Taca na KUL? W Poniedziałek...? Przygotowałem 12 groszy...
To notka bardziej informacyjna niż ostrzegawcza... Także i tym razem pieniądze zebrane na tacę w Wielkanocny Poniedziałek mogą być przekazane na Katolicki Uniwersytet Lubelski.
Jak zawsze przy tego typu okazjach, mam już odliczone 12 groszy. Symboliczne.
"Wujek Gnyszkaszwili", od dawna twierdzi, że na ten cel nie warto czegokolwiek dorzucać. Też nad tym myślałem. Jednak w końcu moje umiłowanie kompromisu, "drogi środka" i innych takich... zwyciężyło!
Jak jakiś mięczak (a nie gad!) doszukiwałem się usprawiedliwień dla KUL-u.
Bo to, np. ani poseł Palikot, ani prof. Maria Szyszkowska nie są już związani z tą uczelnią. Także nie wszyscy aktualni studenci są czegewarystami. Uczelnia niecotygodniowo wysyła Jacka Żakowskiego aby studentów postępowo (chrześcijańsko???) ukulturniał, nadawanie honorowych doktoratów różnego sortu biurokratom i bojownikom o postęp to też niecodzienna praktyka...
Czy to wystarczające usprawiedliwienie dla wydania 12 groszy?
I jeszcze jedno :) Kwiecień to ostatni miesiąc rozliczeń podatkowych za ubiegły rok!
Mam nadzieję, że wśród Czytelników i Komentatorów "Żółwiowiska" nie znajdzie się nikt, kto zmarnuje choćby 1 procent swojego podatku dochodowego...
Dla tych, którzy jeszcze nie zdecydowali komu przekażą 1 % swoich podatków podaję propozycje jakie zgłosili uczestnicy licytacji (wystarczy podać dane wybranej fundacji w zeznaniu rocznym!):
1) DIECEZJALNA FUNDACJA OBRONY ŻYCIA W OPOLU
Nr KRS: 0000016304
2) Stowarzyszenie Rodzin Katolickich Archidiecezji Poznańskiej
N KRS: 0000090832
3) Fundacja "Głos dla Życia"
Nr KRS: 0000016304
- Blog
- Zaloguj się albo zarejestruj aby dodać komentarz
- 2720 odsłon
Komentarze
Czy to wystarczające usprawiedliwienie...
5 Kwietnia, 2010 - 00:22
żart to czy przypadkowa niedyspozycja...
a może celowa prowokacja ?
... to przyjemne czasami żyć marzeniami twardo stąpając po ziemi...
Na KUL?
5 Kwietnia, 2010 - 05:25
Nawet złamanego szeląga!
"...dopomóż Boże i wytrwać daj..."
Re: Na KUL?
5 Kwietnia, 2010 - 07:56
Z KULem, to jest tak, jak z Tygodnikiem Powszechnym. Kiedyś jedyne bastiony wolnej myśli, z kard. Wojtyłą, o. Krąpcem, red. Turowiczem, dzisiaj pozostało tylko wspomnienie,z kanclerzem KUL TW Filozof na czele.
Jerzy Zerbe
Mam podobne zdanie na temat KUL
5 Kwietnia, 2010 - 09:35
Postanowiłem że ja nic dziś nie dam na tacę a żonie ustanowiłem górny limit na 2 zł. Uważam że jest to za dużo ale na mniej nie zgodziła się małżonka. Też chciałem jej dać i sam wrzucić kilka jednogroszówek.
Podsumowująco i całkiem poważnie
5 Kwietnia, 2010 - 22:34
KUL jest finansowany z budżetu państwa, więc kroplówka zasilająca uczelnię zapewniona już jest. Teraz problem w tym, jaki ma być KUL, jak możemy delikatnie zwrócić uwagę, że (w uproszczeniu) idee wyrażane przez Romano Prodiego to dla katolickiej uczelni błędna droga?
Zbiórka na KUL - to wynik inercji w kościelnej
6 Kwietnia, 2010 - 11:43
Dawno, dawno temu był sens zbierania pieniędzy w formie składki. Po upadku komuny, gdy ustąpiło zagrożenie sowietyzacji, po powstaniu licznych prywatnych szkół wyższych nie ma powodu, żeby KUL traktować w sposób uprzywilejowany.
Jest to uczelnia jak każda inna. Wydaje się nie dostrzegł tego Episkopat, który dawno powinien zmienić cele zbiórki "na tacę" w drugim dniu Świąt Wielkanocnych. Ale żeby zmienić "tradycyjną inercję" trzeba mieć jaja, nie pisanki.
Wśród moich znajomych absolwentów po KUL-u (polonista i historyk) zetknąłem się z pewnym rodzajem pychy polegającej na gadaniu "ja skończyłem prawdziwą uczelnię, wy kończyliście komunistyczne uniwerki". Na szczęście to tylko dwóch pacanów na kilkunastu normalnych.
pzdr
Milton
Witam, akurat w dni
7 Kwietnia, 2010 - 18:40
Witam,
akurat w dni swiateczne (niedziela i poniedzialek) zbieralem tace w kosciele w mojej miejscowosci.
Taca poniedzialkowa byla wieksza i to duzo, stosunkowo wiecej dziesiatek.
Ale nie martwcie sie, praktyka jest taka, ze ks. proboszcz (nie kazdy, ale wielu) podbiera pieniadze na kul i idzie na parafie.. Wiec z tych 12. groszy, trafi raptem (z dobrym wiatrem) 10 gr.
A jesli chodzi o sens zbiorki: skoro KUL korzysta z publicznej kasy, to sens zbiorki jak wykazano jest zalecialoscia z przeszlosci, ale watpie ze to ulegnie zmianie.
Jesli chodzi o tw filizofa, to z moich rozmow wynika, ze to finansista nie gorszy od znienawidzonego ojca tadeusza...
a KUL chyba wielka uczelnia byl.. siostra studiowala i nie specjalnie chwali...