Tusk autentycznie zagrożony Trybunałem Stanu
Bardzo możliwe, że Donald Tusk odpowie przed Trybunałem Stanu. I nie chodzi tu o podejrzenia maczania paluchów w Tragedii Smoleńskiej, ale o złamanie Konstytucji RP juz po tragedii. Zagrożenie jest autentyczne, bo potwierdzone przez Biuro Analiz Sejmowych.
Na dowód przytaczam przedruk artykułu "Smoleńska katastrofa prawna" z Dziennika Gazeta Prawna z dnia 16.07.2010 r.:
Ustalenia komisji szukającej przyczyn katastrofy smoleńskiej – oparte na szczegółowych analizach, ekspertyzach laboratoryjnych czarnych skrzynek – mogą trafić do kosza. A to z powodu naruszenia prawa przy powoływaniu komisji. Tak wynika z ekspertyz prawnych Biura Analiz Sejmowych oraz znanego konstytucjonalisty prof. MarkaChmaja. Rząd sam sobie podstawił nogę, bo zanim Trybunał Konstytucyjny orzeknie, kto ma rację, opozycja do cna wykorzysta niechlujstwo jego urzędników.
Rzecz dotyczy zgodności rozporządzenia o powołaniu Komisji Badania Wypadków Lotniczych z ustawą o prawie lotniczym. Wątpliwości zgłosił do BAS poseł Jerzy Polaczek z koła Polska Plus, które skupia PiS-owskich rozłamowców. Sejmowi prawnicy przyznali mu rację.
– Rozporządzenie było konsultowane w Rządowym Centrum Legislacji – zapewnia rzecznik rządu Paweł Graś. Krytyczne opinie nazywa niepoważnymi. Szef RCL Maciej Berek w rozmowie z nami przekonuje, że szczegółowe zapisy rozporządzenia nie wykraczają poza ustawę.
Zdaniem konstytucjonalisty prof. Marka Chmaja – którego poprosiliśmy o opinię – to „rażące naruszenie konstytucji”. Rozporządzenie nie może zmieniać przepisów ustawy. Według profesora błąd rządowych legislatorów może narazić premiera na odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu.
Jerzy Polaczek z ekspertyzą w ręku mówi nam: – Jestem pewien, że znajdziemy grupę 50 chętnych posłów, by tę sprawę zaskarżyć do Trybunału Konstytucyjnego. I jeśli sądziowie podzielą opinię sejmowych prawników, wszystko trzeba będzie zacząć od nowa, łącznie z powołaniem szefa i biegłych komisji.
Minister Berek przekonuje, że jeśli nawet rząd nie obroni swojego stanowiska, to TK nie musi wcale uznać prac komisji za nieważne.
Bez względu jednak na ekspertyzy prawne, orzeczenia trybunałów, wagi uchybień i ich merytorycznych konsekwencji Tusk strzelił swojej drużynie samobójczą bramkę i dał nowe argumenty opozycji.
Zaufany premiera
Na błąd wskazali prawnicy z Biura Analiz Sejmowych, którzy przeanalizowali rozporządzenie na wniosek Jerzego Polaczka, posła koła Polska Plus. Ten były minister infrastruktury był współautorem ustawy – Prawo lotnicze i od początku uważał, że przy powoływaniu komisji mogło dojść do naruszenia prawa. Eksperci BAS potwierdzili. – Przepisy rozporządzenia w zakresie, w jakim przyznają w szczególnych sytuacjach prezesowi Rady Ministrów uprawnienia, są... niezgodne z regulacjami art. 140 prawa lotniczego – napisali w analizie. A to właśnie dzięki tym przepisom premier uzyskał możliwość wpływania na obsadę członków komisji.
– Sama ustawa mówiła, że mogą to robić minister obrony w porozumieniu z szefem MSWiA. Przeraziliśmy się, że na tak ważną sprawę premier nie ma żadnego wpływu – tłumaczy wysoki rangą polityk PO.
Premier dostał też prawo do podjęcia decyzji o wszczęciu przez komisję ponownego badania przyczyn wypadku, gdy „pojawią się nowe okoliczności”. Zdaniem prawników to także pogwałcenie prawa.
Do wyznaczenia nowego szefa komisji zmusiła też sytuacja – Edmund Klich, który stał na jej czele, był też akredytowany przy Międzypaństwowym Komitecie Lotniczym MAK i 25 kwietnia stwierdził, że nie jest w stanie pogodzić dwóch funkcji. Trzeba było powołać kogoś nowego, do kogo premier ma pełne zaufanie. Na napisanie rozporządzenia prawnicy mieli niecałe dwa dni.
27 kwietnia weszło ono w życie, a dzień później premier Tusk ogłosił, że na następcę Edmunda Klicha powołał Jerzego Millera, szefa MSWiA. Argumentował, że chodzi o „odwojskowienie” komisji.
