś samolotem albo poczekamy do wyborów. TE KLOCKI NIE CHCĄ SIĘ UŁOŻYĆ W WYRAZISTY OBRAZEK.
CZYJE INTERESY REPREZENTUJE ANODINA?
A może specsłużby rosyjskie spaprały ten zamach i teraz Miedwiediew z Putinem przerzucają sobie ten gorący kartofel i każdy z nich zastanawia się jak utopić przeciwnika skoro nadarzyła się okazją?