Już wiem! Brak pomnika dla ofiar tragedii smoleńskiej szansą dla polskiego budżetu!

Obrazek użytkownika krzysztofjaw
Blog

Witam
 

Dzisiaj mnie olśniło! Przeczytałem poniższą informację i wszystko już wiem! Budowa pomnika ku czci ofiar tragedii smoleńskiej uszczupliłaby nasz narodowy budżet, więc nasz kochany rząd - dla naszego dobra - takowego nie zbuduje!
 

Informacja z wp.pl:

"Financial Times pisze o polskim długu i ... nieboszczykach. Polska ma tak wielkie problemy z budżetem, że chce zaoszczędzić nawet na zmarłych - pisze "Financial Times". Gazeta odnosi się w ten sposób do pomysłu rządu o zmniejszeniu wysokości zasiłków pogrzebowych. - Zasiłek będzie teraz zbliżony do unijnej średniej. Jego obecna wysokość sprawia, że koszty pogrzebów w Polsce należą do najwyższych na świecie - mówi na łamach "Financial Times" Ludwik Kotecki, wiceminister finansów. Gazeta przypomina, że dziś zasiłek to 1621 euro, czyli 6,487 zł. Rząd chce go zmniejszyć prawie o połowę do 3,5 tys. zł. O opinią w tej sprawie "FT" wypytał też polską branże funeralną. W Polsce ludzie ciężko pracują przez całe życie i zasługują na piękny pogrzeb Magdalena Rolska, dom pogrzebowy Atman - To będzie katastrofa, jeśli rząd obniży zasiłek. Ludzie będą mieć proste pogrzeby - dodaje. Na zmianie wysokości zasiłków zarobić mogą jednak polskie przedsiębiorstwa, które produkują zwykłe trumny. Zdaniem cytowanego przez "FT" Bartłomieja Lindnera, właściciela fabryki wytwarzającej 11 tys. trumien miesięcznie, Polacy mając mniej pieniędzy, przerzucą się na jego tańsze produkty. Dziś większość jego produkcji eksportowana jest... do Niemiec. Na koniec artykułu "Financial Times" przypomina, że cięcia w zasiłkach pogrzebowych są związane z łataniem dziury budżetowej mogącej sięgnąć w tym roku 7 proc. PKB. Polska zobowiązała się do obniżenia deficytu do 2013 roku do 3 proc. PKB"
 

Mam też pomysł dla naszego kochanego rządu.  Często u kochanych przez nich bolszewików zamiast trumny wystarczała czerwona tkanina, w którą przed zakopaniem owijano umarłych. Często też w ogóle nic nie było potrzebne a umarłych grzebano zbiorowo i hurtowo w  w wielkich "otworach ziemnych". Nie trzeba też było wydawać na zbędne pomniki i krzyże (wystarczała - w zależności od "zasług" - czerwona gwiazda lub leśny mech i zalesienie...
 

Zdając sobie sprawę z trudności budżetowych może by wrócić do niektórych (może wszystkich?) sowieckich rozwiązań? Poddaję ten pomysł do rozważenia naszym rodzimym zsowietyziowiałym rządzącym...
 

A i jeszcze jedno... w imię ratowania budżetu może by przyjąć  ustawę dopuszczającą eutanazję na życzenie z określonym maksymalnym wiekiem przeżycia, np. na poziomie 65 lat? Wtedy hurtowy pochówek byłby świetnym rozwiązaniem a ile zaoszczędziłby ZUS (a tym samym budżet państwa) nie wypłacając kosztownych emerytur... Albo np. - korzystając z rozwiązań chińskich - zabronić polskim rodzinom posiadania dzieci (becikowe oszczędności) i centralnie zająć się reprodukcją i wychowaniem unijnych pociech. To drugie, czyli "wychowanie bez rodziców" już prawie może być - dzięki ustawie o przeciwdziałaniu rodzinie - realizowane niedługo realnie, natomiast w zakresie "reprodukcji"| można wykorzystać pomysł z filmu "Seksmisja"...
 

Towarzysze! Ratujcie budżet!
 

Pozdrawiam
 

ZOSTAW ZA SOBĄ MĄDROŚCI ŚLAD...

http://krzysztofjaw.blogspot.com/

kjahog@gmail.com

 

Brak głosów

Komentarze

Lepiej nie podrzucać rządzącym takich pomyslow. ;)

Vote up!
0
Vote down!
0
#80818