Polityczny orężPolitycy opozycji chcą zaskarżyć rozporządzenie do Trybunału Konstytucyjnego – wtedy komisja i jej praca mogą zostać uznane za niezgodną z prawem. Już sama taka możliwość daje im do ręki polityczny oręż. – Ta sprawa pokazuje, z jakim brakiem zaangażowania i profesjonalizmu mamy do czynienia – mówi Jerzy Polaczek. – Premier i jego ministrowie przekonują nas o swoich dobrych intencjach, a gdy sprawdzamy ich działania, wychodzą na jaw takie przedszkolne błędy.
Rażący przypadek naruszenia konstytucji
prof. Marek Chmaj, konstytucjonalista ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej
OPINIA
Oba rozporządzenia wydane wiosną tego roku stanowią rażący przypadek naruszenia konstytucji. Mamy w nich do czynienia z ominięciem ustawy i rządzeniem rozporządzeniami. Oba są sprzeczne z art. 92 konstytucji i art. 140 ustawy – Prawo lotnicze. Żadne okoliczności nie mogą wpływać tu łagodząco – ani katastrofa, ani śmierć prezydenta. Ustawa może być zmieniona tylko ustawą.
Rozporządzenie może być wydane wyłącznie na podstawie upoważnienia zawartego w ustawie i w celu wykonania ustawy. Oznacza to, że upoważnienie powinno wskazywać dokładny przedmiot rozporządzenia i zawierać dokładne wytyczne dotyczące treści aktu. Rozporządzenie może uszczegóławiać regulacje, ale nie może zastępować ustawy. Jeżeli ustawa przewiduje pewne procedury, ustawa nie może ich rozbudowywać. Jeżeli więc ustawa reguluje, kto powołuje Komisję Badania Wypadków Lotniczych, rozporządzenie nie może tego zmieniać.
Rozporządzeniu do momentu stwierdzenia jego niekonstytucyjności służy domniemanie zgodności z prawem. Nad przestrzeganiem konstytucji czuwa prezydent, a Trybunał czuwa nad hierarchią aktów prawnych. Jeżeli premier po orzeczeniu Trybunału wciąż działałby zgodnie z niekonstytucyjnym rozporządzeniem, naruszałby prawo. Od tej pory podlegałby odpowiedzialności przed Trybunałem Stanu.
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/436460,smolenska_katastrofa_prawna.html
Komentarz ŁŁ:Tymczasem, Zespół Parlamentarny ds. badania przyczyn Tragedii Smoleńskiej liczy już znacznie więcej niż 50 posłów. Stanowi więc "na dzień dobry" poważne zagrożenie dla Premiera Donalda Tuska i prawdopodobnie dlatego, jest "na dzień dobry" atakowany przez PO i jej tuby medialne. Atak będzie tym bardziej bezwzględny, im bliżej będą parlamentarzyści PiS odkryciu prawdy. To racjonalne działanie osób opentanych strachem przed odpowiedzialnością. Część Polaków i dziennikarze (ci naiwni nie zadaniowani) nie rozumieją jeszcze, że nie ma to nic wspólnego z polityką.
http://www.niepoprawni.pl/blog/164/juz-koniec-polityki-w-polsce
oraz: http://ndb2010.salon24.pl/209148,zyski-zamachowcow-oraz-geneza-i-przebieg-zamachu
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 9741 odsłon
Komentarze
Autor
21 Lipca, 2010 - 13:19
jwp
Zanim on przed Trybunał Stanu, to my zatłuczeni przez bojówki
Rudeckiej.
Pozdrawiam
jwp - Ja też potrafię w mordę bić. Hr. Skrzyński - Panie Marszałku, a jaki program tej partii ? Marszałek Piłsudski - Najprostszy z możliwych. Bić kurwy i złodziei, mości hrabio.
@ŁŁ i Ty to na poważnie? ^^
21 Lipca, 2010 - 14:09
Skoro sądy a nawet TK niejednokrotnie pokazały swoje oblicze. To przypuszczasz że z Trybunałem Stanu będzie inaczej?
pozdrawiam
W. red
W. red
w.red - tak, bo liczę na panikę i mieszanie w szykach
21 Lipca, 2010 - 14:20
A poza tym jeśli chodzi o Tuska to jest wersja hard i Soft
Odnośnie Tuska:
Moja (hard) jest taka, że ten sukinkot zagrał sobie dużymi klockami, planując lub przyłaczając się do inspiracji i wiedząc czym to się ma skończyć. Do tej wersji przekonuje mnie to:
http://www.youtube.com/watch?v=r1zkwStI4Fg
oraz to : http://ndb2010.salon24.pl/209148,zyski-zamachowcow-oraz-geneza-i-przebieg-zamachu
i jeszcze parę innych rzeczy o których juz pisałem.
