Prywatyzacja służby zdrowia cz. II

[quote=synteticus]oglądając, jak firmy ubezpieczeniowe wymyślaja nowe sposoby na zdobycie pieniędzy i oszukanie ubezpieczonych.[/quote]

To znak, że albo nie oglądałeś tego filmu, a o nim mówisz, albo nie dostrzegasz tego, że teraz jest tak, iż to lekarze "wymyślają nowe sposoby na zdobycie pieniędzy i oszukanie ubezpieczonych". Jakkolwiekby nie było, to nie świadczy to o Tobie najlepiej.

Firmy ubezpieczeniowe nie oszukują klientów. Tam jest źle, ponieważ powiązano ubezpieczenie z miejscem pracy (sic!), co jest pomysłem socjalistycznym, który tworzy pewne patologie. Nie ma rzeczywistej konkurencji. Pacjent (obywatel) nie decyduje o tym jaką firmę wybrać, bo robi to za niego zakład. Jaka to konkurencja? Scentralizowana? W dodatku ludzie nie płacą za wizytę u lekarza, więc zlecają całą masę niepotrzebnych badań. Jak to powiedziano: skoro wszystko jest za darmo, bo płaci ubezpieczyciel, to ludzie się niczym nie przejmują, gdyż to nie ich portfel. W filmie przedstawiono doskonałe rozwiązanie; że za wizytę trzeba zapłacić skromną sumę, co sprawia, że ludzie nie latają z byle pierdółkami, a MOGĄ NAWET OSZCZĘDZIĆ SOBIE NA UBEZPIECZENIU!!! To rozwiązanie genialne. Ty jednak wolisz napisać, że "firmy ubezpieczeniowe wymyślają nowe sposoby na zdobycie pieniędzy i oszukanie ubezpieczonych".

Jeśli uważasz, że kapitaliści to wyzyskiwacze, to won do Koreańskiej Republiki Ludowej, gdzie nie ma kapitalistów wyzyskiwaczy, gdzie wszystko jest państwowe, i gdzie - jak twierdzą władze KRL - wszyscy są szczęśliwi. Ja tam z socjalistami, którzy bredzą o kapitalistach-wyzyskiwaczach, gadam krótko. Paszli won do KRL.

W obecnym systemie są oszuści, ale zawsze jest tak, że to ze względu na to, iż łapy macza w tym lewica, a wolny rynek i prawo nie funkcjonuje właściwie. Wchrzania się państwo.

z założenia, że utrzymywanie obecnego stanu rzeczy jest stokroć bardziej szkodliwe od prywatyzacji, choćby i ta miała być w jakiejś części złodziejska. Uważa Pan, że na chwilę obecną przekręty nie idą? Otóż idą!!! Idą w miliardy złotych. Z państwowej służby zdrowia kasa ulatnia się niczym kamfora. Niemal każdy doi ile wlezie, bo to forsa wspólna, czyli niczyja. Jest rzesza hipochondryków, którzy łażą z każdą pierdołą do lekarza. Kolejki się wydłużają. Warunki są okropne. Służba zdrowia systematycznie strajkuje, domagając się jeszcze wyższych płac. Lekarze stawiają domy złote. Czy woli Pan, by kasa wyparowywała strumieniem, czy może woli Pan, by za jednym razem wyparowało jej trochę, a by dalej był większy spokój? Polska służba zdrowia jak niczego potrzebuje teraz, właśnie teraz, wprowadzenia uzdrawiających zasad wolnego rynku! Ale widzę, że to do samozwańczej prawicy nie dociera, gdyż ta w najlepsze tapla się w rozwiązaniach typowo lewicowych, które momentami zalatują nawet komunizmem (kapitaliści-wyzyskiwacze, którzy okradną pacjentów).