Zomowcy i esbecy tłukli, pałowali za noszenie oporników! Tusk i Komorowski szydzą z żałoby po ofiarach katastrofy! Dwie Polski!

Od dawna wypisuje i opowiada bzdury - typowy koniunkturalista bez zasad, a teraz chyba ten problem pogłębia starcza skleroza. Miałem okazję go słuchać w Katowicach na spotkaniu Zdrojewskiego z "ludźmi kultury". Jak zaczął bredzić Kutz musiałem wyjść, bo nie szło tego słuchać. Znajomi opowiadali mi, że na konkursach na Ślązaka Roku potrafił wygłaszać swoje zbereźne uwagi w stosunku do dzieci. Z Polską kulturą śląską to on nie ma wiele wspólnego - może wzorce bierze od niemieckich okupantów. Ostatnio dowiedziałem się też, że wielu Ślązaków miało sporo pretensji do nieprawdziwego obrazu życia śląskiej rodziny w filmach Kutza. Jak mi złośliwie powiedzieli - prawdziwe było tylko to, że w kuchni stał byfyj i wisiała haftowana makatka. A na scenę mycia nóg męża przez żonę na Śląsku byli oburzeni. Może takie standardy kultury Kutz wziął z Niemiec. I uznaje, że silniejszym trzeba myć nogi i lizać dupę. Czytałem niedawno wypociny pewnego autonomisty - lokalnego "intelektualisty", który Kutza uznaje za największego współczesnego Ślązaka. Żenujące - a przy okazji pokazuje poziom intelektualno-moralny tego środowiska - różnych RAŚ-owców. Przy okazji rozśmieszyło - czy raczej oburzyło mnie sformułowanie w książce tegoż autonomisty, że Śląsk został zniszczony przez "polskie władze komunistyczne". Do cholery taka zbitka to sprzeczność sama w sobie - jak władze komunistyczne to nie polskie. Ale żeby to rozumieć trzeba mieć choćby podstawy systemu wartości - wtedy się wie, że polskość wyklucza komunizm.

P.S. Wypożyczoną mi książkę skwapliwie odniosłem do księgarni i dobrze, że wtedy nie była obecna właścicielka, bo by się jej oberwało za podsuwanie ludziom takich bzdurnych wypocin.

oszołom z Ciemnogrodu

Dzisiaj około godz.17 oglądałem TELEEXPRES
w TVP-Polonia.

Dowiedziałem się wiele rożnych błachostek i pierdółek,
nawet moda , nawet to i tamto.

W sumie ogólna atmosfera,
jak gdyby nic się ostatnimi lat dwudziestu nie wydarzyło.

Jak wiemy akurat ta stacja oglądana jest przez wielu naszych za granicami Rzeczpospolitej.

Ani jednego słowa na temat katastrofy.

Ani jednego słowa na temat śledztwa.

Całkowita ignorancja.

Pokazali natomiast sznurek karetek zmierzających na Słowację na miejsce wypadku polskiego autokaru.

Naturalnie to również zacne przedsięwzięcie,
ale jakoś tak dziwnie mi się na duszy zrobiło,
gdyż podkreśliło to tym bardziej,
tą ich zmowę milczenia...

Wyjątkowo podli ludzie...
wyjątkowo paskudne towarzystwo.
Czas,
by pokazać im ich miejsce w szeregu.

Won z Rządu,won z Sejmu ,
won z życia społecznego!

pzdr