Tu strach musi być kosmiczny, bo dowody na pewno gdzieś są, a i wielu po jego stronie, jak zrozumie, że grał ostrzej niz im sie wydawało, będzie ratować skórę. A więc panika, dowody i mieszanie w szykach
Ale jest jeszcze bardzo przekonywująca wersja Soft, równie niebezpieczna, której wykluczyć nie mogę (Triariusa):
http://bez-owijania.blogspot.com/2010/07/jeszcze-troche-drogi-watsonie-o-wrogim.html
Tu mamy do czynienia z cienkim bolkiem, który albo sam pęknie albo Ci co nim pogardzają wystawia go i zrobią kozłem ofiarnym przy najbliższej okazji. Sam też w panice może ratować skórę niczym "świadek koronny" spisku Rusków. Wystarczy więc zaostrzyć ton i przycisnąć.
Potwierdzenie pierwszej wersji to stryczek.
Potwierdzenie drugiej wersji to Trybunał Stanu i jakieś 25 lat.
Na tym tle, mój dzisiejszy wpis to lekki przedsmaczek późniejszego, możliwego (i spodziewanego) rozwoju sytuacji.
Gdy pierwszy lód pęknie, cały misterny plan DT i spółki, może pójsć w p...
I na to liczę.
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
@ŁŁ
21 Lipca, 2010 - 15:04
Obyś był prorokiem w tej sprawie
pozdrawiam
W. red
W. red
Re: Tusk autentycznie zagrożony Trybunałem Stanu
21 Lipca, 2010 - 14:28
Materiał do przemyślenia: ta muzyka z tym podkładem - łzy się cisną. Nie wiem czemu nie zauważyłam wcześniej tego helikoptera bardzo dokładnie śledziłam w zwolnieniu te filmiki. A głowiłam się gdzie się podział ten kokpit???może nie te filmiki oglądałam. Ile w końcu ich było?
kaczoorek
Re: Tusk autentycznie zagrożony Trybunałem Stanu
21 Lipca, 2010 - 14:34
Sezon ogórkowy jest to się nadmuchuje każdy błąd rządu.
Nie jest tak źle (a dla opozycji dobrze) jak to Dziennik Gazeta Prawna podaje.
Podawałem w Polecankach, komisja jest legalna a jej czynnności są ważne. http://www.naszdziennik.pl/index.php?dat=20100717&typ=po&id=po64.txt
Pozdrawiam. Bacz
Pozdrawiam. Bacz
Bacz na to
21 Lipca, 2010 - 15:16
Jakie to karkołomne
Jest legalne ale przestanie być legalne. To tak jak decyzja rażąco naruszająca prawo, niby wykonywalna, ale gdy upadnie jest źródłem kłopotów. Dla kogo?
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Pozdrawiam
ŁŁ
Ps. Czujcie się zaproszeni do serwisu społecznościowego dla fachowców: hey-ho.pl
Łazarzu!
21 Lipca, 2010 - 20:02
Twoja powyższa notka zniknęła z S24 jak kamfora z S24. Koniec, kropla - error 404.
To co wyrabia administracja jest po prostu... dziecinadą. Ale wqrwia!
A propos Dziennika Prawnego to podawałam Ci link już 16 lipca:
"2010-07-16 17:41
Fajny kąsek na podwieczorek
http://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/artykuly/436460,smolenska_katastrofa_prawna.html
Łażący Łazarz: To już koniec polityki w Polsce"
Pozdrowienia.
contessa
___________
"Żeby być traktowanym jako duży europejski naród, trzeba chcieć nim być". L.Kaczyński
Do Trybunału to baaardzo daleka droga
21 Lipca, 2010 - 21:27
i tak naprawdę trzeba mieć 3/5 posłów w Sejmie, żeby TS autentycznie groził Tusku.
Opozycja to lebiegi, bo ja o tym pisałem już 29 kwietnia
i wiem akurat kto ten post czytał, poza kancelarią Sejmu i URM. A miał u nich wzięcie jak rzadko który.
http://nielubiegazety2.blogspot.com/2010/04/jerzy-miller-na-czele-komisji.html
nareszcie
22 Lipca, 2010 - 07:57
- buta, pewność siebie, poczucie bezkarności nareszcie ich zgubi. Wiem, że są znaki zapytania w tej sprawie, poważne obawy poparte faktami . blogmedia zamieściła wczoraj wpis o skargach wyborczych do SN. Najnowsze komentarze są niepokojące. Moje teorie spiskowe....
Jeszcze Polska nie zginęła / Isten, áldd meg a magyart
----------------------------------
Naród dumny ginie od kuli , naród nikczemny ginie od podatków
do pięknego ,
22 Lipca, 2010 - 19:53
pełnego optymizmu tytułu
dodam :
daj Boże .